Cyrków ciąg dalszy
Uwaga, będzie długie.
Korespondencja ze sprzedającym: Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
Dorzucę pytanie odnośnie innej (mojej) sprawy - po dostarczeniu (pocztą) zakupionego towaru zadziałał on raz, krótko.
Ponowne uruchomienie nie jest możliwe, towar nie działa. Sprzedawca nie chce słyszeć o naprawie/wymianie/zwrocie kasy po odesłaniu mu towaru tą samą drogą, którą został zakupiony, czyli pocztą właśnie - żąda ode mnie udania się do jednego ze sklepów jego sieci i złożenie tam reklamacji, tłumacząc się swoim regulaminem. Pytanie brzmi - czy taki regulamin może być podstawą do nieprzyjęcia reklamacji i żądania naprawy/wymiany ze względu na niezgodność z umową? Bo mnie się zdaje, że nie. |
Zasadniczo jeśli kupiłeś coś wysyłkowo, to możesz w ciągu 10 dni zwrócić towar nie podając nawet przyczyny i musi Ci sprzedawca zwrócić kasę. Regulaminy swoje może gość mieć, ale jeśli naruszają one przepisy prawa, to może on je sobie w buty włożyć.
|
10 dni już dawno minęło - towar dostarczono do rodziny w PL, po sprawdzeniu (to ten raz, gdy działał) przesłano do mnie. Towar jest z gatunku bardzo trudno psujących się (na razie wolę nie ujawniać co to konkretnie jest).
Dlatego interesuje mnie, czy wytyczne regulaminu sprzedawcy mogą mi nakazywać udanie się do salonu sprzedawcy (do PL mam trochę daleko). |
IMO nie. Nawet jak to jest duża sieć i ma salony w każdym większym mieście, to i tak znajdzie się ktoś, komu będzie nie po drodze. Jeśli zdecydowali się na sprzedaż wysyłkową, to muszą też obsługiwać zwroty przez pocztę. Inna sprawa, że lepiej byłoby załatwiać to osobiście, żeby mieć potwierdzoną przez sprzedawcę kopię zgłoszenia niezgodności.
Nie może ktoś tego tu PL załatwić? Co to za sieć? |
Według mnie nie ma znaczenia jak się dostarcza towar do sklepu (reklamacja). Możesz wysłać wujkiem, pocztą, ciotką, kurierem itp.
Swoją sprawę zgłosiłem na allegro. Zobaczymy co odpiszą. Został mi jeszcze do wystawienia komentarz, najwyżej będzie negatyw. Tylko sprzedający "odwdzięczy" się tym samym. |
Cytat:
|
Cytat:
Teoretycznie komentarz negatywny jest tu oczywistością. Ale też wiem, co nastąpi później, a że jeszcze żadnego negatywnego nigdy nie dostałem, to trochę szkoda.. @ Jou "Pytanie brzmi - czy taki regulamin może być podstawą do nieprzyjęcia reklamacji i żądania naprawy/wymiany ze względu na niezgodność z umową?" Nie. Sprawa krótka. Regulamin nie znosi zapisów prawa. |
Cyrków ciąg dalszy
Dostałem odpowiedź z allegro:
Cytat:
|
Ja bym napisał do kolesia ostatniego maila z informacją, jakie konkretnie po kolei kroki podejmiesz, jeśli nie zaakceptuje twojej reklamacji (tylko zwróć mu jeszcze raz uwagę, że chodzi o reklamację, a nie zwrot dlatego, że się rozmyśliłeś) - czyli albo rzecznik konsumentów, albo policja, a potem ewentualnie sąd konsumencki.
A jeśli to nie podziała, to.. zrób to, co napisałeś. Na początku nie wymaga to od ciebie większego zaangażowania (jedynie zgłoszenia). |
Z tymi negatywami na allegro to kpina.
Mam nowe konto - 0 punktów (dotychczas kupowaliśmy wszystko na koncie brata). Kupiłem jakies rzeczy od sklepu który ma prawie 8000 punktów. W sumie tylko on miał dobrą ofertę więc przez przeoczenie nie spojrzałem że ma sporo negatywów (tzn na 120 ostatnich pozytywów 5 negów) Pieniądze wpłaciłem 10.04 ale nic jeszcze nie przyszło On twierdzi w wiele mówiącym mailu "wysłano 15" (chyba to oznacza że wysłał 15 kwietnia, zapłaciłem 10 ale niech bedzie - święta były). Za sam kontakt ciężko dać mu pozytywa. Tylko że wcale sie nie zdziwie jak bede musiał czekać miesiąc. Pewnie kupie gdzie indziej bo mi sie spieszy ale co - negatywa mu mam dać? Mając zero punktów to brzmi jak atak kamikaze. Teraz rodzi sie pytanie : ile z tych 120 pozytywów powinno być neutralami albo negami. 10%? A może 90%? Więc co jest warty ten system komentarzy? NIC. Moim zdaniem komentarze powinny sie pokazywać obu stronom jednocześnie, tzn ten wpisany jako pierwszy jest ukryty (nie ma nawet info ze został wystawiony) póki druga strona nie wystawi swojego. Teoretycznie to mogłoby powodować, że jakiś cham stawiałby same negatywy otrzymując pozytywy, ale podejrzewam ze to szybko by zostało wykryte. Podoba mi sie postawa bodajże Wawelskiego z naszego forum, który jasno na stronie "o mnie" pisze ze pozytywy daje tylko jak wszystko jest OK i w dupie ma negatywy odwetowe. Ale z moim "dorobkiem" na razie nie będę tego w życie wprowadzac ... Ale kiedyś na pewno. Konto allegro nie jest czymś niesamowicie ważnym, więc troche negów nie zaszkodzi. Nie będę chamom pozytywów wystawiał. |
Cytat:
|
Cytat:
Cytat:
Inna sprawa, że odpowiedź na mojego maila zajęła im OSIEM dni. :rotfl: |
Cytat:
Ja się nadal zastanawiam czy wystawić negatywa (i tym samym sobie zaśmiecić konto w postaci "riposty") mojemu "sprzedawcy". Ehh... |
Wystaw - przecież będzie zasłużony. :taktak:
Podzielam w tej materii zdanie Andrzeja i Sobrusa. :spoko: Z drugiej jednak strony nie podoba mi się możliwość wystawiania odwetowych negatywów - na ebayu sprzedawca negatywów wystawiać w ogóle nie może - na karanie niepłacących kupujących są inne metody. :> |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 02:48. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2024, vBulletin Solutions Inc.