Sebastian997 |
12.09.2002 07:45 |
Cytat:
/||\aster napisa***322;(a)
Wiem, ze to straszne co sie stalo w NY, ale niezapominajcie o I i II wojnie swiatowej, holocaust, podczas tych wojen zginelo milony niewinnych ludzi, tylko ze to stalo sie w Europie w krajach malo znanych, a gdy ktos "zaatakowal" (nie mozna tego doslownie nazwac atakiem) USA to na swiecie wielkie oburzenie "Jak oni mogli, przeciez oni zaatakowali ameryke to jest nie dopuszczalne" Ludzie juz zapomnieli o wiele straszniejszych tragediach, Chocby ta co sie ciagle dzieje w "Palestynie" tam codziennie gina niwinni ludzie a oni tylko mowia o tym w newsach i to wszystko. Prezydent mysli ze jest panem swiata. jak jeszcze zacznie z irakiem to dopiero beda dymy ale to juz powazne bo sie Irak nie da. Najpierw Usa budowalo dla talibow w afganistanie fortece w gorach a teraz je atakuja czegos tu nie rozmiem. Ja nie jestem za Osama tylko mowie ze Sa owiele straszniejsze rzeczy od WTC i ludzie o nich zapomnieli. Chocby taki Wietnam Usa sie wtracilo i zginelo bardzo duzo ludzi.
|
A czemu winne są tysiące cywilów, którzy zgnięli rok temu w WTC, Pentagon'ie i w Pensylwani ? To dla nich palimy te świece, nie dla polityków i wojskowych. A "patriotą" przypomnę tylko, że Polacy też tam zginęli.
Nie jestem bezkrytyczny w stosunku do posunięć amerykańskich elit, z prezydentem na czele, ale co do ingerencji USA w różnych rejonach świata to mógłbym długo z tobą polemizować. - Tylko że to nie jest ani właściwy czas, ani właściwe miejsce.
Wirzę, że ci którzy zapalili te wirtualne świece, zapalili je dla zwykłych ludzi, którzy zginęli w tych samolotach, dla tych którzy spłonęli w gruzach budynków, dla pasażerów czwartego samolotu, którzy zdając sobie sprawę ze swojej beznadziejnej sytuacji zdobyli się na walkę i uniemożliwili za cenę własnego życia kolejne uderzenie na wybrany przez terrorystów cel. Te świece paliliśmy także dla ratowników, którzy zginęli próbując ratować ofiary z WTC. Ci wszyscy ludzie zasługują chyba na naszą pamięć i na to by nazwać ich bohaterami...
|