Przecież ten program jest w ogóle beznadziejny, w zupełności nie nadaje się do stwierdzenia wad matrycy. No żeby mieć 495 dead i 3812306 hot pixels? ^_^ ^_^ ^_^ I podobny wynik na każdym zdjęciu, ech... ^_^ Moim zdaniem żaden program się nie nadaje do tego celu, to trzeba po prostu sprawdzić samemu. Uważam, że niepotrzebnie oddałeś aparat do serwisu, skoro sam nie stwierdziłeś wad. :blee:

a przeczytales plik textowy ktory bym w tym katalogu?
Zdjecie z wakacji, czy u cioci na imieninach sie nie nadaje... musi byc zasloniety obiektyw, tak zeby zdjecie bylo czarne i najliepiej max. czas naswietlania, do tego jeszcze max rozdzielczosc.
Sprawdzalem juz nim kilka aparatow i zawsze potwierdzal to co bylo widziane golym okiem.

aha, jeszcze cos... jesli wlaczasz sie w jakas dyskusje to zapoznaj sie dokladnie z trescia wszystkich postow. ale spoko.
Napisalem ze rowniez golym okiem widoczne sa plamki, program to tylko potwierdzil. A czy niepotrzebnie oddalem do servisu?? no niewiem, jesli HP wyslal go do niemiec w celu naprawy(tez to napisalem wczesniej) to obojetnie czym bym sprawdzal, okiem, programem czy palcem to cos musialo byc nietak.
Narazie nie napisales niczego ciekawego na ten temat, tylko mnie obsmiales:ysz:

Tak jak pisze mr_spock, robi sie to przy zaslonietym obiektywie i max czasie naswietlenia - jezeli jest bulb w ustawieniach to od 15-30 sek. Oczywiscie na rodzielczosci max ale bez interpolacji.

Wiecej do poczytania na grupie pl.rec.foto.cyfrowa

Po pierwsze topic przeczytałem bardzo dokładniem, więc nie sugeruj mi, że tego nie zrobiłem. Po drugie manuala do programu nie czytałem, ale to dla mnie jest oczywiste, że zwykłe zdjęcie się nie nadaje! Ale co z tego skoro i tak za każdym razem mam tysiące błędnych pixeli? Kombinowałem z różnymi ustawieniami aparatu. Być może przyczyna tego wyniku leży w złym ustawieniu programu, ale moim zdaniem zdjęcia są ok - nie ma żadnych złych pixeli. To jedynie program jest na tyle niedorobiony, że drobne odchylenie barwy uważa za uszkodzenie. Po trzecie i ostatnie staram się pisać zawsze treściwie i na temat, nie mam w zwyczaju z kogokolwiek się naśmiewać. Pisząc tamtego posta sądziłem, że o decyzji odesłania sprzętu do serwisu przesądził wynik z programu. Jeżeli jednak faktycznie Twój aparat ma uszkodzone pixele, które widać gołym okiem, to zrobiłeś jak najbardziej słusznie. Mnie jednak nic do tego, wyraziłem tylko swoje zdanie.

...Wiec manuala powinienes przeczytac.
Programu sie nie da ustawic, zadnych settings tam nie ma, odpalasz zdjecie i tyle.
Piszesz, że przeczytales bardzo uwaznie topik, a za chwile piszesz "sądziłem, że o decyzji odesłania sprzętu do serwisu przesądził wynik z programu(...)". wedug mnie przeczy to sobie, ale szczegul.
Program jest zamieszczony miedzy innymi na profesjonalnej stronie przeznaczonej dla uzytkownikow Olympusow, wiec jednak swiadczy to nieco o jego funkcjonalnosci.

Pisząc o ustawieniach miałem na myśli Treshold for hot pixels i Treshold for dead pixels... Zmieniając te wartości zmienia się wynik testu. Poprzednio robiłem test z nieco inną kompresją i stąd taki duuuży wynik. Ale problem jest taki, że ja wykonuję test zgodnie z manualem (maxymalna rozdzielczość, kompresja na minimum, zasłonięty obiektyw, różne czasy migawki) i dalej pokazuje tysiące złych pixeli! I co dziwne po obserwacjach zdjęcia są ok - jakość widoczna gołym okiem 8)

Domyśle ustawienia Treshold for hot pixels - 60 i Treshold for dead pixels - 250. Ja tych wartosci nie zmieniam i nie ma problemow.

Co mam ci powiedziec wiecej na ten temat, klucic sie mamy o to na lamach forum? Mi dziala, kumplom dziala, fotek sprawdzilem juz sporo, z roznych aparatow i nigdy mi w tysiace nie wyszla wartosc pixeli.
Tyle...8)

hm...
 

