Ty lepiej weź idź do tego całego lewiatana :sciana:

Bo tu się nie włazi pełzając.

... a można inaczej :ysz:

Nie wiem Spytaj inżyniera.
W końcu studiował za nasze pieniądze.

Póki sikam bez lusterka to nie jest źle!

:piwo:

za radą najdroższego naszego Inżyniera
poszedłem do Lewiatana, celem zawarcia umowy kupna-sprzedaży
na piwo, nabyłem 3 puszki :spoko:

Rycho mówi, że piwo w puszce to zło.
I ja się z nim zgadzam

Tak nawiasem - wyślij głupka po piwo, to przyniesie trzy, i do tego w puszkach :rotfl:

Butelkowy żywczyk :piwo: :spoko:

to ja też.... złocisty napój w szkle :spoko:

:herbatka:

O w mordę ile ja tego szkła mam pod stołem... jutro trzeba będzie oddać...

:piwo:

:kawa:

Tak, owszem.
Dużo pustego można wymienić na mniej pełnego :spoko:
:piwo:

Trudniej wymienić czterech facetów i psa na jednego pracowitego.
:kawa:

:piwo: żywe niepasteryzowane... takie lubię...

Baśka, głowa do góry :spoko: