tak jak ostatnio pisałeś, żywiec jest kwaśny i strasznie się zepsuł... wolę postać przy żubrze :piwo:

Ty sobie pij te swoje mętne wynalazki :sciana:
I uważaj się tak dalej - za niezmanipulowanego :haha:
:piwo: żywczyk......tak wiem, z Leżajska, ale przynajmniej klarowny :D

PS No proszę, nawet udało ci się już zmanipulować ynsiwego :O

po prostu mi nie wchodzi :P więcej jak 2 nie wypije:ysz: kiedyś mi bardziej smakował :taktak:

Bo kiedyś byłeś ambitniejszym pijakiem :P
Staczasz się :sciana:

Myślisz, że pije to co lepiej wchodzi? :hmm: ee, raczej to co lepiej smakuje :P

Lipcowe klarowne jak kryształ Swarovskiego! :spoko: :piwo:

A Żywiec w Warszawie to chyba z Warki jest - ten niezapomniany kwaśny posmak...

wypilem
okazalo sie, ze skaldnikow bylo na 2 drinki
i tak zrobilem jednego :szczerb:

jak warka to warka - zapraszam silaczy:D
:piwo:

:kawa:

:kawa:

:kawa: przedpołudniowa.

:kawa: poranna

:kawa: słodzona.

Koreb - Oryginalne Piwo miodowe, później spróbuje żywe :) :piwo:

Dzisiaj Łomża mocne, w niewygodnych półlitrówkach, ale taniej wychodzi... :D

:piwo: