Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   Brawo za odwagę (https://forum.cdrinfo.pl/f5/brawo-za-odwage-63788/)

Wawelski 24.03.2006 13:27

Cytat:

Napisany przez joujoujou
BTW Ciekaw jestem, czy jej pracodawca to doceni... :hmm:

Znając polskie realia - wątpię. :nie:

Na miejscu klientów - omijałbym ten sklep, bo dla tej sprzedawczyni zdrowie i życie jej i innych osób jest mniej ważne od pieniędzy. A to jest niebezpieczne zarówno dla niej, jak i dla otoczenia.

Na miejscu pracodawcy - zwolniłbym ją aby uniknąć tego, co wyżej (albo przynajmniej udzielił nagany). Gdyby zginęła albo została ranna, to byłby to wypadek przy pracy i pracodawca musiałby jej/jej rodzinie płacić odszkodowanie albo i rentę dożywotnią. Podobnie, gdyby coś się stało klientom. I byłyby to z pewnością pieniądze o kilka rzędów większe, niż było w kasie.

andrzejj9 24.03.2006 13:57

Cytat:

Napisany przez Wawelski
Na miejscu klientów - omijałbym ten sklep, bo dla tej sprzedawczyni zdrowie i życie jej i innych osób jest mniej ważne od pieniędzy. A to jest niebezpieczne zarówno dla niej, jak i dla otoczenia.

Na miejscu pracodawcy - zwolniłbym ją aby uniknąć tego, co wyżej (albo przynajmniej udzielił nagany). Gdyby zginęła albo została ranna, to byłby to wypadek przy pracy i pracodawca musiałby jej/jej rodzinie płacić odszkodowanie albo i rentę dożywotnią. Podobnie, gdyby coś się stało klientom. I byłyby to z pewnością pieniądze o kilka rzędów większe, niż było w kasie.

Teraz to jak dla mnie popadasz w drugą skrajność.. Już nie przesadzajmy z głupotą. To, co zrobiła ta kobieta, jeśli nie nazwiemy odwagą, to możemy brawurą, być może niepotrzebną, ale dodatkowe epitety w jej kierunku są moim zdaniem całkowicie zbędne..

Kris 24.03.2006 14:37

Niestety to prawda - taniej da***263; go***347;ciowi kas***281; i po***378;niej jeszcze wzi***261;***263; odszkodowanie od ubezpieczyciela (je***347;li sklep by***322; ubezpieczony) ni***380; walczy***263; z konsekwencjami zachowania takiej sprzedaj***261;cej, kt***243;re mog***322;y kosztowa***263; o wiele wi***281;cej...

IMHO z tego co czytam to ta Pani mi si***281; kojarzy z jedn***261; z ekspedientek z film***243;w Barei :D he he - gotowe na wszystko "Szmat***281; mi zabra***322; - moje narz***281;dzie pracy! ...I kurczaka!" :rotfl:

Wawelski 24.03.2006 14:47

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
ale dodatkowe epitety w jej kierunku są moim zdaniem całkowicie zbędne..

Gdzie w cytowanej wypowiedzi widzisz jakikolwiek epitet?

Odwaga ma się tak do brawury, jak picie w Szczawnicy do szczania w piwnicy.

Wyczyn pewnego kierowcy na warszawskim Żoliborzu nazwałbyś brawurą czy odwagą? Bo ja to też nazwałbym głupotą (zrobił to samo co ta ekspedientka - naraził życie ludzkie dla jakiegoś marnego celu - może żeby nie spóźnić się na spotkanie, a może coś jeszcze mniej wartego zapłaconej ceny).

demek 24.03.2006 16:02

gosc powinien marchewke hodowac a nie na sklepy napadac....

luminat 24.03.2006 16:36

Bardzo dobrze, ze tak postapila, nawet narazajac swoje zycie... Najgorsza rzecza jaka moze byc to uleglosc wobec bandyty, to wlasnie przez to czuja sie oni bez karni i postepuja zbiegiem czasu postepuja oni coraz okrutniej. Przestepcy sobie zazwyczaj kalkuluja sobie i nikt nie jest takim oszolomem, zeby zabic lub zranic kogos przy napadzie na sklep spozywczy - za to pierwsze grozi kara conajmniej 25 lat wiezienia. Przestepca jest swiadomy tego, ze predzej czy pozniej zostanie zlapany i nawet na mysl mu nie przyjdzie zeby kogos postrzelic przy skoku na sklep.

prometeusz 24.03.2006 16:40

Cytat:

Napisany przez luminat
Bardzo dobrze, ze tak postapila, nawet narazajac swoje zycie... Przestepcy sobie zazwyczaj kalkuluja sobie i nikt nie jest takim oszolomem, zeby zabic lub zranic kogos przy napadzie na sklep spozywczy - za to pierwsze grozi kara conajmniej 25 lat wiezienia. Przestepca jest swiadomy tego, ze predzej czy pozniej zostanie zlapany i nawet na mysl mu nie przyjdzie zeby kogos postrzelic przy skoku na sklep.

