![]() |
Jestem tu krócej, ale mam ogromny sentyment do tego miejsca. Na tyle duży ze wystarczy spojrzenie na CD-R z epoki i już kręci się łezka w oku. Pozdrawiam wszystkich ciepło
Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka |
Samo to że odzywają się ludziska, których na co dzień nie widać a data rejestracji to już dobra nastolatka bardzo dobrze świadczy tak o tych ludziach, jak i o forum.
Heh... jak to mawiali kiedyś "kiedy dorośli zasiadają do stołu, to dzieci idą do swojego pokoju" i tak poniekąd z racji swojego stażu się czuję... cóż :ysz: |
Nie marudź dzieciaku :D
|
Ilość załączników: 1
Cytat:
|
W 2002 również zaczynałem liceum. To były czasy, w których miałem już dostęp do netu przez modem, natomiast tak naprawdę za bardzo go nie potrzebowałem, bo miałem również dostęp do płyt CD oraz do akademika Femina... Może fraza "łącze symetryczne 100 Mbps" dziś nie robi żadnego wrażenia, ale do wyobraźni raczej przemówi porównanie z tamtymi realiami - to było prawie 1800 razy szybciej niż przez najpopularniejsze w tamtych czasach modemy analogowe i 200 x szybciej niż w zasadzie dopiero co debiutująca i jeszcze mocno droga Neostrada :)
Wtedy nie było jeszcze zbyt wielu rzeczy, które wymagały nieustannego dostępu do sieci. To były czasy dzielenia się filmami i muzyką, od newsów wciąż jeszcze były prasa, radio i TV, a od kontaktów społecznych telefon ("mamo, ale to Ania dzwoni!") i własne nogi. Było też tyle świetnych sklepów komputerowych, które robiły co mogły, żeby sprzedać ludziom narzędzia do uniezależnienia się od konieczności chodzenia do sklepów komputerowych ;) W Lublinie był świetny sklep Comp na Narutowicza, gdzie jak się wiedziało co się chce i jak się chce, to można było to mieć za naprawdę dobre, trudne do uzyskania gdzie indziej pieniądze (mieli też drugi oddział na 1 Maja - dziś już nie ma obu lokalizacji). BTW, gdybym dziś miał jednym tchem wymienić co mam w komputerze, to nie wiem czy dałbym radę to zrobić bez zawahania. Wtedy miałem płytę Foxconna (przez krótki czas oni robili całe płyty), Pentium 4 2,8 GHz (3.0 to już był zbyt duży skok cenowy), Nvidię GeForce FX 5600, 512 MB DDR, 2x 80GB HDD i oczywiście nagrywarkę CD-RW x52... Quake III Arena, wtedy już nie absolutna nowość, ale wciąż niezły benchmark dla komputerów, szedł w ponad 100 FPSach na rozdzielczości 1152x864 (bo taką szaloną rozdzielczość, a nie jakieś marne 1024 x 768 osiągał mój LG Flatron :D) |
Dla mnie i dzisiaj symetryczne 100 Mbps to nieosiągalne cenowo marzenie. :kreci_gl:
Głównie z powodu lokalizacji. Pierwszego (i jedynego w Polsce) komputra złożyli mi coś koło 2002 roku, specyfikacji za diabła nie pamiętam, chociaż pewnie w domu jeszcze gdzieś są papiery. Papierów było dużo, bo komp jak na owe czasy był dosyć dosyć wypasiony, bo PFRON dofinansował. Był jakiś Athlon XP, był jakiś Radek z vivo, karta telewizyjna, dysk miał szalone 120 giga pojemności, Litek 52327S plus jakiś LG co już umiał odczytać DVD. Internetu nie było, bo nie było. Jeździłem z dyskietkami do brata, który w firmie miał dial-upa. |
To jak tak wszyscy wspominają to i ja się dołączę, choć staż na forum mam dużo krótszy. Pierwszego kompa miałem w 2003 i był to Pentium III 450Mhz (na Slot 1 :rotfl:) , 64MB albo 128MB RAM oraz Rivia TNT2. Wszystko pod kontrolą Windows 98. Już wtedy był stary ale za to razem z komputerem mieliśmy od razu internet, z takim białym modemem TPSA. Nie wiem jak, ale używałem tego komputera aż do 2007/2008 roku kiedy się (wreszcie) zepsuł i rodzice zgodzili się na coś nowszego.
Najlepsze było to, że musiałem wszystkiego uczyć się sam, bo w najbliższej rodzinie nie było osoby która znała się na obsłudze komputerów. Nie wiedzialem nawet co to jest Windows i Menu Start, po prostu klikałem jak popadnie i starałem się ogarnąć, co do czego służy. Pamiętam jaką rewolucją było ściągnięcie WinRAR, bo mogłem rozpakować wszystkie te pliki z dziwnym rozszerzeniem .rar które naściągałem z internetu :szczerb: Innym razem nauczyłem się, że nie można usuwać pewnych plików bo potem komputer nie chce działać :P Ile godzin przegrałem w Quake II albo w NFS II SE (w trybie software, bo nikt nie wiedział nawet jak się zwiększa rozdzielczość, co dopiero przełączanie takich rzeczy :P) Dobre czasy jak siedziałem godzinami przed kompem i grałem w Quake II, słuchając jakiś tandetnych składanek dance na walkmanie :haha: |
Mi jeszcze trochę ponad 2 lata brakują do 20-stki :) Pamiętam jak zaczynałem, od jakiegoś wesołego posta o kolorach diody w nagrywarce czy coś podobnego. Miałem wtedy Pentium 200 MMX, co za sprzęt, dało się podkręcić do 225 MHz. Potem przesiadka na Athlona XP i płytę z nForce 2 co było niesamowitym przeżyciem. Wyciskało się ze sprzętu wszystko co się dało. To były czasy, że od przetaktowania spaliła mi się pamięć cache w Athlonie, niebywała historia, ogólnie procek działał ale bez tej pamięci było trochę wolniej :D
Forum tamtych lat pamiętam jako niesamowitą kopalnię wiedzy o sprzęcie, filmach, muzyce, a nawet na tematy społeczne czy o ogrzewaniu domu :haha: i czym tylko przyszło do głowy komuś kto zakładał temat. Dużo ludzi i burzliwe dyskusje na różne tematy sprawiły, że człowiek został na dłużej. Po kilku latach mocno się wszystko uspokoiło, ale nadal warto tu zaglądać. Niesamowite, że forum działa tyle lat w praktycznie niezmienionej formie wizualnej i funkcjonalnej. Po spędzeniu tutaj 18 lat czuje się jak w domu :taktak: |
Ech......
U mnie stuknęła już 18 na forum. Pierwszy komp w latach 95/96 na i8088 sprowadzony z zagranicy za marki. W Polsce dostępność PC była na poziomie niskim. Przeszedłem procesory Intela, AMD, Cyrix. Wspominam dopałki do grafiki w postaci 3DFx. Internet pierwszy na modemie ISDN cyfrowym, nie blokowałem telefonu bo korzystałem z 1 kanału a drugi miałem podłączony do cyfrowego telefonu ISDN. |
O , dzisiaj sprawdziłem, że też stary jestem - stażem :) co prawda nie tak aktywny jak inni.
|
Cytat:
|
Cytat:
Chociaż w wieku 63 to nie wszyscy mają jeszcze włosy :) |
Prawda.
|
Mają wszyscy, tylko nie wszędzie.
|
Cytat:
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 20:10. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.