Matura 2006 - Wyniki :)

[pawelblu]

Napisany przez Jabba the Hutt

Jak to się ludzie zmieniają wraz z ustrojem. Gdyby w czasach, kiedy zdawałem maturę (komuna, lata 80-te) minister edukacji zrobił amnestię, to mimo jego przynależności do PZPR, sporo ludzi postawiło by mu świeczkę w kościele, albo pomodliło się za niego. Radocha byłaby pełna. Na studia i tak dostawało się po egzaminie. A teraz - powszechna zawiść i zazdrość tych co zdali normalnie, dla tych, ktorym lekko powinęła się noga i Romek dał im szansę. No tak, krwiożerczy kapitalizm. Zapewne coraz gorzej jest ze ściaganiem, jeden od drugiego, bo to przecież konkurencja , ludzie będą patrzeć na siebie wilkiem, wody jeden drugiemu nie poda a może będą się podtruwać przed egzaminami ? . Wynajmować dresiarzy na konkurentów ? Cholera wie do czego dojdzie...Ot taki czarny humor.

Rozumiem ze masz swiadomosc ze popierasz np. korupcje popierajac sciaganie. Przeciez proces stawania sie nieuczciwym to proces ciagly i sciaganie jest dobrym do niego wstepem. Podobienstw jest duzo: w obu przypadkach umawiaja sie najczesciej 2 osoby, jedna ktora ma wiedze/wladze i druga ktora nie ma. Teraz ta druga osoba uzyskuje fory wzgledem uczciwej reszty spoza ich 'ukladu'.

Co wiecej jest to sztuczne podwyzszanie poprzeczki. Osoby zdajace uczciwie zaczynaja miec wtedy naprawde trudno. A jak jeszcze dolozymy do tego, ze matura jest wstepem na studia, to sciaganie jest naprawde duza krzywda dla zdolnych, ale uczciwych.

Co do matury i decyzji Giertycha. Armegeddonu nie bedzie - Ci ludzie z takimi wynikami i tak dostana sie co najwyzej na jakies prywatne platne niewiadomo-ile-za-semestr. Tylko teraz trzeba sie zastanowic - dlaczego teraz amnestia? Przeciez to nie jest wcale pierwszy rok nowej matury. Rozumiem - gdyby rok temu byl taki wynik i taka decyzja, to mialoby to rece i nogi, bo wiadomo - poczatki sa trudne.

Natomiast widac ze ministerstwo dziala chaotycznie. Pozwolono zdawac mature ludziom ktorych program nie byl na to przygotowany i nie trzeba bylo wielkiej wyobrazni zeby widziec jaki to skutek przyniesie. Minister wiec wybral leczenie objawowe i oglosil amnestie. Tylko czy to cos zmienia ... Nic nie zmienia oprocz tego ze dzieki ministrowi ktos bedzie mial sztuczny papier.

Uwierz mi ze z czysto pragmatycznego, tego najbardziej wyrachowanego punktu widzenia mi to wisi czy beda mieli mature czy nie, bo wiem ze nie beda oni realna konkurencja dla ludzi ktorzy sie wybieraja na jakies konkretne studia w ktorych kasa nie jest priorytetem.

Natomiast z moralnego punktu widzenia - dlaczego akurat na takich zasadach i dlaczego akurat teraz taka amnestia. Z moralnego punktu widzenia jest to nieuczciwe np. dla tych ktorzy by dzieki takiej amnestii zdali rok temu.

A moze na studiach by wprowadzic taki zapis, ze jak oblales jeden przedmimot, ale masz wysoka srednia to masz go zaliczany 'z urzedu'.

A cala ta reforma jest o kant wiadomo czego ... na cholere to gimnazjum i -1 rok sredniej. I do tego przyjmowanie na studia na podstawie matury pisanej w szkole. To absurd. Powinna byc nietrudna matura po 4 latach sredniej, a potem egzamin ktory sprawdza to co chce kierunek/uczelnia i procedura ustalana przez sama uczelnie, a nie to co chce ministerstwo.

[epol]

Patrix, trochę chyba przesadzasz, bo i tak Ci po amnesti nie zdążą już na pierwszy nabór. A w drugim to różne bywa.

Pewnie zostaną im szkoły prywatne gdzie biorą wszystkich, a warunkiem jest tylko zdana matura, tutaj np amnestia.

