Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   IMPREZKA ONLINE 2021 I DALEJ, w świetlaną przyszłość !!!! (https://forum.cdrinfo.pl/f5/imprezka-online-2021-dalej-swietlana-przyszlosc-98386/)

grzeniu 01.08.2024 13:11

Iga już działa :spoko:
:piwo:

Edit. To było chwilowe. Teraz gra fatalnie. Chinka niczego nie prezentuje, Iga sama dostarcza jej punkty. Źle to widzę.

siwymariusz 01.08.2024 14:44

Mam tak , że ja "pacze" na naszych w TV to przegrywają :) ( zastanawiam się czemu nie obstawiam w STS )
Trochę popatrzałem na Ige i po słabym secie wyłączyłem TV z myślą , że jednak wygra.
A to zonk.

Jarson 01.08.2024 16:53

A widzisz, czyli jednak to czy patrzymy czy nie nie ma najmniejszego znaczenia :haha:

No Iga pod koniec nie grała tragicznie, ale widać było, że rywalka w pierwszym secie zabrała jej masę pewności siebie. Teraz została walka o brązowy medal, który prawdę powiedziawszy w tenisie niewiele znaczy. Zresztą na szczęście nawet i złoto nie jest jakimś największym marzeniem większości tenisistów i tenisistek, to jest sport wysoce samowystarczalny. Ważniejsze, że Iga ma świetny sezon i z tej perspektywy mniej żal złota/srebra.

:kawa:

grzeniu 01.08.2024 19:21

Nikola Grbić powiedziałby, że Idze zabrakło cierpliwości. Siatkarzom wbija to do głów nieustannie. Nie każdy mecz da się wygrać szybko. Okresu słabszej dyspozycji, gdy niby grasz dobrze, tylko piłki jakoś 'nie wchodzą' nie da się forsować na siłę. Trzeba grę uspokoić i szukać zmian w grze. Olbrzymia ilość niewymuszonych błędów to przyczyna przegranej. Chinka to zauważyła i swoją grą na nie czekała, jak widać skutecznie. Oczywiście sama też miała świetne zagrania, ale to błędy Igi zdecydowały o wyniku.

Walnąłem :kawa: a teraz obalę browara :piwo:

ArnoldBoczek 01.08.2024 19:57

Nie oglądam igrzysk, a na chleb sam zarabiam.

Ledwo wróciłem z roboczogodzin wielu w jednej firmie, a już dostałem roboczogodziny jutro od 6. rano z drugiej, no to trzeba wstać o 4., bo sam dojazd, to 40 minut. :sciana:

Drynk na wyciszenie, może ze dwa i spać... toast2

joujoujou 01.08.2024 20:50

:kawa:

siwymariusz 02.08.2024 08:17

:kawa: i śniadanie

joujoujou 02.08.2024 09:14

:kawa:

grzeniu 02.08.2024 12:14

Już zapomniałem, że wypiłem :kawa:

joujoujou 02.08.2024 12:45

Druga :kawa:

grzeniu 02.08.2024 15:09

zuber :piwo:

joujoujou 02.08.2024 15:16

:piwko2: do obiadu.

grzeniu 02.08.2024 21:12

Nie wiem, co tam u was, ale u mnie pada już od 10 godzin i ma tak do rana :O Jak u jujka? k***a

Zatem barowo :kolejka:

PS zapomniałem, że tu w piątki nikogo :sciana:

Jarson 02.08.2024 23:12

No i u mnie coś zapowiadają, ale to takie niepewne, GFS zarzeka się, że będzie lało w sobotę cały dzień, a np. IMGW nie widzi nic...

U mnie dziś dzień dość pracowity to i nie bardzo było kiedy się rozsiąść, nie zerknąłem nawet na mecz Igi, a chciałem zobaczyć, o lekkoatletyce nie wspominając.

