Gwarancja

[Dinx]

1,5 roku temu kupiłem zestaw komputerowy w miarę dobry , że tak ośmielę się napisać. Niestety w ubiegłym tygodniu stała się rzecz straszna - poczułem smrodek z kompa i było po zawodach. Okazuje się że spalił się :
- procesor ( Intel Pentium 1,6GHz ) kupiony w wersji box
- płyta główna ABIT'a ( BD7II Raid )
Na jeden i drugi podzespół jest gwarancja 24miesiące Problem jednak polega na tym iż serwis "marnie to widzi" - załatwienie gwarancyjnej wymiany sprzętu z tej racji iż nigdy nie spotkali się z takim problemem , że spalił się procek i płyta tej klasy jednocześnie , że prawdopodbnym powodem jest podkręcenie procka - co nie miało miejsca , o tym Was zapewniam , a jeżeli nie podkręcanie to wina zasialacza który podał niewłaściwe napięcie.
Jak Wy Wspaniałe Ludki to widzicie ? Jak mogę dochodzić swoich praw ?

[woitas]

a nie myślałeś, żeby zwalić winę na energetykę.
wystarczy wymienić w zasilaczu jeden drobny elemencik...
ja tak zrobiłem (znaczy się kumpel mi to przezobił).

[Patrixs]

Napisany przez Dinx

...że prawdopodbnym powodem jest podkręcenie procka - co nie miało miejsca

Zapytaj się: gdzie pan widzi, ze był podkręcony.... ??

[Dinx]

Napisany przez Patrixs

Zapytaj się: gdzie pan widzi, ze był podkręcony.... ??

właśnie po tym pytaniu padło stwierdzenie , że być może zasilacz podał nieprawidłowe napięcie , a wtedy ani producent procesora , ani producent płyty nie ponosi za to odpowiedzialności.

Co do zwalenia winy na energetykę to nie bardzo wiem w jaki sposób , zresztą nie widzę celowości - niech ponosi odpowiedzialność ten który zawinił ... , no chyba ze to w jakikolwiek sposób (?) moja wina - wtedy inny niech ponosi winę....

[Patrixs]

Pojedz do innego serwisu który zajmuje się serwisowaniem komputerów, ale tym razem ściemnij że masz listwe i UPS i jakiekolwiek przepięcie było nie możliwe

[Dinx]

Napisany przez Patrixs

Pojedz do innego serwisu który zajmuje się serwisowaniem komputerów, ale tym razem ściemnij że masz listwe i UPS i jakiekolwiek przepięcie było nie możliwe

Patrixs w tym rzecz , że ja naprawdę to mam . UPS EVER MP 1000 podłaczony do listwy. Serwisant twierdzi , iż zasilacz wewnątrz kompa może coś zwalił. Dla mnie to głupota , ale nie jestem fachowcem aby z nimi się sprzeczać

[barraqda]

Ta a jak by babcia miala wacka to by byla transwestyta.

To mi sie przypomina servis i call center w mojej za***istej sieci przyszedl gosc bo netu niemialem pomajstrowal 2 h powiedzial ze moze dlatego ze nie mam edytora html :lol: a nastepnie sie okazalo ze mial mi wymienic modem bo kodowanie zmienili dzien wczesniej w bloku.
Tak wiec w servisie i ogolnie pracuja *****e.

a teraz wracajac do twojego tematu.

1. abit pozwala jako producent na przyklejanie roznych ******* do plyty.
2. Moj kumpel mial modowanego nf-7 zjaral mu sie i mu wymienili 2 tyg czekal
3. Jak ci wiatrak niestanal i sie proc niespalil to musza wymienic ps. boxy teraz 36 maja miechow.
Sprawdz czy nie ma przypalonego proca jak kolwiek to w pentiumach wyglada ciemniejszy jakis czy ****.
Jak koles bedzie piepszyl ze cos tam to do szefa.

Ja kupilem monitor (18 z hakiem byla i ciemno) i mial ****ana warstwe refleksyjna to pojechalem i tydzien im burdel w sklepie robilem az mam caly.

[Edwardo]

skoro sie zjaralo, to musza servisowac, nie ma uszkodzen fizycznych (oprocz spalenia )...
przeciez jak wysla do centrali to sie centrala tym zajmuje a nie oni, panowie w sklepie... najczesiej jednak tak bywa ze sklep odysla do centrali, centrala do producenta a producent nawet nie sprawdza co sie stalo tylko daje nowe...
wiem, bo ja tak wymienilem dysk ktory niby byl zly a okazalo sie ze mialem tasme ATA rozrypana i dlatego dziwnie chodzil... poza tym wymienili spalonego procka AMD 1,3 GH

[barraqda]

mi tak 3 razy wymienili dysk pod rzad
szkoda tylko ze to w actionie mailem zalatwiane i po 2 tyg czekalem cale bite wakacje w plecy od pcta byly. Ale teraz juz mam wiecej niz 1 komp i 1 dysk.

