Jazda bez prawka?

[NeoFighter]

@grzeniu
niektorzy rzeczywiscie potrzebuja wiecej jazd treningowych
niestety za malo jest takich wylaczonych z ruchu miejsc, gdzie mozna pocwiczyc

@mgit
wspolczuje, ze Ci sie takie za przeproszeniem cholery trafialy, ale i tak z tego co mowisz, oblewali Cie nie za umiejetnosci, ale ot tak dla zabawy

teraz juz powinno byc lepiej, bo w samochodach egzaminacyjnych zamontowane sa kamery i mikrofony, wiec egzaminator nie moze sobie juz za duzo pozwolic

[SpeedFreaK]

Napisany przez Bartez

Je***378;dzi***263; sobie mo***380;na, ale nie po publicznych, ucz***281;szczanych drogach. Mo***380;na jecha***263; na jakie***347; zadupie i tam sobie po***263;wiczy***263;. A nie, ***380;e kto***347; chce jecha***263; w "d***322;u***380;sz***261; tras***281;" bez prawka. G***322;upota. Nawet pocz***261;tkuj***261;cy kierowca z prawem jazdy nie powinien od razu si***281; wybiera***263; sam w tak***261; drog***281;.

No tu masz racje... taki ***347;wie***380;ak nie powinien od razu na trase wyskakiwa***263;...
We wtorek zrobi***322;em sobie d***322;u***380;sz***261; wycieczke i widzia***322;em kilku takich noob***243;w

80 km/h i trzyma sie ***347;rodkowej linii. I we***378; go wyprzed***378; A pobocze szeerokie jak nie powiem co

[NeoFighter]

Napisany przez SpeedFreaK

(...)
80 km/h i trzyma sie środkowej linii. I weź go wyprzedź A pobocze szeerokie jak nie powiem co

poboczem go poboczem

[SpeedFreaK]

No i tak zrobi***322;em w ko***324;cu

Ale mi chodzi o co***347; innego Jak sie widzi szybszego, to nalezy mu zrobi***263; miejsce korzystaj***261;c z pobocza. Ja cisn***261;***322;em dosy***263; mocno (***347;rednia nieco ponad 100 km/h- jak na m***243;j pojazd to sporo), ale przepuszcza***322;em szybszych od siebie

[mgit]

Napisany przez NeoFighter

@grzeniu
niektorzy rzeczywiscie potrzebuja wiecej jazd treningowych
niestety za malo jest takich wylaczonych z ruchu miejsc, gdzie mozna pocwiczyc

@mgit
wspolczuje, ze Ci sie takie za przeproszeniem cholery trafialy, ale i tak z tego co mowisz, oblewali Cie nie za umiejetnosci, ale ot tak dla zabawy

teraz juz powinno byc lepiej, bo w samochodach egzaminacyjnych zamontowane sa kamery i mikrofony, wiec egzaminator nie moze sobie juz za duzo pozwolic

Jak ja zdawałem to kamerki już były

Kuzyn się odwoływał, to mu powiedzieli że zgineły nagrania.... przynajmniej miał jeden egzamin za free

Wszystko zależy od miejscowości, jak się zdaje np we wrocku to jest ponoć luz... ale w legnicy to tragedia i loteria do tego... wszyskto zależy w legnicy nie od umiejętności kierowcy, tylko od dobrego dnia egzaminatora...

[Oktawian89]

Wezcie mnie nei straszcie Mam nadzieje ze tak w ZG nie ma :E

[mgit]

Jak p***243;jdziesz na egzamin to zdaj relacje na forum, czy tam tak samo jak w legnicy

[Oktawian89]

Nie omieszkam

[Desden]

Napisany przez Bartez

Jeździć sobie można, ale nie po publicznych, uczęszczanych drogach. Można jechać na jakieś zadupie i tam sobie poćwiczyć. A nie, że ktoś chce jechać w "dłuższą trasę" bez prawka. Głupota. Nawet początkujący kierowca z prawem jazdy nie powinien od razu się wybierać sam w taką drogę.

W teori racja,ale gdy w gre wchodzi miłość to już co innego...

Czyli wsumie kara grzywny mu grozi od paru stów do ileś tam,zalezy od humoru pana smerfa jakby co?

[grzeniu]

To on chce zaimponowa***263; tym, ***380;e pojedzie d***322;ug***261; trase bez prawka?
Troch***281; to dziwne.

Jeszcze jest do wyja***347;nienia kwestia, kto mu da***322; samoch***243;d i czy by***322; ***347;wiadomy, ***380;e on nie ma prawka? Bo tu te***380; grozi....

[murt]

Ja slyszalem ze jest stala stawka 500 czy 600zl i musi ktos przyjechac po auto. Tylko tyle.

[Sunna]

Stala stawka ? Watpie. Przedwczoraj widzialem jak samochod skrecil tam gdzie nie powinien, byl nakaz jazdy prosto, na chama mozna, nie ma zagrozenia zbytniego. No i za nimi ruszyli gliniarze i zatrzymali. Co sie okazalo: samochod nie z wrocka byl (fkr-skad to ? albo frk) no i prowadzil gowniarz z jakas lafirynda. Normalnie by to puscili bo komu sie chce. Albo zadecydowaly te czynniki dwa co wspomnialem, najpewniej wiek przewazyl lub szukali ''guza'' panowie niebiescy.
Jak zauwazylem normalka jest gadanie przez komorke i lamanie przepisow i jakos czesto przejezdzajacy gliniarze nie reaguja.
Reasumujac, nie ma zcegos takiego jak stala stawka Beda chcieli to sie cos znajdzie. Cos jak filozofia pana kaczynskiego.

