[QUOTE]Zbieg12 napisa***322;(a)
[B]Ja ci polecam Lexmarka. Mam Z42 i Z45.
Drukuje szybko, sprawnie, żadnych problemów. REWELACJA
************************************************** ****
Witam ! W 100 % racja. Od 3 lat drukuje na Lexmarku 3200.
Bez problemów ( choć czasem podajnik papieru bywa zbyt "szczodry")
Przy braku tuszu, uzupełniałem kartridż i było spoko.
Niestety po paru napełnieniach, uszkodzeniu ( zatkaniu - spaleniu
grzałek ) uległy dyszki i byłem zmuszony kupić oryginał.
Kupno 2 kartridży jest droższe niż zakup nowej drukarki
Tak przynajmniej wynika z relacji cen.Kupiłem więc nową drukarke.
Lexmark Z-45 w M-1 Kraków. Cena 299 zł.W związku z tym że używam
starszego modelu , nie miałem żadnych uprzedzeń.Szczególnie że
podobno modernizacji uległ podajnik papieru z którym sporadycznie
miewałem kłopoty.Niestety, radość z posiadania nowej drukarki
trwała krótko.Jestem ogromnie rozczarowany nowym podajnikiem
papieru (( (( (( . W momencie pobierania papieru ,przekrzywia
go w prawo i tak podaje do druku.Analizowałem mechanike drukarki
i wyszło mi że "ten typ tak już ma " Otóż rolka zabierająca papier
jest tylko sic!!! jedna i do tego umiejscowiona w prawym dolnym
rogu kartki papieru ,co w momencie poboru papieru powoduje jego
przekrzywienie i w efekcie krzywy wydruk.Nie są to bardzo duże
różnice ale są. Im grubsza kartka tym większe ( elastyczność )
Suma sumarum - przestrzegam UWAŻAJCIE NA LEXMARKI.
Jutro rano melduje sie w M-1 i bedę próbował reklamować.
Trzymajcie kciuki.
P.S. Podobno cena nowej drukarki jest niska bowiem kartridże
napełnione są tylko w połowie ( żeby trzeba było kupić nowe )
Ktoś tu napisał " gdzie sens i logika " - a jednak ^_^ ^_^ ^_^

a ja mam canona s500 - wspaniala drukarka,
a naboje tanie jak barszcz. Drukuje szybko
i cicho. Wczesniej mialem lexmarka i jak przyszlo
do wymiany kartridzy to wolalem nowa kupic.
Polecam tez epsona w tych drukarkach
wymienisz naboje, dysze sa oddzielnie.
Kazdy kolor jest w oddzielnym naboju jest to ekonomiczne.
A jak cos zasycha to konserwacja i spoko.

U mnie zadna atramentowka HP nie wytrzymala dluzej niz 2 lata. Po czesci to wina duzego obciazenia wydrukami. Teram mam laserowke tez HP i dzieki temu 8000 do 10000 stron miesiecznie nie jest problemem.

A ja bardzo serdecznie odradzam HP!!!

Jestes studentem czyli predzej czy pozniej sporo bedziesz drukowal, wnioskuje ze nie bardzo zamoznym (bo kupujesz drukarke za stypendium a nie np cotygodniowe kieszonkowe od rodzicow ;-) a HP jest bezsprzecznie najdrozsza w utrzymaniu drukarka atramentowa!!!

Jeden pojemnik z tuszem srednio kosztuje ok 100zl (srednia dla koloru i czarnego) przy czym tusz dla takiego Epsona (wprawdzie nie oryginalny ale to nie ma takiego znaczenia jak u HP bo tusz do epsona to sam tusza a nie cala elektronika kupowana za kazda wymiana atramentu) mozna znalezc juz za 20zl!
Z moich doswiadczen wynika ze zadrukowac mozna za te bardzo rozne sumy ok ryzy papieru.

Dodatkowa zaleta Epsonow jest bardzo dokladny i ladny wydruk - chociaz trzeba przyznac ze nie sa to najszybsze dostepne drukarki.

Podsumowujac - Epson lub Canon (ze wzgledu na 'normalnu' koszt wydruku), raczej nie Lexmark (w tanszych modelach 2X nowy tusz kosztuje wiecej niz sama drukarka (!!!), zdecydowanie nie HP ktore wprawdzie jest i solidne i ladnie drukuje za to jest bardzo drogie w utrzymaniu...

Wezme te rady pod uwage, dzieki. Co prawda cenami atramentu tak specjalnie sie nie przejmuje, bo i tak bede go kupowal na gieldzie, gdzie do praktycznie kazdego modelu ceny sa z przedzialu od 20 (a nawet 17) zl do okolo 50. Byc moze sa tez roznice pomiedzy roznymi producentami, ale juz raczej niewielkie.

Epson mi sie podoba, ale raczej nie ma zadnego modelu w interesujacym mnie zakresie cenowym (okolo 500zl). Jest ten CX42 (czy cos takiego) za okolo 300 zlotych, potem CX62 za jakies 410, ale juz nastepna to cena rzedu 700. Podobnie jest to w Canonie.
Z HP w gre wchodzi wlasciwie tylko model 5550, bo lepsze sa juz za drogie, a gorsze kompletnie mi sie nie podobaja jesli chodzi o wyglad zewnetrzny (no trudno, to tez ma dla mnie znaczenie). Z Lexmarka model Z65SE wydaje sie idealny.

No ale nic, przekonaliscie mnie, ze warto sie jeszcze nad tym troche zastanowic. Myslalem, ze naprawde sa jakies duze problemy z wysychaniem tuszu u innych producentow, ale skoro nie ma z tym problemu, to jeszcze sie rozejrze, co jest teraz dostepne. O Canonie 500 gdzies faktycznie czytalem, ze jest rewelacyjny jesli chodzi o jakosc wydruku, szybkosc ma dla mnie juz mniejsze znaczenie, wazna jest wiec tylko cena, ale to zaraz sprawdze. Bede wiec jeszcze troche myslal, dzieki za odpowiedzi :jupi:

Heh no i wlasnie te za 50 beda do HP a te za 17-20 do Canona i Epsona hehehe Nie ma cudow - tusz HP zawiera w sobie 'elektronike' a tych dwoch wspomnianych fim to sam plastikowy pojemnik na ciecz. Jest jeszcze jedna strona medalu - te tanie kartridże do HP to ponownie napelnione juz raz (jak nie wiecej) uzywana tusze o ile wiem a zamienniki Cannon/Epson sa po prostu nowe...