Nie wiem, nie znam filmu "Not F...".
Jednak od jakiegoś roku bardzo dobrze obrazuje mi się ta sytuacja.
Ten temat jest bardzo ciekawy na jakąś pracę naukową z socjologii.

Firmy tworzą swego rodzaju modę na serwisy społecznościowe,
ich zamiarem jest to aby ludzie żyli coraz bardziej wirtualnie.
Chodzi o to aby być w sieci cały czas, jak nie w domu przy kompie, to w podróży przy smartfonie.
Dzięki temu generujemy im ruch i reklamy (w tym przypadku rządzi google) - zarabiają na nas krocie.
Tworzymy sieć połączeń, wrzucamy zdjęcia swoje/znajomych, lajkujemy, piszemy statusy,
przecież przez to tworzymy najlepszej jakości profil osobowy, kiedyś dawno temu drogo kupowano bazy danych w postaci: imie, nazwisko, zawód, telefon. Dzisiaj to dopiero musi kosztować...
Następna sprawa, skoro używamy smartfonów to kolejna droga do robienia na nas pieniędzy, markety z programami, muzyką, programowe karty kredytowe, wpisujesz pin i robisz "pik". Wirtualizacja pieniędzy powoduje to, że łatwiej się je wydaje, mniej boli zrobić "pik", niż wydać trzy stówy w dwudziestkach i pięćdziesiątkach w banknocie - bo wtedy czujemy pieniądze. Profilowane reklamy to tylko czubek góry lodowej, jestem pewien, że jest w tym prowadzony wywiad o ludziach na skalę kontynentalną, i inne rzeczy na które sam nie wpadłem jeszcze :P

Socjologowie pewnie wyduszą z tego tematu ostatnie soki, ale ja wiem, że to wszystko nie ma na celu ułatwiania nam kontaktu ze znajomymi, tylko przyklejenie nas do internetu, bo nie ma to jak wtedy, gdy świat pracuje dla nas także w czasie wolnym. I ja się od tego odcinam.

Widzę, że wiele osób tego nie widzi,
nie chcą albo nie potrafią popatrzeć na to z perspektywy.

No napisałeś mniej wiecej to samo co ja ;)

google to potęga. tylko w jaki sposób, skoro wszystko daje za darmo. coś za darmo daje, coś za darmo bierze - proste.
Trzeba tylko przekonac ludzi żeby zechcieli i wygodnie im było z tego korzystać.

Dlatego uważam ze jest nawet gorsza od ms i apple, bo to taki wilk w owczej skórze.
Do tego wielki "orędownik open-source", który wykorzystuje darmowe oprogramowanie do zbijania fortuny - przy czym w GNU/Linuksie jest więcej kodu apple i microsoftu niż google.

PS. czy znacie jakąś dobrą wyszukiwarkę oprócz google? google wszystko położyło ... bing nie ma po polsku ...

Mnie osobisćice on nie przekonuje, no ale będę śledził informacje na temat tego projektu :)

Dla mnie Google+ jest ni w 5 ni w 9. Bardzo mało intuicyjne i wogole jakieś takie nijakie. Powini to zrobić na wzór facebooka, lub innej portalu. Wtedy bym korzystał z niego tak często jak z facebooka.

Przyzwyczajonys i tyle :-P.

Ja tez nie moglem przywyknac do "odwroconego" przewijania w OS X Lion. Tydzien wystarczyl, bym stwierdzil ze jest lepiej niz wczesniej ;-)!


Wiadomo***347;***263; wys***322;ana z ***63743; iPhone 4 przy u***380;yciu Tapatalk

Gdzieś przeczytałem "Google dobrze rozumie technologię, a Facebook dobrze rozumie użytkowników"

Coś w tym jest.

Dalej nie ma google+ dla userów Google Apps. Są tylko kolejne zapowiedzi.
No ja rozumiem, że GA to usługa biznes, gdzie nie testuje się nowych rzeczy, bo są inne priorytety. Rozumiem, że userzy GA to pewnie poniżej 1% wszystkich.

Ale z drugiej strony userzy GA to awangarda.
Która już zniechęciła się i nie wciągnie znajomych, współpracowników.

Jak dla mnie to oba te powody bana są absurdalne.

Niezbyt odpowiada mi Google+, chyba z tego względu, że nie jest zbyt przyjazny dla użytkowników, aczkolwiek czekam, jak się to rozwinie.

jeszcze kilka postów i k***a

BTW
nie podoba mi się pisanie postów, bo czekam aż same się zaczną pisać ... może warto poczekać na to jak się to wszystko rozwinie ???

poczekaj na Iphone 5 i Siri 2...

Pytam z czystej ciekawości, o co chodzi z tym przewijaniem ?
Jak przewijasz stronę www do góry to idzie w dół ? Czy jak :wow:

Wiesz na pewno jak odbywa sie przewijanie w smartfonach. Tam wyglada to tak jakbys palcem chwytal srodek strony i "odrzucal ja do gory" co skutkuje przewinieciem w dol. Jako ze Magic Mouse jest w pelni dotykowy (sporo ludzi uzywa tez Magic Trackpad) to bardziej logicznym i intuicyjnym wydaje sie zastosowanie tego rowniez w komputerach.


Wiadomo***347;***263; wys***322;ana z ***63743; iPhone 4 przy u***380;yciu Tapatalk

właśnie siedze i próbuje sobie wyobrazić jak to wyglada...:help: :wow:
suwak w dół to strona na początek? :ysz:
Aż dziwie się że jeszcze tego nie użyli w GNOME3! Idealnie pasuje.
Od pewnego czasu obserwuje niezdrową tendencje na najgłupszą "poprawkę" UI.
No ale nic, moze kiedys zobacze to w akcji.

http://www.youtube.com/watch?v=qhEt1Pd-twM - wyjasnienie zasady dzialania.

http://www.youtube.com/watch?v=BiugLuy1mCI - film pokazujacy sie przy instalacji systemu jak i w preferencjach myszy, w celu zadecydowania o sposobie przewijania.

Tak czy owak, tak jak pisalem - na poczatku 15 lat przywyczajen i nawykow zrobilo swoje, ale gdy zalapalem zasade dzialania i oczywista logike tego rozwiazania nie wyobrazam sobie juz scrollowac inaczej :-)!

zobacze w domu tu nie mam YT :)
Jednak logika paska przewijania, którego używałem jeszcze na Amidze - wydaje mi się prawidłowa :)

No nic ,zobacze filmy.

edit:
a wiesz to nie jest takie głupie.. ekran podąża za myszą... musze sprawdzić.
Czyli pasek przewijania jest na dole, jeżeli jesteś na górze dokumentu?
Nie jest to takie złe, ale ciut dziwne.

oba rozwiązania mają poprawną logikę, ale inne podejście
w klasycznym pasek jest wyznacznikiem którą część dokumentu oglądamy, ale przewijanie do dołu sprawia że strona leci do góry
w nowym pasek nijak ma sie do pozycji na stronie, ale jest tylko czymś za co chwytamy "kartkę", w sumie sterowanie wychodzi podobne jak w symulatorze lotu :)

wole chyba przewijanie klasyczne, bo widze gdzie jestem.