To trzeba jechać z wiatrem, a potem szukać pociągu z powrotem ;)

:kawa:

Już przeglądałem mapę i kierunki wiatru i jak jechać , ale
jak się ma "szczęście" to "biednemu zawsze wiatr w oczy"
:kawa: popołudniówka.

Trza się wziąć za robotę, a mi się nie chce.
Wezmę z sobą :piwko2: na zachętę, może pomoże.

Kupiłem litrowego Jim Beama, ale od razu rozlałem w małe butelki, bo z tej dużej za szybko się piję, a tak dzisiaj wziąłem setkę i to starczy. (plus piwo lub dwa :D)

:whisky:

Po dwóch podwójnych espresso poczułem, że złe samopoczucie mam nie tylko z powodu zmęczenia, ale najnormalniej w świecie wczoraj przemarzłem. Zrobiłem więc pół litra herbaty i wzmocniłem domowym wyrobem malinowym, bezalkoholowym, ale i tak grzejącym. toast2

:kawa:

Po jajecznicy czas na :kawa: :spoko:

Głosowanie zaliczone, teraz :kawa:

U mnie odwrotnie, wczoraj był Dewar's to i auta nie ruszam do popołudnia.

:kawa: z nowego półlitrowego kubka, nie posiadam się z radości bo stary półlitrowy stłukł się kilka dni temu i byłem zmuszony pić z mniejszego.

200 km zrobione, głos oddany. Gorzej że pani jou namówiła mnie na wizytę w pobliskim centrum handlowym i tam niestety kolejne 200 poszło. Nie km niestety, tylko ełro. :sciana:

:piwko2: do obiadu i za godzinkę spać, bo wieczorem jak zwykle do pracy. :smutny:

No to ja też już po, u mnie w obie strony wyszło jakieś 4 km :P

Twoim wzorem zakupiłem kiełbasę i zamierzam rozpalać, co prawda nie grilla, ale ognisko. Temperatura jak na razie 7 stopni, wiatr ok. 13, w porywach do 30 km/h - z tendencją wzrastającą. Ale dużo lepiej pewnie już nie będzie, to biorę to co jest :D

:piwo: pod frekwencję, jeszcze tydzień temu bym nie uwierzył :spoko:

Ja byłem po 19 i było naprawdę sporo ludzi.

:kawa:

Ja ok 16.30 i też kupa luda. Jak pytałem o frekwencję u mnie, to mi powiedzieli że ok 17% na godz 12, ale później ludzie zaczęli masowo przychodzić.

:kawa: