Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   Kredyt w szwankach frajcarskich (https://forum.cdrinfo.pl/f5/kredyt-szwankach-frajcarskich-92797/)

revolver0 20.01.2015 21:17

No przecież mroczek w M jak Miłość robi za adwokata, to się na tym zna xD Logiczne przecież xDDD

andy 20.01.2015 22:12

Cytat:

Napisany przez Bartez
Pierwszy rozsądny głos w tej sprawie. Reszta tylko powtarza pierdoły, które gdzieś usłyszała w mediach. Znacie chociaż jedną osobę, która wzięła kredyt we franku i domaga się pomocy państwa? Bo ja mam mnóstwo takich znajomych i ani jeden nawet o czymś takim nie wspomina. Nie siejcie więc takich bzdur, bo media wystarczą.

Nie wiem jak inni ale ja nie mam nic do osób, które taki kredyt wzięły i teraz nie wołają o pomoc do rządu bo muszą płacić więcej.
Wszystkim chodzi o osoby, które teraz chcą*pomocy bo się przeliczyli na kredycie.

Piszesz, że kredyt we frankach można było dostać łatwiej - tak można było. Minusem była niepewność co do kursu. Osoba biorąca kredyt musiała podjąć decyzję na podstawie tych danych (nie piszę teraz o tych co jawnie zostali oszukani przez osoby z banku).
Zagrali w ruletkę i...przegrali.

Ten kryzys jest bardzo podobny do kryzysu z 2007? w USA. Osoby z USA brali kredyty mimo, że ich nie było na nie stać (nie porównuję poziomu ale koncepcję) i po pewnym czasie bank wyrzucał ich na próg bo nie mieli za co go spłacać. Każdy chciał żyć ponad stan i tak przez pewien czas żył, do czasu.

Normalne,*że każdy chciałby mieć dom itp. Niestety nie wszyscy będą mieli na to możliwość. Świat jest jaki jest i pisanie, że każdego stać na kredyt na mieszkanie to czysty polityczny populizm.

Jeżeli chodzi o przewalutowanie franków to dlaczego klienci nie robili tego indywidualnie tylko liczyli na Państwo? Bez urazy dla wszystkich, którzy brali taki kredyt ale znowu budujemy "lepszych" i "gorszych".
Są*ludzie, którzy nie mają co do garnka włożyć (z takich a nie innych względów - nie wnikam) i jakoś*nad nimi się*nikt nie lituje.

Kiedy giną ludzie na Ukrainie to wielkie oburzenie (słusznie), ale jak np. było ludobójstwo w Rwandzie (Jej ofiarą padło, według szacunków, od 800 000 do 1 071 000 ludzi.) to jakoś ONZ miało to głęboko w dupie.

mdfire 21.01.2015 10:02

Chociaż osobiście mam to szczęście, że nie mam kredytu we frankach, to sporo moich znajomych taki kredyt posiada. Najczęściej osoby te brały kredyt w latach 2006-2008 kiedy złotówka umacniała się w stosunku do innych walut, banki bardzo zachęcały do kredytów hipotecznych w CHF i osobiście nie spotkałem się z żadnym finansistą czy doradcą, który przewidział, że w ciągu następnych kilku lat frank będzie kosztował ponad 4 złote. Patrząc na podstawy gospodarki nie ma to żadnego sensu. W latach 1995 -2009 kurs CHF do PLN utrzymywał się w przedziale 2-3 PLN, przy czym przez kilka ostatnich lat złotówka umacniała się do franka, a polska gospodarka rozwijała się szybciej niż szwajcarska. Poza tym gospodarka szwajcarska w dużej mierze oparta jest na eksporcie, więc mocny frank nie leży tak naprawdę w jej interesie.

Absolutnie nie jestem zwolennikiem przewalutowania tych kredytów, czy przerzucenia ich kosztów na budżet państwa, ale nie zgadzam się też z osobami, które twierdzą, że kredytobiorcy są sami sobie winni, bo mogli przewidzieć, że złotówka się osłabi - skoro nie przewidzieli tego najwięksi specjaliści, to jak mogli to zrobić zwykli "śmiertelnicy".

