No jeden to zdecydowanie za mało na odwodniony organizm. Drugi :piwo:

No to siup! :piwo:

ło jezu, żyjesz :spoko::piwo:

Żyję! Ale co to za życie? :D

:piwo:

:piwo:

:kawa:

Południe minęło hejnał był :czas:
Co z wami?
:kolejka:

:herbatka:

:kawa:

Ale się zachciało! :kawa:

VECCHIA ROMAGNA

pijak brandy'owy toast2

pszeniczniak :piwo:

Zaparzyłem ziółka dla tetryków, od zimnych browarów wczorajszych straciłem głos. :|

toast2

Browary pijemy w temperaturze odpowiedniej :taktak:
:kolejka:

:kawa:

:kawa: i pastylka na gardło.

:kawa:

:kawa:

:kawa:

:piwo:

Chyba trzeba jeszcze trochę pokawkować, w Wielkim Poście mam zamiar nie piwkować, więc cóż mi pozostaje? :D

:kawa:

Kurde nie ma, że boli. :piwo:

Cicho, burza z piorunami, wichura i grad, z prawie dziesięciu zrobiło się w chwilę trochę ponad 3. :O

Lavazze otworzyłem, poziom kawy z Lidla. :]

jest pilsik :piwo:

:kawa:

To co, trzeba strzelić ostatnią dzisiaj. :kawa:

Uspokoiło się, więc na spokojnie pilsik :piwo:

kabanoski amerykańskie z sokołowa maczane w sosie tatarskim oraz pilsik :piwo:

To tak jak ja i rzeczywiście - przewiduję wzrost konsumpcji :kawa: :D

W poście wolno piwkować, byle nie hucznie.

Pewno, można sobie samemu postanowić, ale przecież nikt nikomu odrobiny chmielu od ust odejmował nie będzie ;)

Nie wiem, czy to ta pogoda, czy co innego, ale idę po trzecią :herbatka: pod rząd. Zwykle wieczorem albo wysiorbię jedną albo nie :hmm:

:kawa:

Idę kawkować nieszczęsną Lavazze co jej do młynka nasypałem, dobrze, że kupiłem paczuszkę 250 gramów, to tragedii nie ma, ale aż tak marnej kawy nie spodziewałem się. :nieee:

:kawa:

post jest przereklamowany toast2

Tak, kulturowi marksiści nie obchodzą postu. :P

Wsmakowałem się tę Lavazzę, zła nie jest, przeciętna, brakuje jej aromatu, w sumie, to po tej New York, każdej czegoś brakuje. :haha:

Idę na trzecią i po palto. :kawa:

Obszedłem post eda.

Górą i dołem.

:kawa:

Ja też szerszym łukiem, jakiś swąd od niego leciał.
:kolejka: :spoko:

Nic się nie znacie na nowoczesnej nowomowie. :nieee:

Znalazł się sposób na Lavazzę, dodałem do niej 1/3 bardzo wyrazistej i naturalnie czekoladowej hiszpanki, teraz jest lux.

:kawa:

Może to jest ta lavazza?

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/new...ro,nId,2362655

:D

Bardzo możliwe, bo w Polsce ludzie znają Jacobsa, Tchibo i Lavazze, więc aż się prosi, ta moja jest oryginalna, po prostu to chyba najgorsza włoska kawa, ale znana. ;)

/Na stronie policji popatrzyłem na zdjęcia, jest rolka z folią na opakowania, Lavazza Qualita Oro, kilogramowe robili. :D

Moja to Espresso i w ćwiartce. ;)

Najlepsze są komenty niektóre pod artykułem:

Znafca :rotfl:

Z drugiej strony, to w sumie nie jest trudno taką jakość podrobić, jedynie to, że Lavazza ma swój charakterystyczny smaczek/aromat, pewnie sztuczny, może tu byłby problem. :D

Też tak kiedyś miałem. Lekarz powiedział, że to ostre zatrucie pokarmowe!

:kawa:

Żytniówka "Z serca Podlasia". Plus cola, cytrynka i Joanna oczywiście :)

Cicho, bo mi się kawy zachciało, a tu trzeba spać iść. :D

Idę melisę zaparzę jak na tetryka przystało.

toast2

:piwo:

:kawa:

Gdzie jest czajnik? Ktoś zajumał? :blink:
A nie, stoi tam gdzie zwykle. Kurde.
Trzeba zrobić z niego użytek :kawa:

:piwko2:

:piwo:

Jadę na snookera. Co prawda nawet w bilarda asem nie jestem, ale raz na jakiś czas trzeba się doprowadzić do stanu skrajnej rozpaczy spowodowanej niemożnością skończenia jednego frejma przez 2 godziny :haha:

No to co, kawka ostatnia dzisiaj, jutro muszę być niedaleko na 12, to mogę wstać i o 10, żeby mieć czas na odzyskanie przytomności, prysznic, 3 kawy, rozpalenie kominka...

