Nagrywarki |
Pliki |
Dyski twarde |
Recenzje |
Księgarnia |
Biosy |
Artykuły |
Nagrywanie od A do Z |
Słownik |
FAQ
|
||
|
Off topic Forum poświęcone wszelkim innym tematom. |
|
Opcje związane z dyskusją | Tryby wyświetlania |
14.11.2005, 21:53 | #61 |
Author
Zlotowicz
Data rejestracji: 29.03.2003
Lokalizacja: The World
Posty: 16,809
|
w zeszlym roku mialem pierwsza zime w prywatnym samochodzie
wczesniej w sluzbowych mialem kola z zimowkami i po prostu je zakladalem no, ale jak to poznaniak, stwierdzilem ze po miescie da sie zime przejezdizc co prawda nie mialem zadnych wypadow w stylu baczki na szosie, ale wiecejtej glupoty nie zrobie na zimowa breje sniegowa tylko zimowki na lodzi czy brei abs powoduje ze autko pieknie jedzie przed siebie niezaleznie od hamulcow i kierownicy... jak komus szkoda kasy na zimowki to zawsze sie moze przeprowadzic do maroka na przyklad... |
#ads | |
CDRinfo.pl
Reklamowiec
Data rejestracji: 29.12.2008
Lokalizacja: Sieć globalna
Wiek: 31
Posty: 1227
|
|
15.11.2005, 02:55 | #62 | |
Ͼ Ͽ
Zlotowicz
Data rejestracji: 15.05.2004
Lokalizacja: W domu.
Posty: 37,815
|
Cytat:
__________________
Pozdrawiam i zapraszam na www.joujoujou.com - całkiem nową galerię zdjęć z Irlandii. Moje filmy są tutaj. Forum ZielonaIrlandia. Problemy i porady wyłącznie na forum.
Prywatne wiadomości lub przez komunikatory będą ignorowane. |
|
15.11.2005, 06:08 | #63 | |
RESTECPA ~ SZACUKEN
Zlotowicz
Data rejestracji: 24.02.2003
Lokalizacja: śmietnik
Posty: 13,764
|
Cytat:
i niektorzy sniegu tez |
|
15.11.2005, 18:36 | #64 | |
OldBoy
Data rejestracji: 18.05.2002
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 3,863
|
Cytat:
Dzięki! Już mnie w pracy mieli za heretyka. Osobiździe jestem od czwartku na zimówkach (kupiłem nówki 5 lat temu - więc to ich 5 sezon). 8 )
__________________
ASUS DRW-24B3LT |
|
15.11.2005, 20:49 | #65 |
przeciętny zjadacz...piwa
Zlotowicz
Data rejestracji: 12.04.2002
Lokalizacja: śląsk
Posty: 4,869
|
Ja wczoraj zalozylem zimoweczki. Standardowo obylo sie bez czekania 8 )
|
16.11.2005, 00:41 | #66 |
Lord of the Sword
Zlotowicz
Data rejestracji: 06.04.2002
Lokalizacja: Twierdza Breslau
Posty: 4,477
|
Ciekawe jak Wy wszyscy jeździliście w latach 80-tych, kiedy nie było zimówek ? A ludzie mieli duże fiaty, polonezy, maluchy, trabanty. Nie tylko nie miały zimówek, ale i prawie ogrzewania, słabe akumulatory. Ci, co mają mało lat i nowe samochody, nie wiedzą co to walka z maluchem (zniesienie akumulatora z 4 piętra, założenie go w ciemnościach, rozkucie lodu z szyb, odpalenie malca...aha - jeszcze były próby otwarcia drzwi za pomocą klucza, zapalniczki, worka gumowego z gorącą wodą). I jak mówił Boguś Linda : 'Co Wy wiecie o.....".
Pozdrawiam pamiętających tamte zimowe przygody ! Jabba |
16.11.2005, 09:25 | #67 | |
the one
CDRinfo VIP
Data rejestracji: 08.12.2002
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 17,900
|
Cytat:
Nic mi nie mów, bo mimo, że jestem raczej z tego młodszego już pokolenia (24 lata) to pamiętam to bardzo dobrze. Zresztą... spóźniłem się wczoraj na uczelnię, bo... najpierw przez 15 minut skrobałem szyby maluszka, a potem nie mogłem go zapalić
__________________
neverending path to perfection.. |
|
16.11.2005, 09:44 | #68 | |
Obyś nadepnął na LEGO!
