Rekrutacja do armii zawodowej

[Qbi@k]

Jak wygląda u nas rekrutacja do armii zawodowej na ulicach?

Miasto: Lublin
Miejsce: PKS
Data: 3.12.2008 godzina: 15.25
Rekrutujący: Dwaj młodociani wojskowi
Cel: Przyciągnąć (zainteresować) jak największą ilość potencjalnych rekrutów

Środki:
- Stara i poszarpana ławka szkolana (ustawiona na dworze podczas lekkiego deszczu),
- biała kartka z napisem "Informacja ... (jakiś skrót od czegoś, wybaczcie, ale nie pamiętam).

Gdy to zobaczyłem opanowały mnie spazmy śmiechu Widzieliście jak wyglądają próby rekrutacji na ulicy w USA?

Niby do kiedy mamy mieć armię "zawodową"?

[ed hunter]

dobre pytanie: "..do kiedy"

[czary2mary]

Pewnie szybciej się skończy ta zawodówka niż zacznie skoro reformami kieruje ciągle ta sama stara brygada która dla przykładu buduje od paru lat dla marynarki korwetę typu Gawron ,której koszty zamkną się w ok.1,5mld zł a porównywalną i sprawdzoną i nową można na zachodzie kupić za ok.550-700mln.

[Patrix]

eetam, ja w razie czego zapisałem się na Przysposobienie Obronne dla studentów
W razie czego zdam egzamin i odbębnię szybko na wakacjach
Jakoś nie daję wiary, że przejdą na zawodowe
Nie będę marnował 9 m-cy życia na ten polski badziew.

[Qbi@k]

Poboru juz nie ma, więc nie masz się czego obawiać.

Szkoda tylko, że w tak amatorski i skrajnie nieprofesjonalny sposób stara się młodych ludzi przyciągnąć do armii.

Miałem 40 minut wolnego czasu i z chęcią bym posłuchał tych Panów. Może by mi coś ciekawego powiedzieli, co dało by mi potem do myślenia?

A wystarczyło ustawić jakiś porządny namiot, nawalić ulotek, postawić LCD z jakimś filmem propagandowym (itd.) ...

W kilka godzin na tym forum moglibyśmy opracować lepsze pomysły na ściągnięcie ludzi do armii.

[Patrix]

Qbi@k a ciekawy jestem czy wpisują do książeczki rezerwę ?

[Qbi@k]

Napisany przez Patrix

Qbi@k a ciekawy jestem czy wpisują do książeczki rezerwę ?

Nie wiem... Nie ma poboru i tyle. Rezerwa po co, skoro będzie niby zawodowa armia? Chociaż jak dojdzie do jakiegoś konfliktu to i tak będzie trzeba złapać za broń.

[Patrix]

Czyli tak "w powietrzu"
To ja już wolę wakacje i mieć wbitego kaprala niż nic i czekać aż im się odwidzi

[sobrus]

Słyszałem ze chętnych jest bardzo dużo, gorzej ze to ofermy różne których nikt nigdzie nie chce...

[Jarson]

Szkoda, że mnie dzisiaj nie było w okolicy PKS-u

Wojsko ma wyszkolonych także w propagandzie ludzi, wiem, bo znam nawet takich, szkoda, że na takie akcje posyła się takich, którzy się dopiero szkolą...

No te akcje poborowe w Stanach można by na szkoleniach puszczać - ale oni mają do tego zupełnie inne podejście - zatrudiają pijarowców, którzy często nie wiedzą nawet dobrze, jak poligon wygląda, u nas coś tak podejrzewam, że namawiają tacy, którzy są dobrymi żołnierzami, ale zwyczajnie nie mają doświadczenia w sztuce przekonywania...

Zresztą, może to i lepiej, jest to bardziej "szczere" - jak oglądałem, jak dwóch mundurowych robi młodemu Amerykaninowi wodę z mózgu, to aż mi się go żal zrobiło...