Ja także nie bardzo rozumiem ten temat. Ale domyślam się że chodzi o to że mecz transmitowała telewizja KOMERCYJNA która wygrała przetarg na te i inne transmisje a nie PUBLICZNA - biedna za którą nie chcemy płacić nawet abonamentu.

O to chodzi.

hehe widze ze temacik sie rozkrecil bardzo mi milo ;) to moze powiedzcie co sadzicie o wyniku jak dla mnie to piekny 8-2 wiselka mistrze. Szkoda tylko ze zamiast go obejzec to przczytalem kto strzelal itp ;)

a ja za onetem http://info.onet.pl/956383,11,item.html


Krakowska poczta uczy kontrolerów, jak wejść do mieszkania i sprawdzić, czy jest w nim telewizor albo radio. Po przekroczeniu progu zapytają o opłatę abonamentu - pisze w dodatku krakowskim "Gazeta Wyborcza".

Do tej pory jedyne, co pracownik poczty mógł zrobić, to poprosić o okazanie książeczki poświadczającej płacenie abonamentu RTV. Jeśli spotkał się z odmową, mógł jedynie spisać protokół.

Ściągalność opłat ciągle spada, więc poczta zmienia sposób uzyskiwania informacji.

Kontroler jeśli nas przyłapie, zarobi dla firmy 462 zł, z tego 90 zł trafi do jego kieszeni. Z szacunków wynika, że w Krakowie rejestrowany jest tylko co drugi telewizor, a około 400 tys. odbiorników działa nielegalnie.

Kontrolerzy dostali "pewne wytyczne", jak wejść do domu. Kontroler nie musi na przykład od razu machać nam legitymacją przed nosem, informując, że sprawdza rejestrację odbiorników. Może na przykład zapytać, czy jesteśmy zadowoleni z usług poczty. Jeśli nawiąże "przyjazną konwersację", zwiększa prawdopodobieństwo, że wpuścimy go do domu. Gdy przekroczy próg, wystarczy, by dojrzał w rogu pokoju telewizor. Wtedy może zażądać pokazania książeczki abonenckiej. Jeśli odmówimy - spisze protokół, a wtedy na nas spada trud udowodnienia, że nie oglądamy telewizji publicznej - informuje "GW".

Rano słyszałem na Trójce że ten pomysł został nieco przesunięty w czasie, ale chyba wejdzie jeszcze w tym roku.

Dobrze ze zamiast meczu nie puscili 90 min reklam... bo te 10 min reklamy co niekiedy sa to i tak potrafia niezle czlowieka wku... :klnie:

Jak czytałem w prasie (GW) pseudodziennikarze typu Durczok, o których pies z kulawą nodą nie słyszał zarabiają 60000zł miesięcznie. Nikt tego nie dementował, jedynie była mętna mowa o renegocjacji kontraktu. Proszę sobie policzuć ile lat trzeba płacić abonament na jedną wypłatę takiego typa! Ile wobec tego zarabiają jego przełożeni? A ile szefowie mafii pod nazwą TVP?
Dać im średnią pensję krajową, zlikwidować abonament (haracz), niech się utrzymują wyłącznie z reklam i niech pokażą na co ich stać! W telewizjach komercyjnych niech mają nawet 100000 euro wypłaty - grunt, że ja nie muszę do tego interesu dopłacać!

Stary jaki pseudodziennikarz??? Zaraz zaczniesz pisać że Lis to nie dziennikarz tylko polityk. Durczoka możesz nie lubieć, OK to rozumiem, ale dlaczego piszesz o nim tak jak piszesz? na jakiej podstawie?

No wiesz ja o Durczoku słyszałem, jak podejrzewam znakomita część tego Forum, więc chyba się mylisz co do tego psa.

A tak pozatym to chyba chciałeś napisać NOGĄ a nie nodą.

PS. Zaraz zacznie się szafran bis, obym się mylił.....

