tu masz liste(wystarczy wpisać w googlu linux newbie):

http://www.google.pl/search?q=linux....=pl&lr=lang_pl

np. http://linux.pl/

okej dzieki much a jeszcze pytanko mam jaki jest taki najlepszy linux dla takiego zielenca jak ja ??? :)
tzn jak siem dokladnie nazywa bo taki by byl najlepszy dla mnie chyba...

UWAGA!

Smiem uprzedzic, ze Serv-u to najgorszy daemon ftp pod Windows jaki powstal oraz ze istnieje powszechnie dostepna preparowana wersja zawierajaca gratisowego backdoor'a... Jesli juz naprawde potrzebujesz jakies narzedzie to nie polecam instalowac plikow pozyskanych w przypadkowy sposob - od tego sa strony domowe autorow oprogramowania.

W gruncie rzeczy trudno sie z Toba nie zgodzic. W tym konkretnym przypadku bylem po prostu ironiczny.. nawet gdyby mial postawionego Debian'a czy PLD to watpie czy bylby w stanie QoS skonfigurowac ;-)
Liczylem natomiast na zainteresowanie typu "a cio to?!".

Aczkolwiek za to wlasnie kochamy Linux'a - uczy myslec i pobudza kore mozgowa. Dla miekkich rur jest Windows XP :-) A ludzie lubia isc na latwizne zamiast podnosic kwalifikacje i rozwijac sie. A szkoda.

Doprawdy nie wiem jak mozna nie znalezc niczego samemu "w tym temacie". Ale jesli faktycznie jest problem to polecam na dobry poczatek:

http://www.tldp.org/
http://www.freshmeat.net/

No, jesli dla Ciebie wykladnia klasy systemu operacyjnego jest to, czy dziala w nim Twoj SoundBlaster to zostan lepiej przy Windows :-) Serio zupelnie mowie, Linux'a zaczyna sie uzywac z rzeczywistych powodow a nie dlatego ze jest na czasie i modny. Zwlaszcza piszac o trybie tekstowym popelniasz gafe bo tak naprawde konsola tekstowa to podstawa Linux'a. 99% rzeczy robie wlasnie w trybie tekstowym (uslugi, bezpieczenstwo, czytanie poczty, praca zdalna, itp.) i do tego Linux mi sluzy. Jesli szukasz atrakcyjnej zabawki do wciskania guzikow to doprawdy, zostan przy Windows.

PLD, ale trochę się na początku pomęczysz jak nie miałeś doświadczeń z linuxem, ale moim zdaniem jest ok i z pośród wszystkich, które oglądałem wybrałem pld.

rozumiem ze to aluzja do mnie
nie ma sprawy dzieki moze i jestem ta miekka rura, coz nie wszyscy sa odrazu orlami....
.... a niektorzy chyba tak jak Ty sie z tym urodzili....
bo przecierz od poczatku jak tylko zasiadlem do linuxa to juz wszystko wiedziales prawda ??
z reszta napewno tak nie mogem sie akurat w tym mylic...

czegos takiego jak "klasa systemu" nawet nie wymienilem i wcale tak nie mysle z tego co czytalem i slyszalem i sam widzialem linux to porzadny system nie to co windows
a ze nie moglem sobie poradzic z zainstalowaniem dzwieku to jakos nie widze za duzego powodu aby przy nim zostac skoro dziwek to tez wazna rzecz przynajmniej takie jest moje zdanie
nie mam zamiaru zaczac go uzywac dlatego ze jest modny
przecierz linux nie urodzil sie wczoraj
jesli juz chcem go zainstalowac a chcem to tylko z tego wzgledu ze jestem go bardzo ciekawy i bardzo chcialbym posiasc choc jego podstawy nauczyc sie to i owo a moze i jeszcze wiecej
i nie prawda jest ze szukam zabawki do wciskania guzikow
wszystko praktycznie co napisales sie mija z prawda odnosnie mnie

nie jestem zadnym wyjadaczem i nie znam (praktycznie to wcale jej nie znam jeszcze) calej SIECI na pamiec tak jak niektorzy tutaj...
mam net od kilku miesiecy i powoli go dopiero odkrywam
a niestety tez angilskiego nie mam na tyle dobrze opanowanego aby wyniesc jakies nauki z tych stron ktore mi podales ale i tak wielkie dzieki

Nie Ty jeden, miałeś taki problem na p.c.o.l regularnie padają takie pytania co do różnego sprzętu.

Co do awanturowania się na forum(i wzniecania burd) to pragnę przypomnić, że ja i mapsajm mamy monopol, jak chcesz się kłócić musisz wystąpić do nas o koncesję i oczywiście wnieść właściwą opłatę w znakach basowych z logiem Tweetiego.^_^ :cool:

co do problemow z linuxem to z tego co pamietam to instalowalem go w momencie kiedy mialem komputer chyba dopiero kilkanasie miesiecy i nawet jeszcze windowsa dobrze nie opanowalem wiec linux byl dla mnie wydaje mi sie troche za gleboka woda no ale moze niektorzy uwazaja inaczej...
a co do awantur to ja sie nie awanturuje poprostu mowie na spokonie co i jak jest...
...nie lubie sie awanturowac i nie mam takich zwyczajow....

Jeśli chcesz bawić się linuxem to wyrób sobie nawyk czytania manuali i googlowania, bez tego poddasz się po max 2 tygodniach.

Niech google będą z Tobą:)

moze Ci sie to wydac smieszne ale nie wiem co to sa manuale ???
a wogule to dzieki za info :)

Własnie to był odpowiedni moment, żeby nie uczyc się filozofii łindołsa a od początku nauczyć się filozofii linux'a. Linux nie jest trudniejeszy niż łindows, poprostu ma inna fillozofię działania.
Ja tak tylko na wszelki wypadek przypominam.