[loki7777]

co do zaliczenia 1 przedmiotu kiedy na studiach ma sie wysok srednia, to glupi pomysl to to nie jest.bo nie raz jest tak, ze profesorowie losuja sobie kto ma zdac i kurcze za chiny sie nie zda, tak akurat mam teraz, czekam na egzamin z badan operacyjnych, bo podobno kolo oblewa ludzi za pismo, jakos sobie losuje.srednia na 3 roku mam powyzej 4.0 i tak od poczatku studiow

[Kris]

loki7777 - ale akurat tu jest problem kadry a nie tego, ***380;e Ty nie umiesz...

Tu jest problem indywidualny, a nie globalny.

[Patrix]

@epol ju***380; mi przesz***322;a ta ca***322;a sytuacja

[MQs]

No, teraz mieć zdaną maturę to będzie tak, jakby być członkiem mensy, gdzie obniżono wymagane I.Q do 95
Nie każdy musi mieć zdaną maturę, tak jak nie każdy musi iść na studia. Chociaż nie wiem jak to jest z poprawkami, bo tu akurat, w odróżnieniu od IQ, "dojrzałość" może się pojawić później. No własnie - można poprawiać za rok (nawet jeśli się zdało w swoim odczuciu za słabo) ?

[pablocoo]

Napisany przez MQs

No własnie - można poprawiać za rok (nawet jeśli się zdało w swoim odczuciu za słabo) ?

Mozna poprawiac co rok, przez piec lat.

[Jabba the Hutt]

@pawelblu - nie ***347;miesz mnie - ***347;ci***261;ganie a korupcja . Zabawne. Korupcj***261; czy te***380; nieuczciwo***347;ci***261;, jest raczej zakup prezentacji na matur***281;, zakup pracy dyplomowej, danie w ***322;ap***281; profesorowi. To s***261; rzeczy naganne. Natomiast ***347;ciaganie by***322;o w szko***322;ach dawno. I wychodzi***322;o ludziom r***243;znie. Nie da***322;o si***281; ca***322;ej szko***322;y prze***380;y***263; na ***347;ci***261;ganiu, nic to nie daje, potem s***261; zaleg***322;o***347;ci, nic nie umiesz. Natomiast pomocna d***322;o***324; , jedno zadanie, jedna poprawka, dawa***322;y czasem dobre efekty. Zw***322;aszcza gdy pomagali sobie nie idioci ale ludzie nieg***322;upi, ktorzy po prostu wszystkiego rady ogarn***261;***263; nie dali albo czego***347; konkretnego nie umieli. Dzi***347; wytacza sie na ten w sumie zabawny proceder "armaty" i opowiada o tym, jakby to by***322;a zbrodnia ("to nies***322;ychana, pani, ***347;ci***261;gn***281;***322;a od pana"). Kiedy***347; regu***322;y by***322;y jasne - ucze***324; pr***243;buje, nauczyciel przymyka oko albo ***322;apie - i to jego ***347;wi***281;te prawo, nikt nie mia***322; do belfra pretensji.

A jak si***281; pisa***322;o ***347;ci***261;gi i gotowce ? Im cz***322;owiek d***322;u***380;ej nad tym ***347;l***281;cza***322;, ty wi***281;cej zostawa***322;o mu w g***322;owie. Zasada by***322;a jednak - najpierw ucz si***281;, potem zr***243;b ***347;ci***261;g***281; a korzystaj z niej jak najrzadziej albo wcale. ***346;ciaga by***322;a dla w***322;asnego spokoju.

Ale ***347;wiat si***281; zmienia. Ludziom przekszta***322;ca si***281; my***347;lenie, media i r***243;zne czynniki kszta***322;tuj***261; opinie. No bo jak traktowa***263; spraw***281; tak***261;, ***380;e w pa***324;stwie PRL, wbrew pozorom uznawanym przez mi***281;dzynarodow***261; spo***322;eczno***347;***263;, kopiowa***263; muz***281; mo***380;na by***322;o skolko ugodno (tak***380;e w radiu) a teraz uros***322;o to do problemu gorszego ni***380; wojna w Libanie. Po prostu w PRL w***322;asciciele muzy nie mieli nic do gadania. A teraz to oni "rz***261;dz***261;" (mi***281;dzy innnymi). A kto rz***261;dzi to rz***261;dzi.

