![]() |
@pali,
Jeśli masz Microteka, to masz też Scan Wizard 5. Uruchom go w postaci zaawansowanej, i w menu Skaner (Scanner) wybierz opcję Kontrola Skanera (Scanner Control), a tam jest opcja ustawienia czasu bezczynności, po którym lampa skanera wyłączy się. Myślę, że żeby to działało, program czuwający nad stanem skanera musi uruchamiać się automatycznie w tray'u wraz ze startem komputera. Ja mam 5600, a on poza tym wszystkim ma jeszcze rzadkość absolutną: zwykły wyłącznik! - dlatego, prawdę mówiąc, nie przetestowałem tej funkcji programowej w pełni, ale czasem zapominam go wyłączyć po użyciu, i wtedy naprawdę lampa wyłącza się po ustawionym przeze mnie czasie (15 min wydaje mi się optymalne - czas nie może być zbyt krótki, żeby lampa ciągle nie włączała się i wyłączała raz za razem - to lampie na zdrowie nie wychodzi, a poza tym po każdym włączeniu lampa musi się rozgrzać zanim skaner będzie gotowy do pracy). Hope it helps |
@puch,
generalnie masz rację, w trayu musi byc program sterujący. tyle, że on raz działa a raz nie - czas do wyłączenia lampy jest niekiedy wielokrotnie dłuższy pewnie liczy ten program czas "nieaktywności" interfejsu. coś więc musi "chodzić" po usb, podejrzewam że sam xp coś tam śle. powalczę jeszcze z tym thx |
No cóż - szkoda. Nie mam pojęcia, dlaczego tak Ci się dzieje. Jak pisałem, przeważnie zaraz po skanowaniu wyłączam go wyłącznikiem, więc nawet jakoś szczególnie nie zaobserwowałem, czy lampa faktycznie wyłącza się po ustawionym okresie - ale wydaje mi się, że tak. Jeśli masz kilka urządzeń USB - może spróbuj je inaczej podłączyć (ja mam tylko to jedno - może dlatego nie mam problemów).
|
@puch,
rozwiązałem problem ze skanerem. we własciwościach interfejsu USB miałem wyłączoną opcję "zezwalaj komputerowi na wyłączanie tego urządzenia w celu oszczędzania energii". domyślnie jest toto włączone, ale kiedyś wyłączyłem, bo miałem mysz, która sie przy tym krzaczyła. pomogło - choć nie wiem czemu, związku nie widzę. jak zwykle w wingrozji - działania magiczne może programiści microteka przekombinowali co do kabla do HP - kupiłem za 30 pln, 180cm, made in china @Sid, w artlandzie orzekli, że kabel taki nie istnieje, ale obok na Szpitalnej 6 znalazłem mały sklepik, w którym od razu wiedzieli o co mi chodzi i kabelek tam kupiłem |
atland rulez :) - chcialem sie tam na serwisanta zatrudniuc - ale jak zobaczylem co 'umieja' ci juz zatrudnieni to sie rozmyslilem :)
ps. plytki to TDK corp - ale pala sie niezle :) |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 22:44. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.