Teraz już spokój, choć biorąc pod uwagę jutrzejszą pogodę nie wiem, czy nie warto by pójść potruchtać. Póki co :kawa:

grzeniu 02.08.2024 23:35

No ja jak przełączyłem, to zobaczyłem raptem ostatniego gema. Taka obserwacja na szybko - grała jak wczoraj, ale dziś piłki jej wchodziły. My, kibice, oczekujemy, że faworyt/ka musi wygrywać wszystkie turnieje, a których gra. To jest niewykonalne, a turniej olimpijski jest jednym z wielu w sezonie, choć niby najważniejszym, ale tego nie da się tak zaprojektować. Media już nakreśliły jako autostradę do złota, a tu nici. Taki jest sport, i to jest w nim piękne.
A lekkoatleci coś cieniutko, słabiutko. Trudno tam będzie o jakieś medale.

A, to jeszcze browarek, tak już po ostatniej robocie
:piwo:

Jarson 02.08.2024 23:50

Sam po sobie mogę powiedzieć, że bez względu na przygotowanie czy podejście, istnieje jeszcze taki drobny szczegół jak dyspozycja dnia. Czasem składam się do bil podczas meczu w snookera i po prostu wiem, że pewne w nich powinny wpaść - i wpadają. Innym razem czegoś brakuje, nawet trudno wychwycić czego (pewnie gdyby to ocenił zawodowy trener to w pół minuty oceniłby przyczyny) i wpadnie jedno na dwa-trzy średnio trudne czy wręcz łatwe uderzenia.

W bieganiu jest podobnie, a wręcz widać to jeszcze lepiej - plan treningowy zrealizowany, kontuzji brak, warunki dobre, a potrafi być tak, że po pięciu kilometrach zarówno wskazanie tempa na zegarku jak i samopoczucie jasno dają do zrozumienia, że można zapomnieć o spodziewanym i wytrenowanym wyniku - i co zrobisz jak nic nie zrobisz :P

Idze można i należy gratulować świetnego występu na igrzyskach i medalu. Przy tak dużym obciążeniu nawet nie mentalnym a po prostu fizycznym w tym sezonie nie ma sensu marudzić nad wynikiem jednego meczu, który zresztą przez nią i jej sztab będzie rozłożony na czynniki pierwsze i przyda się przy analizie zawodów i dalszym planowaniu.

W najbliższym czasie jeszcze dużo się będzie działo i jestem naprawdę bardzo ciekawy jaką strategię obiorą Iga z zespołem na końcówkę sezonu z US Open na czele.

No nic, idę pobiegać a potem :piwo: bezkofeinowe

grzeniu 03.08.2024 00:04

He he, dyspozycja dnia to takie magiczne określenie czegoś niedefiniowalnego. Ale ma miejsce. Zobacz np. (jak sam napisałeś) w snookerze - to jest do wychwycenia, czy zawodnik w danym dniu czuję grę, czy nie. Jak idzie to ciągną ile się da, a jak nie, to próbują na przetrwanie. Sami to później przyznają.
Gdyby medale rozdawali na podstawie rankingów czy notowań w sezonie, to nie byłoby potrzeby organizowania olimpiad.
Szkoda Igi, ale kobiece zawody pełne są niespodzianek. I nie tylko w tenisie.

siwymariusz 03.08.2024 09:07

Witam w deszczową sobotę i zachęcam do :kawa:

grzeniu 03.08.2024 09:46

U mnie przestało gdzieś nad ranem. Teraz pochmurnie i 16st.
:kawa:

joujoujou 03.08.2024 11:38

:kawa: śniadaniowa.

Jeszcze nie pada, ale zaraz zacznie.

Jarson 03.08.2024 12:05

Tu też jeszcze nie pada, ale zaraz będzie. 21 stopni, lekki wiatr, no czegóż chcieć więcej? A, kawy? Jest i :kawa: :]

grzeniu 03.08.2024 12:59

Niedługo potem słońce wylejzło i teraz jest parówa. Niby tylko 20st ale duchota.
Czas się schłodzić i nawodnić :piwko2:

joujoujou 03.08.2024 14:36

:kawa: tużprzedgrillowa.

