Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   Ile książek przeczytałeś w roku 2003? (https://forum.cdrinfo.pl/f5/ile-ksiazek-przeczytales-roku-2003-a-29461/)

andrzejj9 03.01.2004 23:22

Cytat:

Napisany przez yahol
@Jasut&Andrzej9
Polecam E. Canetti - Masa i wladza, genialna ksiazka.
Autor noblista, tresc troche jak Psychologja tlumu, ale znacznie bardziej wspolczesna.
Doskonala, zaliczam ja do 100 najlepszych ksiazek ktore czytalem.
Ps; Wywieranie wplywu na ludzi i Wywieranie wrazenia - sa bardzo blisko tej 100-ki:)

Dzieki za tytul ksiazki :) Zainteresowales mnie i nawet od razu sprawdzilem, czy nie ma jej w bibliotece mojej uczelnie. Niestety nie ma, ale poszukam jej w ksiegarniach.

Porownujesz jej tresc do Psychologii tlumu, mozna wiedziec, jakiego autora?

Natomiast wywierania wrazenia jeszcze nie czytalem, ale na pewno to zrobie, jak tylko uda mi sie to gdzie pozyczyc, lub bede mial troche pieniedzy do wydania na ksiazki. W ogole wszystkie pozycje tego wydawnictwa sa interesujace. Ja zwlaszcza mam ochote na przeczytanie Psychologii Spolecznej, ktorej wspolautorem jest miedzy innymi Cialdini, ale to juz jest koszt prawie 100 zlotych, wiec bede musial jeszcze troche poczekac.

brzuszki 03.01.2004 23:36

[QUOTE=andrzejj9]Dzieki za tytul ksiazki :)
Porownujesz jej tresc do Psychologii tlumu, mozna wiedziec, jakiego autora?
QUOTE]

Le Bonn - ale to klasyka - Biblioteka Klasyków Psychologii -staroć :ok:

andrzejj9 03.01.2004 23:53

[QUOTE=brzuszki]
Cytat:

Napisany przez andrzejj9
Dzieki za tytul ksiazki :)
Porownujesz jej tresc do Psychologii tlumu, mozna wiedziec, jakiego autora?
QUOTE]

Le Bonn - ale to klasyka - Biblioteka Klasyków Psychologii -staroć :ok:

Ta, moze i staroc, ale takie sa najlepsze. Wiele bym dal na przyklad za to, zeby w koncu gdzies dostac Podgoreckiego. Podobno kanon jesli chodzi o literature poswiecona socjotechnice, a nigdzie nawet sladu po tym autorze nie widzialem.

Ale dzieki za autora, wlasnie szukam, chociaz na pierwszy rzut oka wyglada na to, ze bedzie podobnie, jak z Podgoreckim.

bajanka 04.01.2004 15:52

....to ja się nie będę chwaliła ile przeczytałam..:P...żeby niektórzy nie wpadli w kompleksy..:DD...pozdrowionka, bo ja tu po raz pierwszy..:))

Pawel_k 04.01.2004 16:02

o witamy paskude na forum ;) :P

brzuszki 04.01.2004 16:56

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
Ta, moze i staroc, ale takie sa najlepsze. .

skoro tak to polecam "Nauka o zachowaniu w medycynie" -Winefeld i Peay z'86r
przystępnie podane podstawy behawiorystyki -Wyd.PZWL :uczen:

a jeśli chodzi o książkę niebeletrystyczną,która zrobiła na mnie największe wrażenie to -polecam
"Autopsychoterapia" - Stanisław Siek -wyd.Akademia Teologiczno-Katolicka w Warszawie. /i tylko tam mozna było ją dostać/

jasut 05.01.2004 07:31

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
Kurde, kiedy to bylo!?! (i czemu ja nic o tym nie wiedzialem...). Duzo bym dal, zeby sie na tym wykladzie moc znalezc.

A ten przedmiot to gdzie miales? Na Akademii Ekonomicznej? Ciekawy byl? (a moze moznaby ewentualnie nie bedac na tej uczelni, na niego chodzic?).

