Norton Ghost 9.0

[georg]

Napisany przez Gomez47

...Niestety wersja 9.0 już mi takiego komfortu nie dawała. Pozdrawiam

A dlaczego nie jeżeli można wiedzieć? Ja właśnie z tej wersji jestem bardzo zadowolony!

[suchyjastrzab]

Nie bardzo rozumiem po co ta zabawa a czyta się to nędznie (ta nieszczęsna rozdziałka).
Jeśli masz zainstalowanego jakiegoś Ghosta albo program na płycie to:

1. Kopiujesz plik 'ghost.exe' na dyskietkę albo co tam chcesz.
2. Odpalasz kompa z dyskietki startowej XP albo innehttp://freepctech.com/pc/002/files010.shtml
3. W dosie przechodzisz do "ghost.exe" i wciskasz <Enter>
4. Wybierasz kolejno: [Local], [Parition] i [To image]
5. Jako lokalizację wybierasz płytę DVD i format *.gho
6. Czekasz
7. Odpalasz Winde, kopiujesz pliki na HDD.
8. Odpalasz Nero, wybierasz [utwórz bootowalny DVD] i dodajesz wszystkie pliki *.gho które wcześniej skopiowałeś na HDD.
9. Do wszystkiego wystarczy jedna płyta DVD-RW
10.Odtworzenie systemu: uruchamiasz kompa z wypalonej płytki i wybierasz kolejno: [Local], [Partition] i [From Image].
11.Czekasz

To chyba wszystko, Nortona możesz odinstalować - jest zbędny.
Jeśli o czymś zapomniałem, to proszę o uwagi.

EDYTA
do pkt. 8. Dodaj też plik "ghost.exe"

[Gomez47]

Napisany przez georg

A dlaczego nie jeżeli można wiedzieć? Ja właśnie z tej wersji jestem bardzo zadowolony!

Witaj,

Tłumaczę się. Miałem na dysku NG9 chyba ze cztery dni (a w Ghoście "czystą" od niego kopię). Jestem podobno bardzo "przestarzały" (jak ten z Ojca Chrzestnego z żelazkiem ) i brakowało mi jak ręki opcji "make boot diskiette" znanej świetnie z poprzednich wersji - dzięki czemu Ghost cały to była dyskietka, i jej obraz .img. - to z Windows, bezuzyteczne się wywalało, licencja na to pozwalała (wersja dyskietkowa też wymaga klucza). Na dodatek miałem ten produkt (po polsku) jak Kolega w postaci Setupu na dysku.
Ponieważ nie mogłem wystartować z tego żadnej "altenatywy" a WinXP stoi w moim prywatnym "rankingu" bardzo nisko - wolę -nixy i Beosy - są ciekawsze niż nudna oklepana "winda" która nie ma już dla mnie żadnych tajemnic, poza komerchą, to wróciłem do wersji 8.0 (chyba to komercyjna odmiana 2003?) która wystartuje: z dyskietki, z płyty, z dysku nawet (przywracanie) lub z tak przeze mnie krytykowanych USB (będę miał jutro USB2 -1024 - "napcham" je testowo Linuxem Live) lub z lana na dyskietce . Z Win to wszystko 8.0 odnstalowalem - po co mi bezużyteczne śmiecie z jakimiś "laucherami" itp.?

To chyba wszystkie powody. Jeśli coś przegapiłem - kierowałem się Menu tego programu, opisem, oraz lokalnymi sterownikami w /system32/drivers - to proszę o skorygowanie.

Pozdrawiam