Popadało, przestało, znów popadało i znów przestało. Ryzyk-fizyk, idę rozpalać. :ognicho:

grzeniu 03.08.2024 18:53

Zuberek :piwo:

Jarson 03.08.2024 21:24

Cały dzień był pogodowo fantastyczny. Poza tym też nie narzekam, skoczyłem ze znajomym z którym ostatnio wciąż przegrywałem na snookera i wygrałem 3:1 :D

:piwo: 0V

joujoujou 04.08.2024 07:31

:kawa:

siwymariusz 04.08.2024 08:05

:kawa: i jest słoneczko , ale podobno popołudnie już z deszczem

joujoujou 04.08.2024 09:26

:kawa: śniadaniowa. Leje i wieje, 11 stopni.

grzeniu 04.08.2024 10:38

:kawa:

joujoujou 04.08.2024 11:43

:kawa:

grzeniu 04.08.2024 14:07

:kolejka:

joujoujou 04.08.2024 15:24

:piwko2: do śniadania.

:piwko2: do obiadu.

siwymariusz 04.08.2024 19:15

Po :kawa: , po kolacji i po zawodach , jednak AI chyba dobrze przewidziała , że Nasi na Olimpiadzie mało co zdobędą .

grzeniu 04.08.2024 21:21

No, jedyny pozytywny zaskok, to ta bokserka, która zapowiedziała, że idzie po złoto :O Reszta to żenada (z czterema jak dotąd wyjątkami).

To cyk :piwo:

joujoujou 04.08.2024 21:40

Irlandczycy wysłali na igrzyska troszkę więcej niż połowę tego co my. W klasyfikacji medalowej są w tej chwili na 14 miejscu. Polska na 47.

:piwko2: do kolacji.

Jarson 04.08.2024 22:07

Czasem jak idę dłużej pobiegać to włączam sobie podcasty w telefonie, a skoro w takich okolicznościach, to zwykle o bieganiu, czasem trochę szerzej o sporcie, treningach itp. No i tam można sporo posłuchać o tym, jak funkcjonuje PZLA. Najoględniej mówiąc, pojawia się niejedno podobieństwo do PZPN, czyli tematy takie jak problemy z pozyskiwaniem nowych talentów, ze wsparciem nawet bardzo dobrze rokujących zawodników itp. Jeden trener opowiadał, że w Polsce biegacze mogą pojechać na bodajże dwa czy trzy obozy hipoksyjne (zgrupowania w górach, gdzie trenuje się w warunkach niskiego ciśnienia) w roku. Komentował, że po pierwsze to już jest bardzo mało, a po drugie zawodnicy i tak mają ogromny problem żeby to wykorzystać, bo... muszą na to poświęcać urlopy, których zwykle tyle nie mają. I nie mówimy o jakichś drugorzędnych, czy dopiero zaczynających zawodnikach, którzy jeszcze pracują gdzie indziej, a tych utytułowanych.

:kawa:

grzeniu 04.08.2024 22:33

Szykuje się, być może, jakaś chryja w PZ Szermierki. Któryś komentator otwarcie powiedział, że na olimpiadę pojechali kolesie, a nie zawodnicy w formie i dyspozycji (ci mają olimpiadę w telewizorze), z kobitkami też coś jest. Ciekawe czemu mnie to nie dziwi.
Nasi płotkarze, a było aż trzech, uplasowali się zgodnie pod koniec czwartej dziesiątki (na 39 zawodników w ogóle). Może na medale nie było ich stać, ale oni nawet byli dalecy od czasów które normalnie osiągali. Po co zatem tam pojechali? Lisek w skoku o tyczce, jako jeden z niewielu mogący pochwalić się wynikiem 6m, skończył na 5,60... prawie pół metra poniżej oczekiwań? k***a
Kandydatów do medali nie widać, niestety. Stare nazwiska już nie powalczą, dobre czasy za nimi, a nowych brak.

