Napisany przez #gracol
Zainspirowany sytuacją pewnego pisma postanowiłem napisać ten wątek. Zacznijmy od początku. Kilka lat temu na rynku prasy kolorowej szacowne miejsce zajmowało pewne pismo o tematyce muzycznej. W tym momencie wszystkim na usta cisnąć powinna się nazwa "Machina". Obok takich gazet jak Tylko rok czy Brum była to pozycja, ktora w istotny sposób kształtowała umysły ludzi młodych, ich światopogląd, uczyła obiektywizmu (przynajmniej w latach jej świetności). Tak na marginesie wspomnę tylko, że wychowany zostałem praktycznie na death metalu i prasie typu Deathzone (cięzko u nas dostępnej) czy też MetalHammerze. A jednak to właśnie "Machina" wywarła na mnie duży wpływ (tu też dodam, że to pismo też nie trzymało klasy od początku do końca istnienia). Kilka lat temu dokonała żywota. W między czasie nasze kioski i empiki zostały zdominowane przez wszelkiego rodzaju zdewaluowaną prasę kolorową - od brawo-popkorno-czegośtam do naszego szacownego Faktu, gdzie serwowana jest nam pseudointelektualna papka, czy też po prostu "mięso dla mas". Gazety, prezentujące otwarty sposób myślenia, nie zamykające się w ramach komercji, zeszły na margines. Kolejne pojawiały się i tak szybko jak zaistniałym tak szybko znikały. I gdy już przyzwyczaiłem się do myśli, że tak już ma być, dostałem od znajomego maila z informacją, że "Machina" została reaktywowana. Jakie było moje zdziwienie, gdy na okładce ujrzałem Madonnę jako....Madonnę z dzieciątkiem. Pierwsza myśl? Wracają w starym dobrym stylu. Od razu zamówiłem nr 0. I jakie było moje zdziwienie, gdy właśnie przeczytałem, że nr ten może wcale się nie ukazać właśnie z powodu okładki. Przecież to jawne ograniczanie wolności prezentacji, słowa, wypowiedzi. Co śmieszniejsze wydarzenie to zbiegło się z planami powstania Centrum Monitoringu Mediów, z przenoszeniem filmów z braćmi K. oraz z publikacją wiadomych karykatur. Czy nie odnosicie wrażenia, że zaczynamy doświadczać czegoś znienawidzonego w starym systemie, a mianowicie CENZURY I MANIPULACJI MEDIAMI? Czy ostatnie wydarzenia nie nasuwają wam myśli, że nie tak powinno być?
|