Nagrywarki |
Pliki |
Dyski twarde |
Recenzje |
Księgarnia |
Biosy |
Artykuły |
Nagrywanie od A do Z |
Słownik |
FAQ
|
||
|
Kupię/Sprzedam/Zamienię Oferty kupna, sprzedaży, zamiany. Przed założeniem nowego tematu zapoznaj się z zasadami jakie panują w tym dziale. |
|
Opcje związane z dyskusją | Tryby wyświetlania |
22.10.2020, 21:40 | #10 | |||
Pa rampamer
Zlotowicz
Data rejestracji: 24.10.2006
Lokalizacja: Zachlajki
Posty: 9,324
|
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Okres rękojmi na towar, nawet jeżeli kupuje się go od osoby prywatnej, nie może być krótszy od jednego roku (jeżeli strony się na to zgodzą), a standardowo wynosi dwa lata. Oczywiście to nie znaczy, że przez dwa lata przedmiot sprzedaży nie może ulegać naturalnemu zużyciu, natomiast dość ciężko jest zdefiniować, gdzie leży granica między takim zużyciem a wadą podpadającą pod rękojmię. Generalnie jeśli np. płyta główna w zakupionym komputerze padnie, to raczej nie będzie to podpadało pod zużycie - co generalnie jest nieco dziwne, skoro odpowiedzialność producenta kończy się po dwóch latach (czyli musi tak projektować produkt, żeby co najmniej tyle przetrwał, ale nie musi głowić się nad trwałością rzędu dwóch dekad), a my sprzedając po dziesięciu latach ten sam przedmiot również musimy mieć z tyłu głowy, że ktoś może dochodzić swoich praw w razie zakończenia jego żywota - choćbyśmy napisali w ogłoszeniu, że towar jest używany, wiekowy, nie dajemy żadnej gwarancji - bylebyśmy nie sprzedali jako uszkodzony, to i tak ma dwa lata funkcjonować. Osobną kwestią jest zasadność dochodzenia swoich praw - w wielu przypadkach takie roszczenie oprze się o sąd, a ten może przecież uznać, że jeśli towar zaczął szwankować po kilkunastu miesiącach od zakupu, jeszcze przy intensywnym użytkowaniu (OC komputera na przykład), to sprzedawca nie może za to odpowiadać. Generalnie obecnie kupujący ma więcej praw niż sprzedający, ale póki co obowiązuje jeszcze coś takiego jak zdrowy rozsądek (choć mam wrażenie, że jest go coraz mniej, ludzie są coraz bardziej nakręceni na kasę, wykorzystywanie każdego kruczka prawnego na swoją korzyść itd.) To jest trochę jak w przypadku ubezpieczeń OC. Kiedyś były w miarę tanie, ale było oczywiste, że ubezpieczyciele nagminnie zaniżają odszkodowania, a zwykłemu Kowalskiemu trudno było skutecznie dochodzić swoich praw. No to w tę lukę wstrzeliła się masa kancelarii wyciągających wyższe odszkodowania, tylko że bez umiaru wyższe, przez co np. słyszałem o zasadzie w UK, że poniżej 20 mph nie możesz mieć urazu kręgosłupa (bo nagle wszyscy mieli taki uraz przy każdej stłuczce, choćby jechali po parkingu SUVem volvo i wyszła im piesza staruszka, którą uderzyli). No to teraz mamy szalę (nie)sprawiedliwości przesuniętą ku ofiarom kolizji i wypadków - ale okupujemy to wyższymi (i tak u nas jeszcze w małym stopniu) kosztami polis - czyli tracimy wszyscy. Zdrowy rozsądek nakazywałby możliwość zwrotu w przypadku wad ukrytych celowo przez sprzedawcę, a niekoniecznie w razie spalenia karty graficznej 23 miesiące po zakupie - którego przecież sprzedający przewidzieć nie mógł. Jeśli bowiem będę musiał mieć zabezpieczone pieniądze na zwrot przez dwa lata od sprzedaży komputera, telefonu, czegokolwiek, dostając w zamian zwrot niesprawnego sprzętu, to będę (i inni również) skłonny prędzej wyrzucić przedmiot do kosza niż ryzykować - i w ten sposób również stracimy wszyscy.
__________________
|
|||
Tagi |
[sprzedam], 16gb, 8700k, ddr4, i7, msi, z370 |
|
|