:wow:szybko musialem w profilu zobaczyc twoje aktualne zajecie bo troche sie przerazilem:spoko:

Smartek 24.03.2006 16:54

Cytat:

Napisany przez prometeusz
:wow:szybko musialem w profilu zobaczyc twoje aktualne zajecie bo troche sie przerazilem:spoko:

:rotfl: :rotfl:
postepuja, postepuja..

i do tego sobie, sobie :)

adax 24.03.2006 17:14

Cytat:

Napisany przez demek
gosc powinien marchewke hodowac a nie na sklepy napadac....

"MediaMarkt nie dla idiotów" ;) :P

zene_k 24.03.2006 17:25

Cytat:

Napisany przez luminat
Bardzo dobrze, ze tak postapila, nawet narazajac swoje zycie... Najgorsza rzecza jaka moze byc to uleglosc wobec bandyty, to wlasnie przez to czuja sie oni bez karni i postepuja zbiegiem czasu postepuja oni coraz okrutniej. Przestepcy sobie zazwyczaj kalkuluja sobie i nikt nie jest takim oszolomem, zeby zabic lub zranic kogos przy napadzie na sklep spozywczy - za to pierwsze grozi kara conajmniej 25 lat wiezienia. Przestepca jest swiadomy tego, ze predzej czy pozniej zostanie zlapany i nawet na mysl mu nie przyjdzie zeby kogos postrzelic przy skoku na sklep.

Fajny bełkot, ale tak mnie ubawiłeś, że masz ode mnie zielone:)

ro29 24.03.2006 18:26

Witam !
Cytat:

Napisany przez luminat
Bardzo dobrze, ze tak postapila, nawet narazajac swoje zycie... Najgorsza rzecza jaka moze byc to uleglosc wobec bandyty, to wlasnie przez to czuja sie oni bez karni i postepuja zbiegiem czasu postepuja oni coraz okrutniej. Przestepcy sobie zazwyczaj kalkuluja sobie i nikt nie jest takim oszolomem, zeby zabic lub zranic kogos przy napadzie na sklep spozywczy - za to pierwsze grozi kara conajmniej 25 lat wiezienia. Przestepca jest swiadomy tego, ze predzej czy pozniej zostanie zlapany i nawet na mysl mu nie przyjdzie zeby kogos postrzelic przy skoku na sklep.

Ogólnie się zgadzam z wypowiedzią kolegi - odważną, ale mającą w sobie dużo obywatelskiej odpowiedzialności. Oczywiście nie zawsze warto i powinno się ryzykować - ale z drugiej strony ludzka obojętność i bezczynność do czego nas doprowadziła, że ludzie nie reagują na przemoc itp.

Cytat:

Napisany przez Wawelski
Na miejscu klientów - omijałbym ten sklep, bo dla tej sprzedawczyni zdrowie i życie jej i innych osób jest mniej ważne od pieniędzy. A to jest niebezpieczne zarówno dla niej, jak i dla otoczenia.

Na miejscu pracodawcy - zwolniłbym ją aby uniknąć tego, co wyżej (albo przynajmniej udzielił nagany). Gdyby zginęła albo została ranna, to byłby to wypadek przy pracy i pracodawca musiałby jej/jej rodzinie płacić odszkodowanie albo i rentę dożywotnią. Podobnie, gdyby coś się stało klientom. I byłyby to z pewnością pieniądze o kilka rzędów większe, niż było w kasie.

A ja na przekór powiem, że bym chętnie do takiego sklepu chodził, bo bym wiedział, że tam pracują odważni ludzie. A nagana za odwagę ? Prawda - mogła zginąć - i jak napisałem wcześniej - nie zawsze warto ryzykować - ale jeśli już ktoś nie okazał się tchórzem to tylko można to pochwalić !!

Nie wiem czemu większość osób uważa wypowiedź kolegi @luminat za bełkot, a postawę kobiety za głupotę ?
Sam nie wiem jakbym się zachował - może i bym oddał pieniędze i nie podjął działania - ale jak mógłbym siebie później nazwać - po prostu tchórzem i tyle ...

Pozdrawiam
ro29

luminat 24.03.2006 18:48

Jestem ciekaw czy Ci co powiedzieli, ze postawa tej kobiety byla glupota/brawura mogli by w potrzebie ludziom z ulicy....

