F1 - sezon 2014

[rcobex]

Zmiany w przepisach, brzydkie bolidy, silniki turbo V6, o pojemności 1.6 litra, prawie jak motocykl

Sezon tego roku może być naprawdę ciekawy. Mam nadzieję, że jedna ekipa, i jeden pan, nie popsuje nam oglądania.

Prezentacje bolidów - http://www.cyrkf1.pl/prezentacje-bol...1-w-2014-roku/

Co do sensu operacji przeinaczania przepisów, delikatnie podsumowanie Fernando Alonso ""Na pewno tegoroczne bolidy są wolniejsze. W 2005, albo 2004 roku udało mi się tutaj uzyskać czas około 1:16, a dziś jedynie 1:26. To znaczy, że przejechałem jedno okrążenie o 10 sekund wolniej niż 10 lat temu. To już nie jest to samo" - zakończył.

No cóż, pozostaje nadzieja na ciekawą walkę.

Testy na torze Jerez:

Dzień pierwszy -http://www.f1ultra.pl/index.php/test...ez-dzie-1.html

Dzień drugi - http://www.f1ultra.pl/index.php/test...ez-dzie-2.html

Dzień trzeci - http://www.f1ultra.pl/index.php/test...ez-dzie-3.html

Dźwięk silników w porównaniu do tych z sezonu 2013 - http://www.f1.v10.pl/Dzwiek,bolidow,...eo,108535.html

[joujoujou]

Z każdym rokiem coraz gorsze silniki.

Strasznie tęsknię do starych dobrych V10 (albo V12).

[rcobex]

Ostatnie V12 miało Ferrari w 1994 roku. Reszta już przechodziła na V10. Były to 3,5 litrowe silniki, no cóż, one miały dźwięk.

[ynsiwy]

Teraz tylko słychać jak turbo świszczy, jak w mojej ibizie

[demek]

To juz nie formula 1. To juz bolidy dla chlopcow

[rcobex]

Mnie tam się osobiście podoba gwizdanie turbiny, natomiast jakoś cala reszta, to już inna historia.....

[joujoujou]

Tak, a następnym krokiem będzie turbodiesel...

[rcobex]

Napisany przez joujoujou

Tak, a następnym krokiem będzie turbodiesel...

Niech będzie, byle osiągi dają czadu. Dźwięk pewnie już nie.
Moment obrotowy na bank wzrośnie.

[demek]

Ciekawi mnie doladowanie w tych turbinach...

[rcobex]

Trochę statystyk po testach:
http://www.f1.v10.pl/Testy,F1,w,Jere...ki,108604.html

[rcobex]

Nie przepadam za tym panem, lecz zgadzam się z jego opinią.
http://www.f1ultra.pl/index.php/wiad...iszczenie.html

[Jarson]

Mi się pomysł z nowymi silnikami podoba od początku. To jest wyzwanie dla konstruktorów, którzy mają tworzyć małe bestie przy coraz to bardziej restrykcyjnych przepisach - jest to zadanie dla kunsztu technicznego tych ludzi. Przecież można znieść limity i pozwolić montować w bolidach silniki 3,5l jak kiedyś, w dodatku też z turbo, ale wówczas ten sport stanie się śmiertelnie niebezpieczny. A tak przez pierwszy sezon może i będzie nieco wolniej, ale za rok-dwa wrócimy do poprzednich osiągów - zawsze tak było.

W 100% zgadzam się z krytyką limitowania ilości paliwa zużywanego przez bolid podczas wyścigu. 19 wyścigów w sezonie, 22 bolidy (pomijam już, że nie zawsze wszystkie dojadą do mety), daje to nam (przyjmując że 1kg mniej więcej równa się 1l) 41 800 litrów podczas wyścigów przez cały rok. Gdyby znieść limit niech by bolidy spaliły 20% więcej - różnica wyniosłaby ok. 8 000 litrów. To niewiele więcej niż przeciętny TIR spala w miesiąc! Rzeczywiście oszczędność kolosalna...

Podwójne punkty w finale w istocie również są kompletnie bez sensu. Jeśli Sebuś lub inny driver będzie dominował, to może mieć mimo tego mistrzostwo na pięć wyścigów przed końcem sezonu. I co wówczas zrobią - pomnożą punkty w finale razy pięć, żeby było więcej emocji?

[demek]

Nie pamietam kto kto juz powiedzial ani jak dokladnie. Sens byl w kazdym razie, ze to sport dla mezczyzn a nie dziewczynek a jesli sie boja, ze za szybko to moze warto pojsc w kierunku szachow. Byl to byly kierowca F1.
A ja sie z nim zgadzam i podpisuje wszystkimi konczynami.

[joujoujou]

Napisany przez demek

[...] to sport dla mezczyzn a nie dziewczynek a jesli sie boja, ze za szybko to moze warto pojsc w kierunku szachow. [...]

Otóż to właśnie!

[rcobex]

Po pierwszym dniu testów w Bahrajnie - http://f1.dziel-pasje.pl/F1_news-171...ajszybszy.html

RedBull nadal z problemami - http://f1.dziel-pasje.pl/F1_news-171..._problemy.html

Różnice czasowe dosyć rozbieżne, pewnie nie ustawiają jeszcze wszystkiego "na max".