grzeniu, mam benzynkę 16V, było tak, że chciałem sobie bączka zrobić wykręcając na śniegu pod blokiem (duży pusty parking to można poszaleć; nie chciało mi się ze wstecznym gramolić :P), przy bardzo małej prędkości (20 km/h?), hamuję, powoli mnie obraca, zgasł silnik i już nie odpalił - kręcił bardzo szybko, ale i spokojnie i ciszej niż zwykle.

Dość często (o ile nie najczęściej) po pęknięciu paska rozrządu tłoki uderzają w zawory.

Konsekwencje łatwo przewidzieć.

Silnik kręcił? :O Dziwne, bo dziś praktycznie już nie ma silników bezkolizyjnych, nawet benzyniaków i to 16V.
Jeśli kręcił, to naprawiaj, bo może nie ma szkód. W takim wypadku za co mechanik chce dwa klocki?

No w sumie...mówisz, że rozrząd 8 stów, uszczelka pod głowicę też trochę, jeśli ściągał miskę olejową to też, wymieni ci jeszcze olej z filtrem i reszta dla niego za robotę. Trochę dużo, chyba że coś jeszcze dojdzie.

A może to nie pasek-tylko gumka pękła :>

Planowanie głowicy.

Rozrząd zmienia się po zakupie praktycznie zawsze.

Jak silnik kręcił lekko to pewnie nie ma kompresji na cylindarch, czyli pewnie zawory jednak poszły.
Z tego co widze kręciłeś go na zimno? To miał prawo wyzionąć ducha.

Lepiej chyba robić stary niż kupować nowy, nie wiadomo w jakim stanie.

Przy pasku - jak najbardziej tak.

Przy łańcuszku - nie ma potrzeby. :)

jesli masz 16V to wtedy naprawa do 2k moze dobić....

ps nie jesteś idiota jestes 'szpyndlikorzem' bo pozornie zaoszczędziłeś 500zł a teraz dopłacisz 1500 :D

bezkolizyjne to 8V z tego co pamiętam, chyba nawet moja pola jest bezkolizyjna a rozrząd wymieniłem po kupnie

i dobrze bo jak zobaczyłem jak rolka napięta była to zerwanie było kwestia czasu:ysz:

tez bym robił stary silnik chyba ze masz do kupienia nowy z pewnego źródła na 'chodzie'


@jou łancuch tez się robi chyba ze ktoś lubi jak dzwoni jak w kościele :P

No oczywiście że się robi, ale dopiero jak grzechocze itp. :P

Obecnie łańcuchy rozrządy wytrzymują, przynajmniej teoretycznie, cały przebieg silnika.
Jednak, póki co, są stosunkowo rzadko stosowane.

Kiedyś jak miałem malucha któremu odbijało jak dla golfa- też czerwony był :hmm: zdychał i jak się odczekało to znowu chodził-okazało się że był przegrzany i po prostu puchł :haha: i jak wsadziłem łapy do rozrządu to aż się zdziwiłem że z tak łysymi zębatkami on jeździł :wow: Rozrząd sam robiłem :spoko: ciekawe czy wymiana takiego paska w golfie jest trudna? W maluchu to był przynajmniej dobry dostęp.

Ja u siebie ani myślę wymieniać rozrządu, ale podobno niecałe 50 kkm temu to było zrobione. Mam nadzieję, ze się nie przejadę na tej informacji :P W każdym razie na oko wygląda dobrze i oby mnie te moje oczy nie myliły... :fiu:

To tak jak i u mnie- przede mną miała golfa kobieta - ja jestem drugim właścicielem , golf jest z PL a nie ściągnięty z Niemiec , jest książka serwisowa itd.Rozrząd był zmieniany przez poprzednią właścicielkę - na moje oko również pasek wygląda ok.

Astra 1.4 8V jest kolizyjna. Strzelił mi pasek i zawory poszły się gwizdać :(

stosunkowo malo bylo bezkolizyjnych silnikow
np moj Suzuki 1.0 sprzed 10 lat taki jest
nowych juz chyba nie ma takich w ogole
teraz za to, przynajmniej w japoncach, kroluja lancuchy, ktorych nie wymienia sie nigdy
kiedys tam lancuch wytrzymywal krotko, ale to bylo kiedys tam...