Kumpel ostatnio mi opowiadal o swojej przygodzie. Szedl ulica Wiejska - Ci co znaja Poznan wiedza gdzie to jest i w pewnym momencie zauwazyl staruszke ktora wolala o pomoc, gdyz nogi jej odmowily posluszenstwa i nie mogla dojsc do domu. Zgadnijscie czy ktos z przechodniów jej pomogl, oczywiscie nie, ale moj kumpel wykazal sie taktem i jej pomogl! Nie byl on najblizej miejsca zdarzenia, blizej do niej mialo parenascie innych osob!

Drugi przypadek, w moim rodzinnym miescie. Szedlem na peron i pewien mezczyzna mial klopoty sercem, chociaz objawy mogly skazywac na upojenie alkoholowe. Zgadnijcie co sie z nim stalo? Pomogla mu dziewczyna... i wszystko cale szczescie dobrze sie skonczylo.

andrzejj9 24.03.2006 22:52

Cytat:

Napisany przez Wawelski
Gdzie w cytowanej wypowiedzi widzisz jakikolwiek epitet?

Odwaga ma się tak do brawury, jak picie w Szczawnicy do szczania w piwnicy.

Wyczyn pewnego kierowcy na warszawskim Żoliborzu nazwałbyś brawurą czy odwagą? Bo ja to też nazwałbym głupotą (zrobił to samo co ta ekspedientka - naraził życie ludzkie dla jakiegoś marnego celu - może żeby nie spóźnić się na spotkanie, a może coś jeszcze mniej wartego zapłaconej ceny).

Chodziło mi o określenie "głupota" w stosunku do zachowania kobiety. Sam wcześniej napisałem, że doszukiwałbym się w nim niepotrzebnego ryzyka i wręcz brawury, ale mimo to nie nazwałbym tego głupotą.


Co do zdarzenia na Żoliborzu. Widzisz, różnimy się tym, że ja nie chcę tego oceniać, ponieważ nie znam tego człowieka i nie wiem, dlaczego jechał z taką a nie inną prędkością. Mówisz "marnego celu".. Ale skąd wiesz, jaki to cel był? Może jego żona właśnie była w szpitalu i rodziła, może przez telefon dowiedział się, że jego syn miał ciężki wypadek i przechodzi właśnie operacje... To drastyczne przykłady, ale przecież nie mamy pojęcia, jak było naprawdę, więc jak w ogóle możemy oceniać?


Przez brawurę rozumiem coś na kształt pyrrusowego zwycięstwa. Coś, co generalnie jest przejawem odwagi, ale co - patrząc na potencjalne korzyści i zagrożenia - nie powinno być robione. Głupota natomiast to dużo szersza grupa najróżniejszych zachowań, których definicji nie trzeba chyba podawać..

andrzejj9 24.03.2006 22:54

Cytat:

Napisany przez ro29
Nie wiem czemu większość osób uważa wypowiedź kolegi @luminat za bełkot, a postawę kobiety za głupotę ?

Sam właśnie nie wiem. Dla mnie też wypowiedź była całkiem sensowna, może emocjonalna i w brzmieniu powiedzmy.. "niewygodna", ale prawdziwa.



@ luminat

Na to, o czym piszesz w ostatnim poście, słyszałem kiedyś ciekawe określenie - "wisimizm". I jest to dla mnie najgorsza cecha Polaków, którą od dawna staram się w sobie zwalczać.

Wawelski 25.03.2006 00:35

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
Chodziło mi o określenie "głupota" w stosunku do zachowania kobiety.

Słusznie zauważasz - odnosiłem się do tego konkretnego zachowania kobiety, nie do niej. Użyłem rzeczownika a nie przymiotnika - więc nie mógł to być epitet


Cytat:

Napisany przez andrzejj9
Ale skąd wiesz, jaki to cel był? Może jego żona właśnie była w szpitalu i rodziła, może przez telefon dowiedział się, że jego syn miał ciężki wypadek i przechodzi właśnie operacje...

Uważam, że żaden z podanych przez Ciebie przykładów nie uzasadnia jego zachowania (a już najmniej to, ze syn leży akurat na stole operacyjnym - bo nic jego obecność w szpitalu by nie zmieniła). Jedną z osób, które zginęły na tym wypadku jest pracownica firmy, w której pracuję. Ten kierowca zabił matkę piętnastoletniego chłopaka. Niewątpliwie zmienił diametralnie życie tego człowieka.
Uważam, że nic nie upoważnia człowieka do narażania życia innych. Nie jesteś w stanie ocenić, czy ratując życie 10 osób nie zabijesz kogoś, kto np. był o krok od wynalezienia leku na AIDS czy miał dokona innej ważnej rzeczy.

A JUŻ NA PEWNO NIE ZGADZAM SIĘ NA NARAŻANIE ŻYCIA LUDZKIEGO DLA NIŻSZYCH WARTOŚCI.


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 21:07.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.