Banki sporo zarobiły na tych kredytach, więc uważam, że teraz powinny wykazać zrozumienie dla trudnej sytuacji kredytobiorców i np. pozwolić na zawieszenie spłaty kredytu osobom, które są w trudnej sytuacji materialnej, ograniczyć spread, itd. Tak naprawdę byłoby to działanie nie tylko w interesie kredytobiorców ale i ich własnym.
Dla zobrazowania sytuacji link do strony z kursem franka kurs CHF

andy 21.01.2015 14:21

@mdfire nie chodzi o przewidzenie ryzyka ale o świadomość, że w każdej chwili kurs może polecieć na łeb na szyję.

Ciekawi mnie dlaczego po ostatnim razie klienci masowo tych kredytów nie przewalutowali?

Nikt się nie śmieje z tych osób. Tutaj bardziej chodzi o to że za błędy? kilkuset tysięcy osób zapłacimy pewnie wszyscy.
Daje to jasny sygnał - bierz kredyt na który Cię nie stać a jak nie będziesz miał z czego oddać, to państwo odda za Ciebie.

Ponoć państwa przy takiej skali by się przydała - tylko pomocy nie w taki sposób, że wszyscy zapłacimy za kredyty.

Reetou 24.01.2015 09:46

Cytat:

Napisany przez Bartez (Post 1310972)
Reszta tylko powtarza pierdoły, które gdzieś usłyszała w mediach. Znacie chociaż jedną osobę, która wzięła kredyt we franku i domaga się pomocy państwa? Bo ja mam mnóstwo takich znajomych i ani jeden nawet o czymś takim nie wspomina. Nie siejcie więc takich bzdur, bo media wystarczą.

No... Kolejną bzdurę w medium przeczytałem... Albo plota, albo jest ich co najmniej dwóch.

Frankowicze zapowiadają protesty. Żądają pomocy ze strony rządu

Jarson 24.01.2015 13:44

Ja bym to zrobił inaczej.

Każdy frankowicz zaciągając kredyt oświadczał ni mniej ni więcej, że świadomy ryzyka podejmuje wieloletnie zobowiązanie finansowe obarczone ryzykiem kursowym. Sprawdziłem z ciekawości - w 2008 roku historia kursu franka szwajcarskiego względem złotówki miała już kilka poważniejszych wahnięć, nie było więc podstaw do wykluczania fluktuacji w przyszłości.

Kredytobiorca ani słowem nie zająknąłby się, że mając więcej pieniędzy powinien jakoś wspomóc państwo w razie, gdyby kurs franka spadł do np. 2 zł, czy 1,90 i on by z tego tytułu miał duże oszczędności. Można by więc powiedzieć, że państwo nic nie ma do sytuacji, w której to on jest w plecy.

Ale ok. Grom ludzi nie było świadomych, w co się pakuje. W związku z tym można by było tym ludziom w pewien sposób pomóc. Jeśli taka osoba sama przyznaje, że nie jest w stanie dłużej ponosić konsekwencji wziętego na siebie ryzyka, to ryzyko po części może wziąć na siebie państwo. Jednak nic za darmo - frankowicz płaci nadal raty, ale tak, jakby kurs franka wynosił 3,20-3,40 zł. Kolejne 0,30-0,40 zł dopłaca bank - to i tak wyjdzie tę instytucję taniej, niż gdyby miała zmierzyć się z falą bankructw. Resztę - nie za bardzo wiem z czego, ale niechże - nasze zacne państwo.

ALE.
Jeśli kurs franka ponownie spadnie, frankowicz nie ma już prawa do osiągania zysków z tego tytułu, ponieważ prosząc o pomoc państwa przyznał, że zrzeka się prawa do zarządzania ryzykiem. W związku z czym ma obowiązek płacić wzmiankowane 3,xx zł do końca trwania kredytu. Jeśli kurs franka wzrośnie - jego zysk, ale jeśli spadnie poniżej 3,xx - jego strata.

Nie mam tu na myśli tradycyjnego przewalutowania, bo ono zamyka sprawę i rząd musiałby dopłacić krocie. Rozwiązanie z przejęciem ryzyka przez rząd i banki wydaje mi się znacznie bardziej rozsądne.

andy 24.01.2015 14:04

Cytat:

Ale ok. Grom ludzi nie było świadomych, w co się pakuje. W związku z tym można by było tym ludziom w pewien sposób pomóc. Jeśli taka osoba sama przyznaje, że nie jest w stanie dłużej ponosić konsekwencji wziętego na siebie ryzyka, to ryzyko po części może wziąć na siebie państwo. Jednak nic za darmo - frankowicz płaci nadal raty, ale tak, jakby kurs franka wynosił 3,20-3,40 zł. Kolejne 0,30-0,40 zł dopłaca bank - to i tak wyjdzie tę instytucję taniej, niż gdyby miała zmierzyć się z falą bankructw. Resztę - nie za bardzo wiem z czego, ale niechże - nasze zacne państwo.
Tylko na to banki nie pójdą. Jak stworzy się*precedens, to przy następnym razie znowu banki będą musiały płacić.

