Wzmacniacz Diora spokojnie wystarczy na początek przygody.

To jak komputer składasz - kup sobie osobną kartę dźwiękową i przerażenie znika;)

Nie ma za co dziękować;)

Wstrzymanie to dobra myśl;) Takie Tannoy'e to zakup na wiele lat;) Głośniki to najważniejszy sprzęt w całym zestawie właściwie i dobrą decyzję podjąłeś nie oszczędzając na nich.

Jednak jak na szybki zakup i do 500 zł myślę ,że wyczerpaliśmy zasób propozycji.

;)

Powodzenia w kompletowaniu sprzętu.

Albo tego Geniusa bym kupił. Tylko, że ja bym chciał do niego podłączyć jeszcze taki stary radiomagnetofon Sanyo, kóry normalnie ma 2 głośniczki 3,5W. Ten Genius niby ma możliwość podłączenia kilku urządzeń (u mnie właśnie to komputer by był i radiomagnetofon ten), ale nie wiem czy ona ma jakiś swój wzmacniacz, bo ten radiomagnetofon oczywiście bardzo małą moc wyjściową ma... Jeżeli by się tak dało zrobić, to by dobrze było. I nie wiem w ogóle czy ten zestaw byłby w stanie mnie zaspokoić jeżeli o muzykę chodzi. Plus jest taki, że później bym mógł go chyba użyć kompletując kino domowe (by się nadawał w ogóle?)

Albo druga opcja, to czy do tej Diory bym podłączyć ten radiomagnetofon mógł, bo na tuner narazie mnie nie stać, a radia dosyć często też słucham.
Wtedy bym właśnie z zakupami musiał do wakacji poczekać by na Tannoy'e uzbierać, a na zestaw Geniusa i teraz bym wysupłał.

Ten radiomagnetofon oczywiście ma zewnętrzne wyjście na głośniki (takie plastikowe cosie po jednym czarnym i jednym czerwonym na kanał, co tam się wkłada kabelek i go zaciska), bo jego głośniki są rozstawialne.

Dziś byłem u kolegi i słuchałem X-530.
Fajnie dają przy hausie i d&b, ale przy punku denerwował mnie ten subwoofer, za dużo basu było mimo, że był maksymalnie ustawiony na minimum, a w Winampie było na Rock ustawione.
Nie znam się za bardzo na takich zestawach, ale czy przy punkowej muzyce powinienem słyszeć basy? I to takie, które mi ucho drażniły, po prostu jakoś mi nie pasowały tam. Nie mam niestety porównania z zestawem kina domowego normalnym jakimś porządnym i nie wiem czy tam woofer też by się udzielał w taki sposób niestety:(

Zestawy Logitecha (nie wiem, czy wszystkie, ale trzy które testowałem, w tym wymieniony przez ciebie na pewno) tak mają, że mimo wyciszenia basu nie da się go wyciąć całkowicie. Mi to aż tak nie przeszkadza, bo słucham innego rodzaju muzyki, ale zgadzam się, że brak takiej możliwości jest dość znaczną wadą sprzętu..

A w innych zestawach jest to możliwe? Bo może ten bas ma być, tylko ja jakoś mam downa i się nie znam.

psłuchaj głośników P5800 lub P5900 raczej tutej to basu nie słychac

Tylko, że właśnie nikt ze znajomych ich nie ma. Zresztą podobno X-530 są lepsze.

Generalnie Creativy tego nie mają.

Natomiast o stwierdzeniach - "podobno X... są lepsze" to proponuję od razu zapomnieć.. (nie że według mnie Creativy są lepsze, ale różne osoby tak różnie odbierają dźwięk, że jedynym wymiernym testem jest sprawdzenie samemu. Plus co to znaczy "lepsze", pod jakim względem? Lepsze basy? Odzworowanie tonów średnich? Może czystszy dźwięk? A może po prostu tańsze? Zbyt wiele jest możliwości i zbyt różne znaczenie dla róznych osób).

w moich logitechach (patrz podpis) tego problemu nie ma - jak scisze bas to sie go nie uswiadczy ani grama ;)

Wiem, wiem, ale taki jest niby ogólny pogląd na forach co czytałem, ale to może fani techno pisali:)

Niestety nie jestem aż tak zasobny:) Zresztą już te X-530 by mi cały blok, w którym mieszkam rozwaliły, więcej mocy na pewno mi nie trzeba;)

Dziś znajomy ma mi jakieś nieznane głośniczki 2.1 podrzucić, jak będą ok, to zostawie je i poczekam aż sobie na jakiś zestawik audio normalny uzbieram, albo aż będę miał okazję P5800 przetestować i mi się nadadzą, wtedy je bym nabył może... Ale jakoś i tak zestaw audio normalny mnie bardziej rajcuje:D

Daj znać, co to za cudo i jak jak się sprawuje :)

Zmniejszenie basu na Creative ...
Skręć bas na tym śmiesznym creativovym pilociku i to co wydobywają z siebie głośniki po wyciszeniu sooba nazwiesz dźwiękiem? Słuchawki za 10 zł podłączone do walkmana grają podobnie czyli cyt cyt płaściutko , badziewnie i odpustowo.



Afro - zbieraj na wzmacniacz + głośniki i nie baw się w zestawy.

Ja się na zestawach 5 lat męczyłem i do dziś sobie pluję w brodę ,że wydałem wtedy ok.300 zł na Creative P580 ( na tym skończyła się przygoda z zestawami i nigdy więcej ).

Piszesz o Winampie i ustawieniach Rock w EQ. Próbowałeś basy obniżyć ( lewą stronę - przynajmniej 3 pierwsze słupki ) ? Nie polegaj na ustawieniach, które daje producent tylko sam się pobaw tym korektorkiem.

Poza tym na czym testowałeś te X-y. Audio oryginał , albo naprawdę dobra mp3 - min 256kbps będzie dobrym miernikiem. Jeśli uzyskasz na tym coś co Cię zadowoli wszelkie późniejsze odstępstwa od normy będą winą kompresji i jakości tychże plików czy nagranych wcześniej płyt.

Miotasz się strasznie;)

Nie bierz P5800 !!! Jak już to 5900 ( naprawdę zauważalnie lepiej brzmią ) ... choć i tak wciąż jestem za zestawem wzmacniacz + głośniki.

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=80507005

O to to to! To, co po wycięciu basów wydobywa się z tych głośników trudno w ogóle nazwać dźwiękiem...

Ja mam teraz bas ustawiony na ok. 4 - 5 i poniżej nie schodzę, bo to już przestaje być "słuchalne"..



A udało ci się może ustawić equalizer tak, żeby zminimalizować te niedostatki tonów średnich?

Ja domyślnie słucham zawsze na full bass i treble i próbowałem jeszcze wzmocnić trochę tony średnie kosztem wysokich, ale tak raczej ze średnimi rezultatami..

Andrzeju;)

Już dość dawno temu przesiadłem się na Foobar'a . Bez jakichkolwiek ustawień w EQ gra tak jak mi odpowiada. Dosłownie nie zmieniałem nic.

Muszę spróbować.

Normalnie bardziej odpowiada mi WinAmp, ale może przy tych głośnikach FooBar rzeczywiście będzie lepszym rozwiązaniem :)