Jazda bez prawka ? Tylko w odosobnionych miejscach. Za duzo sie naogladalem szalejacych gowniarzy bez wyobrazni i za blisko mnie przejezdzali. Szkoda ze nie mozna montowac ogranicznikow predkosci do jazdy w miescie.
sie znowu rozgadalem

[Kasprzak]

Wielu jest takich co potrafi***261; lepiej manewrowa***263; autem, je***378;dzi***263; i je kontrolowa***263; ni***380; kierowcy kt***243;rzy prawo do jazdy maja.

Niestety tak i tak, nie maj***261; wyje***380;d***380;onych godzin w mie***347;cie, przy pe***322;nym ruchu, na przej***347;ciach dla pieszych. Trasa? Tym bardziej, nie ma nawyk***243;w obliczania odleg***322;o***347;ci przy wyprzedzaniu, gwa***322;townego hamowania i reakcji.Taki osobnik jest jest zagro***380;eniem.
NIe jest zagrozeniem gdy tak jak wszyscy pisza, w lesie, czy pobocznych drozkach.

Znajomy, a nawet dwoch mialo sytuacje. Uczyl sie z ojcem, i zatrzymali ich. Byla to osiedlowa uliczka, nikt tam nie jezdzi, byli blisko domu, to dal ojcu mandat (chyba nawet nie za to co powinien tylko za predkosc i bez punktow, ale z 400zl dostal) - to zalezy od policjanta, ten byl wyrozumialy. Drugiego kumpla, ojciec to policjant, i tez go uczyl po osiedlu smigac.

Czy trzeba jezdzic bez prawa do jazdy zeby sie nauczyc jezdzic... hmmm... napewno NIE.

Osobiscie wjezdzalem do garazu jak mialem 16-17 lat, wiec ruszanie, biegi mialem wyuczone, ale pojecia o ruchu miejskim czy cos, nie mialem zadnego - wiec tego trzeba sie wyuczyc na kursie, pustym placu powinnismy sie przygotowac do kursu - fakt oni nas ucza jak jezdzic , ale powinnismy - idac na kurs chociaz umiec auto odpalic i ruszyc zmieniajac biegi, bez tlumaczenia nam ze srodkowy pedal to hamulec. Popieram wiec jazde po pustych placach i drogach, ale nie na trasach i w miescie.

[nimal]

eh, temat rzeka, jak kazdy o prowadzeniu samochodow

prowadzenie bez prawka to skrajna glupota
mozliwosci kary juz Bartez napisal
zreszta nawet z prawkiem, gdy nie ma sie doswiadczenia, jechanie na dluzsza trase to glupota

prawko mam od... hoho, dosc powiedziec ze na maluchu zdawalem
ale jezdzic (tak naprawde) nauczylem sie bedac przedtawicielem handlowym dopiero - czesto 1000km tygodniowo bokiem nie wyszlo
i nadal sie ucze
od paru lat (jak mi sie Mala urodzila ) wszyscy znajomi zauwazyli ze jezdze inaczej - wolniej, duuuuzoooo wolniej...

podsumowujac - umiejetnosc jazdy to rzecz skomplikowana
im ktos ma mniejsze umiejetnosci, tym bardziej jest przekonany, ze jest drugim Kubica - niestety

[Bartez]

Napisany przez Desden

W teori racja,ale gdy w gre wchodzi miłość to już co innego...

Czyli wsumie kara grzywny mu grozi od paru stów do ileś tam,zalezy od humoru pana smerfa jakby co?

Nic a nic nie trafia do mnie tłumaczenie o miłości. To jeszcze gorzej, jak ktoś bez prawka i jeszcze odurzony

Cytat z pewnej strony, ale z 2004 roku, więc nie wiem, na ile aktualny:

Interesującą Panią kwestię reguluje Kodeks wykroczeń oraz akty wykonawcze do tegoż kodeksu. Zgodnie z jego przepisami, w opisanej przez Panią, hipotetycznej sytuacji, może być Pani pociągnięta do odpowiedzialności za:
prowadzenie pojazdu mechanicznego na drodze publicznej, nie mając przy sobie wymaganych dokumentów, za co grozi, wymierzana w formie mandatu, kara grzywny do maksymalnej wysokości 200 zł lub kara nagany albo
jeśli policjant okaże się wyjątkowo dociekliwy i ustali, że w ogóle nie posiada Pani uprawnienia do kierowania pojazdem mechanicznym na drodze publicznej (czyli po prostu prawa jazdy), będzie mógł nałożyć na Panią, w drodze mandatu, karę grzywny do maksymalnej wysokości 500 zł.
Ponadto, właściciel, posiadacz, użytkownik lub prowadzący pojazd, który dopuszcza do prowadzenia pojazdu na drodze publicznej osobę nie mającą wymaganych uprawnień, również może być ukarany karą grzywny do maksymalnej wysokości 500 zł. Jak widać obecność takiej osoby w samochodzie stanowi w świetle prawa okoliczność nie łagodzącą, a wręcz zwiększającą odpowiedzialność.
Policjant nie ma kompetencji, aby z tytułu popełnionego wykroczenia, zabronić Pani podchodzenia do egzaminu na prawo jazdy. Jednakże może on zawiadomić ośrodek szkolenia kierowców, w którym uczęszcza Pani na kurs prawa jazdy o popełnionym wykroczeniu. Kwestię tego, czy takie zawiadomienie wpłynie w jakimkolwiek stopniu na możliwość zdawania przez Panią egzaminu na prawo jazdy reguluje z pewnością odpowiedni regulamin obowiązujący uczestników kursu na prawo jazdy w danym ośrodku szkolenia kierowców.

http://www.poradaprawna.pl/index_pyt...zycja&id=22627