Lepszym rozwiązaniem by było wydłużenie spłaty kredytu. Kredytobiorca by płacił raty dalej w takiej wielkości tylko dłużej.
Wątpię jednak, że to przejdzie - za dużo lobbystów po jednej i drugiej stronie ;)


Skończy się*albo na całkowitej pomocy od strony państwa, albo na całkowitym olaniu przez państwo frankowiczów.

Patrix 25.01.2015 17:11

Ilość załączników: 1
Cytat:

Napisany przez Bartez (Post 1310972)
Znacie chociaż jedną osobę, która wzięła kredyt we franku i domaga się pomocy państwa? Bo ja mam mnóstwo takich znajomych i ani jeden nawet o czymś takim nie wspomina. Nie siejcie więc takich bzdur, bo media wystarczą.

A ci państwo to wirtualni... no to by pasowało bo Polska to wirtualne państwo.

Załącznik 68885

http://natemat.pl/131083,bieda-w-wym...ozna-wspolczuc

andy 25.01.2015 19:41

Tak w ogóle to o ile wzrosła rata i cała kwota do spłaty?

Patrix 25.01.2015 20:22

Ilość załączników: 2
Znalezione w necie.

Załącznik 68890

Załącznik 68891

dalmashin 25.01.2015 22:23

przewalutować im na zł ale po kursie z dnia brania kredytu. ciekaw jestem ilu by się zdecydowalo gdyby musieli dopłacić

andy 17.02.2015 07:52

Cytat:

Krytykuje pan osoby, które wzięły kredyty we frankach szwajcarskich -, a teraz - jak pisze pan na swoim blogu - wyciągają ręce po pieniądze do banków lub państwa, czyli tak naprawdę do wszystkich Polaków. Nic a nic nie jest ich panu żal?
- Żal mi kredytobiorców, na których los zesłał życiowe tragedie: chorobę czy wypadek. Im trzeba pomóc w szczególności. Inne osoby? Nie jest mi ich żal. Byli nieprzytomni, jak podpisywali - a wszyscy podpisywali - klauzule dotyczące ryzyka walutowego? Mieli świadomość konsekwencji, albo im się wydawało, że mają. Bardzo długo płacili niższe raty, a teraz chcieliby, aby frank znowu kosztował 2 zł. Marzy im się przewalutowanie po takiej właśnie cenie. Tylko w grze komputerowej jest możliwe, że na przykład ktoś ginie na trzecim poziomie i wraca do pierwszego zyskując nowe życie. Jednak to jest gra, w realu nie ma już powrotu do franka szwajcarskiego za 2 zł.

Taksówkarz, który mnie ostatnio wiózł wspominał, jak jeszcze niedawno koledzy się z niego wręcz śmiali, że spłaca drogi kredyt w złotówkach, a oni we frankach mają dużo mniejsze raty. Śmiali się oczywiście do czasu, chyba nie myśleli, że już zawsze będzie im tak wesoło.
http://m.strefabiznesu.pomorska.pl/a...asze-pieniadze

Bartez 17.02.2015 10:32

Znowu szczucie. Ale czego się spodziewać po doradcy banków? Jego opinia jest tak samo bezstronna, jak prezesa Związku Banków Polskich :rzygi:

andy 17.02.2015 10:52

Przeczytaj całość. On nigdzie banków nie broni, też mówi że ponoszą pewną odpowiedzialność.
Tak czy inaczej to konsument decyduje, on albo się zgadza albo nie.

Bartez 17.02.2015 11:45

Szkoda mi czasu na takie brednie. Czytałem inne wypowiedzi gościa, więc znam jego tok myślenia. Szczucie jednych Polaków na drugich i stała śpiewka, że frankowicze chcą, żeby inni się dokładali do ich kredytów.


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 19:01.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2024, vBulletin Solutions Inc.