"Martwe i gorące" pixele


Terminy "hot" i "dead" pixels oznaczają wady matrycy CCD aparatu. Jeżeli odkryjesz ich obecność a swoim sprzęcie - czy powinieneś się martwić? Czy mogą być one podstawą do reklamacji aparatu? Czy są to wady istotne dla działania sprzętu? Na te pytania znajdziesz odpowiedzi tutaj.

Martwe pixele (dead pixels) - to piksele matrycy CCD, które nie pracują. Sensor nie reaguje na światło i tym samym nie przekazuje informacji o jego ilości padającej na powierzchnię fragmentu CCD, uniemożliwiając interpolowanie rzeczywistej wartości koloru, tego i sąsiednich pikseli. Efektem jest biała plama z wyraźną, jasną obwódką na zdjęciu. Poniższe zdjęcie ilustruje przykłady martwych pikseli.



Martwe pixele najłatwiej wykryć na ciemnych zdjęciach. Na wykonanym w nocy zdjęciu, lub zdjęciu zrobionym z zasłoniętym obiektywem, łatwo zauważyć POJEDYNCZĄ jasną plamę z zazwyczaj czerwoną obwódką. Ważne jest by zdjęcie wykonane było ze stosunkowo krótkim czasem migawki.
Jeżeli zobaczymy na obrazie większą ilość "kropek" różnego koloru najprawdopodobniej będą to...

Gorące pixele (hot pixels) - są to te pixele, które przy długich czasach naświetlania CCD dają wyraźnie różną wartość pomiaru ilości padającego na nie światła niż reszta danego sensora CCD. Są praktycznie nie do zauważenia przy zdjęciach wykonywanych przy krótkich czasach migawki - do kilku sekund. Ujawniają się dopiero przy długich ekspozycjach oraz ustawionych wysokich czułościach. Towarzyszy im zazwyczaj szum elektroniczny. Wiele aparatów posiada funkcję redukująca efekt "hot pixes" - tzw. mapowanie pixeli. Efekt "hot pixels" dla różnych czułości ilustrują zdjęcia poniżej.
(.....zdjęcia......)

O ile "hot pixels" są raczej normalną przypadłością CCD i nie są dokuczliwe o tyle martwe piksele stanowią podstawę do reklamacji sprzętu. Jest to wada matrycy CCD i powinna zostać usunięta po przez wymianę aparatu na nowy. Większość producentów honoruje taką usterkę i wymienia sprzęt.

Aby zdiagnozować ilość pikseli obu typów można posłużyć się programem - do pobranie tutaj. Przed użyciem należy zapoznać się z plikiem readme.

Autor tekstu: Ireneusz Zdrowak
Źródło: FOTO-NET

Warto wejść na tą stronkę, ponieważ powyższy opis jest zilustrowany, ale ja tutaj wkleiłem tylko tekst.

Pozdrawiam.

Dostałęm dzis spowrotem aparat. Dolaczyli notke, ze zmienily sie zasady gwarancji i nie naprawiali go tyklo wymienili.
Ogolnie lepiej to wyglada (z tymi pixelami) ale niestety jest ich jeszcze troche(malo widoczne, blade). Ale to juz chyba "ten typ tak ma"

Hmmm... nie chciałbym Cię martwić ale ... zerknij i zapytaj tu:
http://forum.cyberfoto.pl/index.php?...3289b43e2d2b4a
Szczerze mówiąc na kilku forach czytałem o swoistej praktyce HP: wymiany sprzętu w naprawie na niby nowy ale jak się okazuje nie nowy tylko podreperowany lub z mniejszą usterką... Sam miałem podobne problemy jeśli chodzi o drukarkę. No ale nie chciałbym Cię martwić... a nuż masz rację że Tobie wymienili "TYLKO TEN TYP TAK MA"...
Na wszelki wypadek kliknij na powyższy link i zapytaj.
Możesz zerknąc/zapytać także tutaj: http://www.foto-net.pl/sklep/pokaz_f...pakiet%20akces
Powodzenia.

Nieźle. Poczytalem troche o pixelach itd. Specjalisci doradzaja reklamacje juz 4 martwych pixeli... Niektore sklepy zaprzestały spredarz HPkow, ze wzgledu na slaba jakos i kiepski serwis. Wlasnie... :blee:
Zdecydowalem, ze jeszcze raz im odeśle. Zaproponowalem zmiane na wyrzszy model (z moja doplata) albo zwrot kasy. Jeszcze tylko po Stolice zadzwonic...
Tak na marginesie, zadzwonilem do hp - znow. Doszedlem do wniosku ze oni tam maja jakies szkolenia z medytacji, zeby spokojnie podchodzic do agresywnych klientow;).
Dzieki za linki