[epol]

A czy miałeś założone plomby na cały pc? Jesli tak to choćby zasilacz się spalil i póścił prąd dalej to i tak musza wymienić. Jeśli Ci oni składali pc to nie moga Ci wmówić, że źle założyłeś proc. A procki to oni przeciez wysyłają do centrali Intela gdzie tam się go sprawdza testerem (tak miał brat z AMD, którego spalił).
Ja na twoim miejscu oddał bym ten pc z tytuły "niezgodności towaru z umową". Daje Ci to pewien komfort bo jeśli w ciągu 14 dni sprzetu nie naprawia lub nie wymienią to masz prawo żądać 100% wzortu gotówki. Musisz posiadac tylko paragon lub fakturę, którewj im nie dajesz (oni moga zrobic sobie ksero)!
Możesz ich też postraszyć że jeśli CI tego nie przyjmą to zrobisz im siarę i złą opinię w necie. A na koniec możesz powiedziec że napiszesz do gazety komputerowej.

Hej a co się robi w tych zasilaczach?

[Y@nkee_PL]

ty tu jestes Pan i Wladca i koniec, nawet nie ma co dyskutowac
maja przyjac sprzet bez zadawania dodatkowych pytan, mowisz co sie stalo, zostawiasz kompa a oni maja przyjac
jesli nie beda chcieli przyjac to mowisz dziekuje i do zobaczenia w sadzie
ostateczne rozwiazanie > http://www.brpo.gov.pl/index.php?poz=220&id=1

[barraqda]

epol nastepny no ja pitole kazdy by oddawal teraz ze niezgodny z opisem i jeszcze moze kase odebral ??

Pozatym nie kupuje sie kompa z plombami. Gdyz:
1 Gwarancja obejmuje tylko serwis a na czesci i tak jest taka sama.
2 Nic nie mozesz w kompie dotknac wsadzic wyjac chociaz ja w p3 umiem wyjac ram przez 5,25.
3 musisz dymac co pol roku na platny servis


Stary wez ten zepsuty pc i zasuwaj do servisu, nawrzucaj jak nie beda chcieli wziasc no chyba ze jest widoczne uszkodzenie mechaniczne ale z tego co mowisz to sie zepsol ze starosci



ps. Najlepsze jest ze mam ****anego samsunga 8X 8X 32X.
Nagrywa mi cd-rw a cd 4/5 cd sie pierdzieli i oddaje do servisu i dupa mowi ze ladnie nagrywa no ****, cd-rom 48X mam polamal mi plyte wymienili na inny tez 48X **** lezy tez, Ale jak mi sie rozpiepszyla warstwa odbijajaca w moim 753df i mi kurde powiedzieli ze porysowalem i o uszkodze nie mechaniczne to nieznioslem i mowie wam nigdy wiecej szaiszunga.

koniec mojej bajki


ps2. Mozesz postraszyc ze napiszesz do gazety komputerowej no ja to bym sie akurat nie bal bo w 90% gazet to *****e pracuja. Ja papieru od lat nie czytam bo gowno wart a velvet tanszy i miekszy.

[Dinx]

Plomb nie zakladali , więc ich nie ma. Peceta wzięli do serwisu podpisując podsunięte przeze mnie pisemko , że tego a tego dnia przyjeli tego to a tego kompa , bedącego moją własnoscią do serwisu.
Jedynie co mnie wku... , to te strachy , że marnie widzą ocenę producenta sprzętu i to , że prawdopodobnie producent nie uzna wymiany gwarancyjnej poniewaz wina nie jest po ich stronie.
Wiem , że te obawy są trochę wyprzedzone ale :
1. Nie mogę takich tekstów przyjąć do wiadomości kiedy wiem , że nie wtykałem tam akurat paluchów.
2. Jestem uzależniony od kompa i ciężko znoszę rozłąkę z nim
3. Czas który upływa.

Dzięki wszystkim Wam za słowa otuchy.
Powiem , Wam tyle - Żonkę mam wspaniała . Widzi iż przeżywam to rozstanie bardzo i poza kolacyjkami pysznymi ratuje mnie codzienną porcją piwka które pozwala mi na chwilę zapomnieć o moim serwisowanym przyjacielu . Niestety tutaj przychodzi punk nr 4
JAK DŁUGO TO WSZYSTKO POTRWA TO SKOŃCZĘ NA ODWYKU.

POZDROWIONKA

[Proton]

Serwis ma troszkę racji, że nie doszukuje się winy po stronie płyty i procesora.
Na 99% zgadzam się z ich teorią, że zawinił zasilacz komputerowy. Niestety, ale większość osób nie przywiązuje najmniejszej uwagi do zamontowanego w obudowie zasilacza, traktując go jako niegodny uwagi dodatek do reszty komputera. A jest to bardzo istotny element komputera!
Tanie, byle jakie zasilacze mają to do siebie, że potrafią właśnie wyrządzić szkody o jakich napisałeś. Niedość, że sam się spali, to jeszcze pociągnie do grobu inne elementy komputera. Pocieszające jest, że ostatnimi czasy sporo stronek poświęconych komputerom uświadamia użytkowników, jak ważnym elementem jest właśnie zasilacz i że nie warto oszczędzać na nim...
Ciężko egzekwować od Intel'a i producenta płyty głównej nowego sprzętu, skoro urządzenia zostały zniszczone przez zasilacz. W tym przypadku to producent/dystrybutor tego nieszczęsnego zasilacza powinien pokryć koszty naprawy/wymiany procesora i płyty głównej. Warunkiem dochodzenia tego jest pewnie ważna gwaranacja na zasilacz... chociaż tego nie jestem pewien i warto by się w tej sprawie skontaktować choćby z jakąś osobą w Sądzie Konsumenckim.