lol, a ja myslalem, ze mialem awaryjny wozek

naprawi sie :D
albo sie sprzeda :szczerb:

W Antoninie...

Awaryjny wózek... Wszyscy mechanicy, z którymi rozmawiałem, mówili, że to przez instalacją LPG :-(. Chyba przestanę na tym jeździć.

Koledzy, trzymajcie kciuki, coby moja Henia zdrów była! :-(

pare dni temu czytalem autoswiat czy jakas inna gazete motoryzacyjna
byl bardzo dlugi art o lpg w roznych typach silnikow o ewentyalnych komplikacjach
na pewno numer ten dostepny jest w pewnych archiwum online jezeli chcesz sprawdzic

swoja droga slyszalem pewne steiwrdzenie na temat instlacji: nie wazne czy silnik benzynowy, diesla, czy instalacja - koszt kilometra pozostaje ten sam - roznica ceny paliwa wyrownuje sie w kosztach napraw i przegladow

edit:
a sonda lambda? ja raz tak mialem - awaria sondy daje objawy falowania obrotow (a lpg ja uszkadza)


______________



a wracajac do tematu:

Pentax oddal mi ***163;50 od ceny aparatu :D

Na szczęście obyło się bez holowania. Samochód odpalił jak nigdy, bez pomocy gazu. Dojechałem na miejscu z jednym zgaśnięciem silnika przy redukcji biegu.
Zostawiłem, jutro po południu wstępna diagnoza, aż się boję...

Usterkę sondy lambda powinien wychwycić komputer, a wcześniej Smartek pisał, że komputer nic nie sygnalizował.

To, normalnie bym powiedział, może być coś ze składem mieszanki biegu jałowego a raczej ilości powietrza.
Nie wiem jak w tym typie, ale tam przy przepustnicy dało się to regulować wkrętem w jakimś tam małym zakresie i dawało odczuwalny skutek w zrywności silnika i właśnie równomierności pracy na wolnych obrotach. Przy okazji miało pewnie i wpływ na skład spalin...
Może też gdzieś łapać fałszywe powietrze - szukanie tego, to sztuka sama w sobie. Wężyków itp pierdółek jest tam masa...
U ciebie, jak to ma jeszcze gaz, to nie wiem - może właśnie coś i instalacją gazową :hmm:

Najważniejsze, żeby się nie okazało, że to czujnik położenia przepustnicy lub sama przepustnica......bo czujnika jako częsci zamiennej oddzielnie nie było, a w komplecie z przepustnicą kosztował ok 3k PLN :O Teraz może da to się kupić gdzieś na szrotach.
Jednak tego typu sprawy powinien wyłapywać i sygnalizować komputer, więc raczej nie ma co straszyć.

wracajac do tematu:

telefon przezyl kolejna wymiane softu
w zasadzie dwie, bo pierwszy z wgranych romow mi nie przypadl do gustu

nowy avatarek


:piwo: - trzeba to opić :)

No to pijmy! :kolejka:

:piwo:

wczoraj wielka wyzerka pizzowa
ledwo sie ruszac moge... :D

Mam sześć złotych. Jest pięknie!

Sześć złotych zębów? :szczerb: Czy sześć PLN? (peelenów)

Mam papierosy i zapalniczkę. :spoko:

Włączyli forum...
Na chwilę?
Nie wiem, czy najpierw to opić czy najpierw opalić...a jednego i drugiego mogę nie zdążyć. :hmm:

Forum nie ma i nie będzie.