:kawa:

Rzołondkowa gożka :drinking:

No to cyk! :piwo:

Wontrobiana slodka!
Grzeniu, ogarnij si***281;!

Chyba nie mam ciśnienia, zanik kofeiny w cielsku, stan przed zejściem, idę na transfuzję. :kawa:

Właśnie mi przypomniałeś, że dochodzi 10
:kawa:

idę do sklepunarogu po pilsika :piwo:
co to będzie jak zamkną sklepy w niedzielę :sciana:

Będziesz Zetox musiał zapas robić, ale ponieważ żaden pijak nie dotrzyma zapasu do następnego dnia, to zostanie stacja benzynowa. :szczerb:

Mauro Value 2 razy z mlekiem, zadziałało, teraz na deser słabszą smołę sieknę. :kawa:

Kawa od teściowej :kawa:

:kawa: mocnopogrillowa.

Coś ona mało rozgarnięta. Kawą częstować zięcia w niedzielę o tej porze? :sciana:

To ja :kolejka:

Teściowa?? :wow:

Nie mam żony, więc i teściowej nie mam. :D

:kawa: i spać. http://s30.postimg.org/48m53iknx/ziew.gif

Bawiłem się wczoraj na snookerze jak nigdy.

Co prawda skuteczność w całym meczu miałem dokładnie odpowiadającą poziomowi "amator", ale kilka razy mi się też poszczęściło. Raz wbiłem czerwoną z dystansu, a następnie (oczywiście z powodu złego pozycjonowania, ale to przemilczmy) musiałem wbijać różową, którą nawet Kruk komentując zawody rankingowe nazwałby "nieoczywistą".

Największą moją dumą jest rozbicie w drugim frejmie, aż strzeliłem dwie fotki :D:

Załącznik 87540
Załącznik 87541

Super! :spoko:

:kawa:

:kawa:

:taktak: Na razie :kawa:

:kawa: + :kawa: + mała :kawa:

:kawa:

Już można :piwo:

Nie można, jeszcze kupa dni.

:kawa: i szarlotka na zagrychę. :jem:

Bardzo dużo pierogów + :kawa:

Gieje!
:piwo:

tak jest, jubilacie :piwo:

Tak właśnie. My jesteśmy tutaj, a oni są tam gdzie kiedyś było zomo.
Drugi gatunek.

Schleją się takie dwa, a jutro będą zdychać i jęczeć, że to przez PiS. :D

Mam chcice wielką na kawę. :kawa:

:piwo:

No to dziś raz a porządnie :D Urodzinowo i nasennie Komes poczwórny :piwo:

Oj tak, ale do nasenności daleko.
:piwo:

Po Komesie trzeba udać się do wyra, jak spałem po nim 4,5 godziny na fotelu, to mnie później strasznie plecy bolały. :haha:

/Czas zaparzyć ziółka dla tetryków, melisa na spanie, a pokrzywa na płukanie. toast2

:kawa:

Jeszcze się nie wybieram :piwo:

Któren to wczoraj się tak schlał, że ja mam dzisiaj kaca? :blink:

:kawa:

Widzę, że jubilatowi nawet kawa dzisiaj nie wchodzi, znaczy się dobrze było. :szczerb:

Ja trzecią podwójną przyjąłem, będzie przepisowa czwarta i jadę precz. :kawa:

Powiem ci, że zarażasz tym kacem.
A kawę walnąłem o 10, czyli jak zwykle.

:kawa:

Jak teraz pójdę, a chyba tak, to będzie szósta podwójna, cóż, nałóg. :szczerb:

:kawa:

No daj spokój, pikawa ci siądzie. Już lepiej w standardowym nałogu pozostać.
:piwo: :spoko:

Ja mam wrażenie, że pikawa siada mi bez kawy. :D

Muszę na takie okoliczności otworzyć kawę IDEE, ona ma tylko 2/10 kofeiny. :D

Ale jak sieknąłem teraz, to od razu lepiej, jutro nie muszę rano wstać, to co tam jak nie zasnę. :D

:kawa:

Nasenne :piwo:

Znowu kac wrodzony, chyba za późno śledzie jadłem. :rotfl:

:kawa:

:kawa:

No to czas na trzecią, teraz będzie z pedalską pianką, bo dawno nie było. :kawa:

sok z Tymbarku :)

Bez wódki? :O

nie posiadam :(