No i jak tu się nie napić, dla uspokojenia
:piwo:

ArnoldBoczek 05.08.2024 01:04

Znacie gówniarę z paletką osobiście, że jesteście z nią po imieniu? :wow:

Właśnie godzinę temu wróciłem po tym jak wyjszłem do roboty drugiego lipca o świcie. :szczerb:

Właściciel obiektu powiedział do kierownika, jak już mieliśmy odjechać, że on nie wie jak ja to zrobiłem (65 godzin), kierownik na to nonszalancko - kwestia wprawy. :D Sam odjechał po 23. na bazę, do domu pewnie niedawno dotarł, a o 8. rano musi już być na lokacji. :blink:

Ja mam jutro (dzisiaj) wolne jeśli chodzi o pracę, mogę spać do południa.

:piwo:

grzeniu 05.08.2024 02:49

:kawa:

grzeniu 05.08.2024 06:44

:czas: Wstawać łapserdaki, robota czeka!
:kolejka:

ArnoldBoczek 05.08.2024 07:04

Spać ze zmęczenia nie mogę. Łomża, kawa i może się jeszcze trochę pospać uda.

:piwko2: :kawa:

grzeniu 05.08.2024 07:46

Oj Rycho by ci wybił z głowy spanie o tej porze, co nie? Już byście byli w jakimś płazie, czy innym owadzie :D
To czas na śniadanie mistrzów :rotfl:

ArnoldBoczek 05.08.2024 08:01

Ja bym chętnie zrobił reset, ale o 14. muszę jechać januszowozem.

Była Łomża, była podwójna kawka, a teraz czas na jakąś kanapkę i spróbuję się jeszcze zdrzemnąć.

siwymariusz 05.08.2024 08:42

:kawa: a robota jest be :)

joujoujou 05.08.2024 11:36

:kawa:

Jarson 05.08.2024 12:53

Cytat:

Napisany przez grzeniu (Post 1469082)
:czas: Wstawać łapserdaki, robota czeka!
:kolejka:

Od paru dni walczę z infekcją. Polega to mniej więcej na tym, że nic nie robię, ale raz czuję się całkiem dobrze, a raz lekko bolą mnie mięśnie jak przy grypie i czuję się dość osłabiony. Dziś postanowiłem spać w opór, co skończyło się na 8:30.

Zapowiadali dwa dni silnych opadów, oczywiście podszedłem do tego z przymrużeniem oka. Na razie trochę pokropiło, ponoć za 2-3 godziny ma być coś więcej (nawet nam wstawili drugi stopień ostrzeżenia przed burzami). Świetnie że pada, świetnie że ma padać więcej, świetnie że jest chłodno (19,2) :spoko:

:kawa:

joujoujou 05.08.2024 12:58

:piwko2: do obiadu.

grzeniu 05.08.2024 15:45

Były już dwie ulewy, krótkie ale ostre. I nie wiem, czy to koniec na dzisiaj.
A tu trzeba do owada na wymianę jechać.

ArnoldBoczek 05.08.2024 17:01

Lebel 5 zakupiłem, półtora litra, bo 2 litry jakaś taka ciemniejsza była. No więc szkockim obyczajem coś wychlajem. :whisky:

Jarson 05.08.2024 22:33

:herbatka:

grzeniu 05.08.2024 22:39

:piwko2: z wymiany, pod meczyk :spoko:

superrrmario 05.08.2024 23:19

Dobranoc

joujoujou 05.08.2024 23:53

:kawa:

Jarson 06.08.2024 09:29

:kawa: do śniadania

Nie mogę wyczołgać się z przeziębienia. Niby nic mnie nie boli, ale czuję się lekko osłabiony, pokasłuję, źle śpię. Nawet apetytu nie straciłem, przy wszelkiego rodzaju grypach jest u mnie tak, że dzień nic nie jem, potem dzień-dwa klaszlę, a potem jestem zdrów jak ryba.

