Ano...

:kawa: i oglądanie, jak się John męczy sam ze sobą (teraz jakoś lepiej), a Matthew robi co może ale ciągle się boi, że na ostatniej prostej trochę zabraknie

:kawa:

Szprycera walę z Cava wytrawnym, tym razem trochę mniej wódki, a jest dodatek sodówki. :D

toast2

:kawa: weekendowa.

No weekendowa :kawa: popołudniu już trzeba coś innego.

:kawa:

:kawa:

zuber :piwko2:

Przeginasz
https://kryniczanka.pl/wybierz-wode/...cznicza-zuber/

Trochę odespałem, jem śniadanie i będzie potężna kawa:

:kawa:

Widzę, że O'Donnell ma dzisiaj dzień konia :O
:piwo:

Obejrzałem właśnie ostatnią czarną tego meczu, na tyle zdążyłem :haha:

:kawa:

To właściwie widziałeś, co trzeba. Luca w całym meczu popełnił kilka błędów i przegrał. A O Donnell był niemal perfekcyjny.

No to teraz się pomęczy ze Slessorem, który jak widzę zatrzymał (również nieźle rozpędzonego w tym turnieju) Dale'a. Wilson znów daleko, okazuje się, że wygrana w Scottish to nie był pojedynczy wyskok - jutrzejszy mecz z Higginsem wręcz należy pooglądać ;)

Za oknem deszcz to teraz :kawa: i trzeba chyba przewietrzyć barek co tam ciekawego :)