oldgringo |
22.11.2002 09:37 |
Ja też miałem kilku klientów.Najlepszy był kolo, któremu (na moje nieszczęście) wysłałem bardzo szczegółową instrukcję do VirtualDuba, ale ponieważ mu coś nie wyszło, więc wysłał do mnie 8 maili z pretensjami.
A tak z innej beczki(ale też chodzi o tupet), to przypomniała mi się pewna historia.Daleka krewna mojej żony, której żonka nei widziała chyba ze 20 lat, nagle dzwoni do nas i oto co mówi: pożyczymy jej 15 tys. złotych polskich, a ona odda nam tę kasę za rok albo za półtora i to w ratach.Bo ona tak chce ,a my mamy kasę i już.Kopara mi opadła do ziemi ,bo nawet gdybym miał ten kesz(a nie mam) to napewno znalazłbym jakąś bardziej dochodową lokatę.
Krótko mówiąc : są ludzie i taborety.
|