:kawa:

Tragedia z waszym piciem.

:piwo: po łażeniu po bardzo podmokłym terenie,

To w końcu jak?
Byłeś rowerem na rowerze, bo nie rozumiem.

jak byś wypił :piwo: a nie kawę, to byś rozumiał...:sciana:

Zimne tyskie :piwo: mmmm :fiu:

Wypiłbym, ale po ostatnim piątku...
Ręce mi się trzęsą i musiałbym potem łazić po terenie podmokłym.
O rowerze nie wspomnę.

może to od tej kawy się trzęsą... :hmm:

:kawa: na dobranoc.

wieczorny browarek :piwo:
:spoko:

wędzone udka oraz okocim wzmocniony :piwo:

Ale leje! Aż huczy i jest szaro. :blink:

Też zjem wędzone udko, może piwo wypiję... ale chyba herbatę wolę, wzmocnioną może?...

Też tam coś tam :piwo:

whiskey
znowu na kostkach
wiem, wiem...

sami zlotowicze i jeden zamaskowany :sciana:
:kolejka:

:piwo: któreś tam z kolei...

:piwo: chyba ostatnie przed telewizorem... fotel tez wygodny...