A ja mam pewną teorię na ten temat (braku transmisji). Odpowiedź jest bardzo prosta
po prostu TVP wyczerpała już limit sportu na swojej antenie bo skoro
transmitowała
EURO, Copa America, i jescze będzie Olimpiada to mysle, że przez jakieś dwa latka
nie zobaczymy nic wiecej w TVP :P

stawiam na 4 lata.
bo mś w niemczech polecą na polsacie albo cyfrze+
a wtedy to miarka się przebierze i abonament będzie płacił 1/100... :P

Tak czarno widze przyszlosc TVP lepiej niech sie wezmie do roboty bo jeszcze taka wpadka i bedzie kiepska sporo osob odejdzie

CHodzi o to ze taki mecz a jego w televizji nie pokazali. Wisła grała a nie pokazali.

dwa artyukuły z onetu na ten temat

Wiadomo już, dlaczego TVP nie pokazała meczu Wisły

Wiadomo już dlaczego TVP nie pokazała we wtorek meczu Wisły w eliminacjach Ligi Mistrzów. Poszło o umowę podpisaną przez Roberta Kwiatkowskiego z firmą Sportfive i pieniądze ***8211; informuje ***8222;Gazeta Wyborcza***8221;.

TVP twierdzi, że umowa na relacje z meczów polskich drużyn w europejskich pucharach, którą cztery lata temu podpisał były prezes TVP Robert Kwiatkowski, jest nieważna. Sprotfive, wręcz przeciwnie.

- Umowa wygasła, nie mogliśmy więc pokazać meczu, bo nie mamy do niego praw - mówi "Gazecie" zastrzegający anonimowość pracownik TVP. Według naszych informacji Sportfive próbował przedłużyć umowę, ale popełnił błąd i wystąpił o jej przedłużenie do szefów redakcji sportowej Janusza Basałaja i Zygmunta Lenkiewicza, a zdaniem TVP taką umowę zgodnie z kodeksem spółek handlowych mógł przedłużyć jedynie zarząd Telewizji Polskiej SA.

Co na to Sportfive? - Konsultowałem się z prawnikami. Jestem przekonany, że umowa jest ważna. Opcję przedłużenia podpisaliśmy 28 listopada 2003 roku. Od tego czasu normalnie współpracowaliśmy. TVP pokazywała mecze, które były przedmiotem tej umowy. Wiec jak może być nieważna? - dziwi się Andrzej Placzyński, dyrektor sportowy firmy Sportfive, pośrednika na rynku praw telewizyjnych.

W TVP uznano jednak, że przedłużenie jest nieważne, i opracowano nową ofertę dla Sportfive, która oprócz relacji z meczów pucharowych uwzględniała też przedłużenie umowy na relacje spotkań reprezentacji Polski, a także magazyn prezentujący skróty z meczów ekstraklasy. - Sportfive ofertę jednak odrzucił, choć była bardzo atrakcyjna - mówi nasz informator z TVP. - Bez komentarza - zasłania się Sportfive.

Zdaniem TVP to właśnie odrzucenie oferty było bezpośrednią przyczyną braku relacji z meczu Wisły w Gruzji.

Czy TVP pokaże mecz rewanżowy w Krakowie 4 sierpnia? - Jesteśmy otwarci na rozmowy w sprawie transmisji meczu rewanżowego, bo widzimy jak bardzo zależy na tym kibicom - mówi Zbigniew Badziak, dyrektor biura reklamy TVP.

"Gazeta Wyborcza"





"Kibice na 100 procent zobaczą rewanż Wisły!"

Wszystko wskazuje na to, że środowy rewanżowy mecz II rundy eliminacji LM między Wisłą a WIT Georgia (4 sierpnia) obejrzymy w telewizji publicznej ***8211; informuje ***8222;Przegląd Sportowy***8221;.

- Telewizja uczyni wszystko, aby spotkanie mogli oglądać jej widzowie. Nam także zależy na pokazaniu Wisły, rozpoczynającej, być może, serię znakomitych występów w europejskich pucharach. Nawet nie dopuszczamy takiej myśli, by meczu na naszej antenie zabrakło ***8211; zapewnia Marcin Bochenek, kierownik działu PR i komunikacji wewnętrznej biura marketingu i promocji TVP.

W podobnym tonie wypowiada się także Andrzej Placzyński z firmy SportFive, która handluje prawami telewizyjnymi do wydarzeń piłkarskich.

- Rewanż kibice zobaczą. Na sto procent! - deklaruje!

To ja już nie rozumiem kto jest po której stronie.
A co do TVP to ciekawe czemu nie pokazują Memoriału Huberta Wagnera???
To wszystko to jest pic na wode, oczywiście chodzi o kase i tylko kase a kibiców maja gdzieś.