Wcale bym się nie zdziwił, gdyby to była jakaś odmiana Covida (moja znajoma antyszczepionkara czy jak to się odmienia oczywiście zapewniła mnie, że ta choroba to pochodna szczepionki, którą przyjąłem jakoś tak ze dwa lata temu ;))

siwymariusz 06.08.2024 09:31

:kawa: i chyba na koło , trochę kolana naprostować :)

grzeniu 06.08.2024 09:59

:kawa:

ArnoldBoczek 06.08.2024 10:22

Jarsonu, po trzech szczepionkach, to ja mam potrójnego i się wije, twoja znajoma może go chcieć zapoznać. :szczerb:

Chcieli mnie do roboty, ale nie. Zapiekanki zajadam, popijam colą, ale to trzeba popić piwem IPA, lub colą z łychą.

Jarson 06.08.2024 12:39

Ten drugi akapit przypomina mi historię którą opowiadał mi znajomy. Pracował przy domkach kanadyjskich, jego szef nieraz prosił ekipę żeby porobili dłużej, ale któregoś razu narobiło się zamówień, dedlajny i asapy poszły w ruch, najpierw zostali 8h dłużej, potem jeszcze na noc, rano szef przyjechał i powiedział, że przecież to trzeba skończyć, że jeszcze dwie godzinki no i gdzieś tak koło popołudnia, po trzydziestu paru godzinach, wszyscy nałożyli czapli na łeb i skierowali się do wyjścia. Na co on (przywołując relację kolegi, który to zresztą bardzo zabawnie pokazywał) stanął na środku placu, rozłożył ręce i zdziwiony powiedział: "jak to? nie chcecie p i e n i ę d z y?" :haha:

No już naprawdę wyłażę z przeziębienia, ciekawe tylko czy jutro uda się potruchtać (24 sierpnia zawody, czasu niewiele).

:kawa:

grzeniu 06.08.2024 14:25

:kolejka:

ArnoldBoczek 06.08.2024 15:51

Jak nie ma roboty, a ty nie masz za co żyć, to nie ma problemu. Problem jest wtedy, gdy roboty jest tyle, że nie ma kim obrobić, no i wtedy okazuje się, że jesteś niezastąpiony, za niewiele więcej niż minimalna... (dobra stawka jak się śpi)

:whisky:

misiozol 06.08.2024 16:58

No to gramy w siatke :)

ArnoldBoczek 06.08.2024 18:59

Bez przesady, pijemy piwo IPA. :piwo:

siwymariusz 06.08.2024 19:22

Po siatce :)

grzeniu 06.08.2024 19:30

Szkoda dziewczyn, ale bądźmy realistami. Cudu nie było.

Byłem trochę (takie większe trochę) się napocić, teraz trzeba uzupełnić płyny :piwko2:

grzeniu 06.08.2024 23:32

To teraz już całkiem po robocie, na dzisiaj...
:piwo: a jakiś zuberek

joujoujou 06.08.2024 23:50

:kawa:

siwymariusz 07.08.2024 08:10

Witam w mały piątek :) na ten moment :kawa:

ArnoldBoczek 07.08.2024 09:09

Środa, dzień jak co dzień. :>

:kawa:

grzeniu 07.08.2024 12:27

Fakt, czyli standardowo
:kawa: była o 10
teraz jest :piwko2:

siwymariusz 07.08.2024 16:43

Ilość załączników: 1
Odbiło mi :)

Jarson 07.08.2024 22:34

I tak czasem trzeba :spoko:

U mnie żadnej aktualizacji, nie czuję się źle, jedynie kaszlę, od czego bolą mnie już mięśnie brzucha, gardło i nie mogę spać. Oczywiście jestem setnie wkurzony.