Pamiętam, że na wrocławskiej TVP3 była obszerna relacja z tego spotkania, ja miałem wersję na kasecie wideo kręconej z ostatniego rzędu (daleko i trochę kiepska jakość dźwięku) dlatego nie próbowałem nawet przegrywać.
Zajęcia z socjotechniki (a raczej z "wywierania wpływu na ludzi" ) miałem jako specjalizację na V semestrze, gdy robiłem licencjat w Wyższej Szkole Zarządzania i Finansów we Wrocławiu. Zajęcia prowadził jakiś doktor z AE we Wrocku i robił to naprawdę dobrze. W zajęciach spokojnie można było uczestniczyć nie będąc studentem, nikt nigdy nie sprawdzał obecności, a były to jedne z nielicznych zajęć, gdzie sala była niemal pełna.

Alinoe 05.01.2004 08:54

Cytat:

Napisany przez remix
...lubie, owszem, ale tylko naukowe np. Daniken'a...


hmm.. od kiedy deniken to książki "naukowe" ??

pozdrawiam, Marcin

Plemnik 05.01.2004 14:10

Cytat:

Napisany przez -Kowalik-
Nie ma na to czasu. Po calym dniu pracy lece do swego Aniolka, przytule sie do piersi a potem lulu... kiedy czytac ?

Po przytuleniu do piersi pod koldra??? :)) Ehhh jak sobie nie strzele z 50 stron na dobranoc to nie zasne... chociaz teraz faktycznie to juz musze kosztem snu...

Ludzie jak tak mozna: 5-6 ksiazek rocznie? Eeee toz to ledwie przyzwoita norma miesieczna....

Ale to tez troche wyjasnia skad nagle tylu dysortografikow; prosta zaleznosc, nie czyta to i nie umie pisac. Pozdro!

_Neoo_ 05.01.2004 14:22

Cytat:

Napisany przez Plemnik
Ale to tez troche wyjasnia skad nagle tylu dysortografikow; prosta zaleznosc, nie czyta to i nie umie pisac. Pozdro!

No to ja chyba jestem jakimś wyjątkiem ;) Czytam dużo, nawet bardzo dużo, ostatnio serię Davida Webber "Honor Harrington" polecam :spoko:, ale i tak od zawsze mialem problemy z ortografią :( .

Plemnik 05.01.2004 14:28

Jesli sporo czytasz to zaryzykowalbym stwierdzenie ze bledow bedziesz robil coraz mniej. Zreszta niezupelnie o to mi szlo - kazdemu zdarza sie popelniac bledy. Mialem na mysli ludzi dla ktorych swistek o dysortografii jest czyms w rodzaju 'listu zelaznego': "ja nawet nie musze probowac uczyc sie pisac bo jestem dysortografikiem". A temat mnie irytuje bo akurat mam dwie nauczycielki w domu i wiem ze 99,5% tych zadeklarowanych "chorych"
po zaaplikowaniu drastycznej metody (np co tydzien zapelniony zeszyt) ulega ozdrowieniu :)))

-Sid-The-Rat=> 05.01.2004 18:29

nie uleglem ozdrowieniu - pomimo zastosowania tych metod - to ze na sieci jakos mi to idzie to tylko i wylacznie efekt mozliwosci kasowania bledow i poprawiania ich - bo reguly faktycznie znam i mam papier na dysgrafie (jak widac nie jest to jednoznaczne z dysklawiaturoklepaniem)

w pismie recznym nadal jest tragedia

inna sprawa ze jakos nie moge sie pogodzic z interpunkcja :(

Plemnik 05.01.2004 23:39

Wiesz Sid moje stwierdzenie jest uogolnieniem i jako takie ma pewien margines bledu. Pewnie ze jest dla wielu osob krzywdzace - mam nadzieje ze nikogo takiego nie urazilem. Kwestia w tym ze nie przekonuje mnie istnienie klasy (autentyk) w ktorej prawie polowa uczniow to dysortograficy!!! o ile pamietam to to schorzenie nie dotyka wiecej niz 3% populacji (moge sie mylic artykul czytalem dawno).

mallow 06.01.2004 16:15

ja mam w klasie 3/35 dys-...

Tribunal 06.01.2004 19:13

U mnie dysgrafików 15/29 najgorsz klasa w szkole mamy najniższą średnią...


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 08:32.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.