![]() |
Cytat:
Idąc na sylwestra powiedz żonie żeby ubrała się w tą samą sukienkę co w zeszłym roku i powiedz jak zareaguje. Nie zezłości się bo to zły pomysł, ale dla zasady że Ty to wymyśliłeś :P ;) |
Zawsze na słowa "przecież muszę nałożyć nową sukienkę" można pokiwać ze zrozumieniem głową i powiedzieć: "a co, przytyłaś i w tamtą nie wejdziesz?" :haha: To tak w nawiązaniu do chodzenia z limem pod okiem ;)
A co do zakupów w ogóle - to jest niepojęte, ile my czasu i energii zużywamy na myślenie nad tym, co już dawno zostało wymyślone i nad czym w ogóle nie trzeba myśleć. "co kupić jak będę w sklepie", "co zjeść dziś na obiad", "jakie smaki lodów wybrać", "gdzie przejść się na spacer" itd. itp. To można robić z automatu, na przykład mając jeden jadłospis na cały tydzień. I wtedy jeżeli nie mamy pomysłu - no to mamy pomysł, bo jadłospis jest. I dopiero jeśli mamy ochotę na coś konkretnego, innego, to nie zastanawiamy się tylko przygotowujemy/zamawiamy to, na co mamy ochotę. No dobra - z tymi przykładami to tak tylko idealizuję, przecież ja też tak nie robię ;) Ale z zakupami obstaję przy swoim - to jest bardzo dobry pomysł i niniejszym zamierzam tego SMSa odkopywać co roku i robić zakupy dzień-dwa przed wszystkimi :taktak: Dzisiaj o 22:30 w biedrze było może z 5 osób kupujących, wszystkie promocje jakie widziałem są w terminie "18-24", a półki są już przedświątecznie zatowarowane i w większości pełne. To samo co w ubiegłym roku zajęło mi dobrze ponad godzinę teraz zamknęło się w niespełna pół godzinie ;) |
Jesteście prymitywnymi, prostymi cepami. Nie znacie się. Kobieca inteligencja operuje na znacznie wyższym poziomie abstrakcji, niż wasze proste pojedyncze operacje myślowe. Nie macie wyobraźni ani gustu. Wydaje wam się, że czarne jest czarne, a białe - białe. Robicie dużo, żeby nie robić nic i kombinujecie.
Zapamiętajcie sobie raz na jutro. Kobieta zawsze myśli o wszystkim, a wy o niczym, co najwyżej tylko o jednym! Im szybciej się z tym pogodzicie, tym lepiej dla was. No i to by było na tyle. A propos, ja :kawa: już wypiłem. |
grzeniu , ale dałeś wykład , jak teraz żyć :)
|
Na razie wynieś śmieci i zrób coś z tymi pajęczynami (ma ich nie być).
A, i możesz sprawdzić, czy lampki choinkowe działają. Nie za dużo naraz, bo się pogubisz. PS Mojej nie ma, więc mogę :piwko2: :D |
U mnie w przedszkolu to szefowa wmawiała nam że pająk alarm włączał bo po czujce chodził :)
No to pajęczyn nie mam ale w przedszkolu. Mojej też nie ma , to co mi tam :piwo2: |
Spożywacie coś?
:kolejka: |
Zaraz spożyję. Ale niedużo, bo trzeba spać, żeby rano wstać :taktak:
|
:kawa:
|
:kawa: i do krakusów po studentkę bo przerwa świąteczna i na chatę się zwala :)
|
Też właśnie siorbię :kawa:
|
Spożywam mleko z miodem nawłociowym i masłem, a piję za ład i porządek konstytucyjny w tymkraju. toast2
|
:kawa:
|
Żatek :piwko2:
|
400 ml mleka dałem radę wypić, ale jak sobie obiad nałożyłem, to podzieliłem porcję na pół, później znowu połowę z tego co zostało odłożyłem, no i ledwo zjadłem. :]
Pić coś trzeba, więc mięty zrobiłem dzbanek, bo jakoś mnie tak z lekka mdli... |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 04:15. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.