Idę zrobić sobie jakieś grzane mleko z miodem czy inny wynalazek. Tak myślę, że gdybym miał lidokainę i strzykawkę, to bym sobie kurnia sam znieczulił gardło żeby choć kilka godzin nie kaszleć, nie podrażniać sobie dróg oddechowych i porządnie się wyspać :sciana:

joujoujou 07.08.2024 23:42

:kawa:

grzeniu 08.08.2024 02:57

:kawa:

grzeniu 08.08.2024 06:53

Dziędobry :kolejka:

siwymariusz 08.08.2024 07:34

Dobry :)

Jarson 08.08.2024 12:06

Niech będzie.

:kawa:

ArnoldBoczek 08.08.2024 13:54

Lato w pełni, więc na obiad zrobiłem leczo. Na razie wypróbowałem trochę popijając kieliszkiem różowego sikacza włoskiego, reszta leczo musi jeszcze dojść pod przykrywką, na minimalnym grzaniu, żeby zmiękło wszystko i smaki się przegryzły. :jem: toast2

grzeniu 08.08.2024 20:56

Wieczorny zuberek :piwo:

Jarson 08.08.2024 22:27

Wczoraj o 2 na tyle przestałem kaszleć, że przestało mnie to budzić :szczerb: Dziś już powinienem spać normalnie, o ile obecny stan się otrzyma :hmm:

:piwo: 0

joujoujou 08.08.2024 23:45

:kawa:

ArnoldBoczek 09.08.2024 07:13

Zapisałem się wczoraj na teleporadę, doktórka dzwoniła, ale ja nic o tym nie wiedziałem, bo mi telefon połączenia odrzucał. Jakiś frędzel zgłosił telefony przychodni jako stwarzające zagrożenie. :sciana:

Przez to, zamiast spać do 10., to musiałem wstać i dzwonić.

:kawa:

grzeniu 09.08.2024 08:59

Chwila przerwy w robocie. Siedzę przy wentylatorze i stygnę zewnętrznie, od wewnątrz swoje robi zimne :piwko2:

grzeniu 09.08.2024 11:10

Gdzie kawochlejce? Jak piątek, to nawet bez kawy? :O
U mnie była o 10.

ArnoldBoczek 09.08.2024 12:15

Mam recepty! :jupi:

To teraz trzeba jechać do apteki, a po drodze powinno się okazać, czy do pracy jadę dzisiaj, czy jutro. Jeśli jutro, to w płazie jest zgrabna Łomża w laleczkach. ;)

Jarson 09.08.2024 12:26

Pierwsza :kawa: była do śniadania, teraz pykła druga z sąsiadem. Druga była w pięknych okolicznościach przyrody, bo jest miło, ciepło, tak ogólnie to sierpniowo.

siwymariusz 09.08.2024 12:56

U mnie też pierwsza - ale dniówka w pracy po urlopie , taki wymysł że piątek .
A :kawa: była o 6.00

grzeniu 09.08.2024 15:42

Pogoda taka sierpniowa, czyli jaka? Przyjedźcie do mnie, to dam wam popalić :D k***a

Zuberek :piwo:

grzeniu 09.08.2024 20:48

Ja nie wiem, czy w czwartki wysyłają was na księżyc, czy gdzieś indziej? Jak wam net odcinają, to jest do zgłoszenia, gdzie trzeba. To jakieś jaja normalnie. k***a

:kolejka:

Jarson 09.08.2024 22:42

Melduję się :fiu:

Siedzę sobie przy obiadokolacji i :piwo:

Przeziębienie odzywa się jeszcze tylko czasami lekkim kaszlem, nic co by mi przeszkadzało, a że jutro mogę spać prawie do południa (dopiero na 12 umówiłem się ze znajomym), to jeszcze trochę będę dziś przy kompie ;)

siwymariusz 10.08.2024 09:17

Witam w pochmurną sobotę. Teraz :kawa: potem zależne od warunków atmosferycznych , rower albo :piwo:

grzeniu 10.08.2024 10:07

:kawa:

Jarson 10.08.2024 10:44

Cytat:

Napisany przez siwymariusz (Post 1469155)
Witam w pochmurną sobotę. Teraz :kawa: potem zależne od warunków atmosferycznych , rower albo :piwo:

Jeszcze trochę kaszlę, ale dziś truchtanie. Taka tlenowa dyszka, potem duużo rozciągania, następnie masażer (to po to, żeby nie nabawić się powrotu kontuzji). Ale to po południu, teraz doogląduje z odtworzenia dzisiejszy maraton, a potem idę tachać płyty łoesbe kumplowi.

:piwo: homeopatyczne

joujoujou 10.08.2024 12:25

:kawa: przedgrillowa.

Wczoraj w ciągu dnia mieliśmy gości (syn pani jou z dwójką dzieci), po ich odjeździe koszenie - tym razem o czasie (2 tygodnie) więc było tylko normalne 7 czy tam 8 koszy, a nie ponad 20 jak poprzednio. Na wczoraj zapowiadano brak deszczu - padało tylko dwa razy, czyli tak jakby rzeczywiście wcale nie padało. Na dziś prognozy są bardzo podobne. :P

siwymariusz 10.08.2024 12:39

Cytat:

Napisany przez Jarson (Post 1469157)
Jeszcze trochę kaszlę, ale dziś truchtanie. Taka tlenowa dyszka, potem duużo rozciągania, następnie masażer (to po to, żeby nie nabawić się powrotu kontuzji). Ale to po południu, teraz doogląduje z odtworzenia dzisiejszy maraton, a potem idę tachać płyty łoesbe kumplowi.

:piwo: homeopatyczne

Rower był ale tylko 20 km po mieście, pare spraw załatwione.
Za chwilę obiad , i potem :piwo: i wszystkim smacznego :)

misiozol 10.08.2024 12:56

Znowu gramy w siatke, tym razem o zloto :D

siwymariusz 10.08.2024 14:32

Po złocie :(

grzeniu 10.08.2024 14:55

Niestety tym razem coś nie zdążyło zatrybić. Ten mecz nie tyle wygrali Francuzi, co my przegraliśmy przez zbyt dużą ilość błędów i straty punktów. Francuzi grali swoje, ale mieli za łatwo.

To teraz :kawa:

misiozol 10.08.2024 16:36

Jak zwykle zdupczyli na koniec, to chyba polska ideologia sie robi :hahaha:

Jarson 10.08.2024 20:54

No - Coros długo udawał, że nie widzi moich przerw w bieganiu związanych z wypadkiem, a potem przeziębieniem, ale dziś już zaktualizował dane - z predykcji 3:08h na maraton teraz jest 3:22 :P Za to luźną dyszkę pobiegłem w dużym komforcie, 5:44 min/km, niby tempo żadne, ale po powrocie po raz pierwszy od dłuższego czasu czułem, że tętno nie miało tendencji do skakania, nic mnie nie boli, a gdybym chciał to mógłbym tak biec i biec :)

Zdążyłem na finał kobiet w rzucie oszczepem, szkoda Andrejczyk, ale i tak bywa. Jestem coraz bardziej przekonany, że w sporcie dzisiaj trzeba niestety inwestować coraz więcej w całe zespoły, w tym w psychologów, których rolę można docenić choćby oglądając karierę Igi Świątek. U nas niestety zbyt wiele dużych talentów nie zdobywa tyle, ile by mogło tylko dlatego, że przegrywa mentalnie z zawodnikami posiadającymi lepsze zaplecze nie tylko techniczne (bo tu już pojawia się coraz większe zrozumienie, że bez tego ani rusz), ale i osobowe.

A ja do kolacji elektrolity i :piwo: 0,0

grzeniu 10.08.2024 22:13

Ja też elektrolity :piwo: ale, jak to w żywczyku, 5,5%


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 05:27.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.