Zlotowicz
Data rejestracji: 30.11.2004
Posty: 38,993
|
Cytat:
jeśli chodzi o opony to najlepiej sprawdzały się wielosezonowe kartoflaki stomilu (z takim chorym bieżnikiem, robione chyba do tej pory albo do niedawna - widzę jeszcze na Polonezach takie gumy) jak ktoś zaszalał i kupił sobie super letnie opony w Pewexie to w zimie miał bal z piruetami |
|
16.11.2005, 09:45 | #69 | |
Guru
Data rejestracji: 07.01.2003
Posty: 8,319
|
Cytat:
Ja pamiętam z przełomu 89/90 - a to juz troche bliżej. Dodał bym jeszcze że niezastąpiony był poteżny kamień w Kanciaku w bagażniku, bądź worek, albo 2 wapna, piachu czy czegokolwiek ( ale nie zwłok - w moim przypadku). I można było wtedy jakoś sobie radzić 8 )
__________________
|
|
16.11.2005, 09:57 | #70 | |
Guru
Data rejestracji: 26.04.2002
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Posty: 1,557
|
Cytat:
Wszystko sie da,nawet bez zimowek,ale z nimi jakos yak latwiej. a co do ekstremalnego uruchzmiania auta w zimie, to pamietam ze jak bylem maly, to wujek mial starego zuka. i dziennie rano musial polewac go w okolicach silnika goraca woda zanim zaskoczyl,ale prawie zawsze pomagalo |
|
16.11.2005, 14:30 | #71 | |
`
Data rejestracji: 10.08.2001
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Posty: 1,770
|
Cytat:
|
|
16.11.2005, 15:50 | #72 | |
the one
CDRinfo VIP
Data rejestracji: 08.12.2002
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 17,900
|
Cytat:
W każdym razie i jako pasażer pamiętam dobrze różnego rodzaju atrakcje z uruchamianiem rano samochodu, łącznie z dostawaniem się jakoś do niego (najlepszy był numer, jak kupiliśmy odmrarzacz do zamka - próbujemy otworzyć samochodód, ale zamek oczywiście zamarznięty, więc pytam się osoby, która kupiła płyn, gdzie do dała. Na to odpowiedź - no jak to gdzie, w samochodzie.. ) uruchamianiem (kabelki, pchanie...) i innymi atrakcjami. A że powtarzało się to mniej więcej codziennie przez kilka lat, to jest co pamiętać Pamiętam również jak będąc w Warszawie jechaliśmy gdzieś z ojcem rano przy ok. -25. Jechaliśmy co prawda Mercedesem, ale z absolutną resztką benzyny i w pewnym momencie na jednym skrzyżowaniu zgasł nam samochód (w Mercedesie naprawdę rzadko się to zdarza - przez ok. 10 lat jak go mamy kojarzę może z trzy takie sytuacje - zresztą jedna nie tak dawno - jak też mieliśmy resztkę benzyny i wybraliśmy się do Galerii, gdzie jest piętrowy parking i wjeżdża się pod dużym kontem.. To nie był dobry pomysł na resztkę benzyny ) i już nie zapalił. Okazało się, że... benzyna zamarzła.. Po około godzinie, jak wyszło słońce i zaczęło grzać, to pojechaliśmy dalej. W każdym razie zima + samochody to zawsze różnego rodzaju atrakcje
__________________
neverending path to perfection.. |
|
17.11.2005, 09:03 | #73 |
Nikoniarz
Data rejestracji: 26.01.2004
Lokalizacja: Ostra łąka
Posty: 5,167
|
Jabba!
Ja nie prowadziłem samochodu w latach 80/90... a malucha miałem do 2001 roku... więc wiem jak to jest z pierdzielami... Zapier**nie z akumulatorem, klucza do zamka wsadzić nie można (a jak można to... każdy klucz ) lód na szybach etc... etc... Teraz mam Toyotkę, nie mam problemów z odpaleniem go zimą, ogrzewanie chodzi... ale... białego gówna dalej nienawidzę!! A... na opony zimowe na razie mnie nie stać... |
17.11.2005, 09:36 | #74 | |
αρχή
Data rejestracji: 16.06.2001
Lokalizacja: Θεσσαλονίκη, Ελλάδα
Posty: 4,911
|
Cytat:
wszak w ich interesie leży, żebyśmy kupowali ich jak najwięcej |
|
17.11.2005, 09:41 | #75 | |
Obyś nadepnął na LEGO!
Zlotowicz
Data rejestracji: 30.11.2004
Posty: 38,993
|
Cytat:
w lecie gorzej niż na letnich w zimie dużo gorzej niż na zimowych w starej Toyocie miałem takie. jeśli jest to samochów, który jeździ w zasadzie tylko po mieście to pomysł nie jest głupi - te kilka dni corocznej masakry śnieżnej można jakoś przeczekać w autobusach np. |
|
Tagi |
opony, opony zimowe, wybor opon |
|
|