[pawelblu]

Napisany przez Jabba the Hutt

@pawelblu - nie śmiesz mnie - ściąganie a korupcja . Zabawne. Korupcją czy też nieuczciwością, jest raczej zakup prezentacji na maturę, zakup pracy dyplomowej, danie w łapę profesorowi. To są rzeczy naganne. Natomiast ściaganie było w szkołach dawno. I wychodziło ludziom róznie. Nie dało się całej szkoły przeżyć na ściąganiu, nic to nie daje, potem są zaległości, nic nie umiesz. Natomiast pomocna dłoń , jedno zadanie, jedna poprawka, dawały czasem dobre efekty. Zwłaszcza gdy pomagali sobie nie idioci ale ludzie niegłupi, ktorzy po prostu wszystkiego rady ogarnąć nie dali albo czegoś konkretnego nie umieli. Dziś wytacza sie na ten w sumie zabawny proceder "armaty" i opowiada o tym, jakby to była zbrodnia ("to niesłychana, pani, ściągnęła od pana"). Kiedyś reguły były jasne - uczeń próbuje, nauczyciel przymyka oko albo łapie - i to jego święte prawo, nikt nie miał do belfra pretensji.

A jak się pisało ściągi i gotowce ? Im człowiek dłużej nad tym ślęczał, ty więcej zostawało mu w głowie. Zasada była jednak - najpierw ucz się, potem zrób ściągę a korzystaj z niej jak najrzadziej albo wcale. Ściaga była dla własnego spokoju.

Ale świat się zmienia. Ludziom przekształca się myślenie, media i rózne czynniki kształtują opinie. No bo jak traktować sprawę taką, że w państwie PRL, wbrew pozorom uznawanym przez międzynarodową społeczność, kopiować muzę można było skolko ugodno (także w radiu) a teraz urosło to do problemu gorszego niż wojna w Libanie. Po prostu w PRL własciciele muzy nie mieli nic do gadania. A teraz to oni "rządzą" (między innnymi). A kto rządzi to rządzi.

Zapewniam Cie ze sciaganie z korupcja ma wiecej wspolnego niz sciaganie z produkcja muzyki.

Wiesz, jak ktos chce skorumpowac urzednika to uzywa wlasnie takich argumentow jakie dajesz przy obronie sciagania (ze jak np. mu nie da tego jednorocznego zwolnienia z VAT to bedzie musial ludzi pozwalniac, bo mniej sprzedal, a jakby mial to zwolnienie z VATu to by zainwestowal, zwiekszyl zatrudnienie i wogole byloby tak ladnie ku chwale ojczyzny i wyszloby to wszystkim na zdrowie, a wszystko dzieki malemu zwolnieniu ...). Sprawa jest prosta - zasady sa lub ich nie ma.

Zreszta pogadaj z ludzmi z zachodniej europy ... oni mieli czas na przebadanie wplywu glupiego sciagania na pozniejsze patologie przez 60 lat a nie przez 16. Sciagasz - wylatujesz. I pilnuja tego nauczyciele - bo oni wiedza jak wychowywac, a wcale nie uczestnicy wyscigu szczurow ktorzy chca eliminowac konkurencje.

[Patrix]

włąśnie obejrzałem program z Olejniczakową
Zbeształa giertycha razem z Rokitą hehe

na koniec fajna wstawka na temat 'pisania matury' przez polityków,
hasełko, że giertycha poparł człowiek bez matury - Lepper

[epol]

Napisany przez Patrix

@epol już mi przeszła ta cała sytuacja

Taka nagła zmiana?

Napisany przez pawelblu

Zreszta pogadaj z ludzmi z zachodniej europy ... oni mieli czas na przebadanie wplywu glupiego sciagania na pozniejsze patologie przez 60 lat a nie przez 16. Sciagasz - wylatujesz. I pilnuja tego nauczyciele - bo oni wiedza jak wychowywac, a wcale nie uczestnicy wyscigu szczurow ktorzy chca eliminowac konkurencje.

Taaa tak jak w USA, testy, tesy i testy

[Patrix]

Napisany przez epol

Taka nagła zmiana?

nie no ile można się tym emocjonować...

[pablocoo]

Napisany przez Patrix

nie no ile można się tym emocjonować...

Szczegolnie, ze prezydent i tak ma ochote zablokowac amnestie

[pawelblu]

Hahaha, a kiedy przeszlismy na ustroj prezydencki ?? Moze co najwyzej zablokowac WC w palacu. Z tego co rozumiem to bedzie lub juz jest rozporzadzenie ministra edukacji i koniec.

[pablocoo]

Ja tylko cytuje...
KLIK