![]() |
||
Nagrywarki |
Pliki |
Dyski twarde |
Recenzje |
Księgarnia |
Biosy |
Artykuły |
Nagrywanie od A do Z |
Słownik |
FAQ
|
||
|
Off topic Forum poświęcone wszelkim innym tematom. |
|
Opcje związane z dyskusją | Tryby wyświetlania |
![]() |
#11 |
Wyjadacz ;)
Data rejestracji: 11.08.2002
Lokalizacja: Rybnik
Posty: 395
![]() |
Wszyscy piłkarze naszej reprezentacji są zawodowcami czyli taki ich zawód, taka praca, za którą otrzymują pensje.
Tak jak w każdym zawodzie są tam osoby które starają się pracować dobrze, są też tacy którzy po prostu znaleźli sobie sposób na życie lub znaleźli się w grupie, do której należeć nie powinni. Rozumiem ,że to sport, że wyniki zależne są od wielu czynników ale gdybym ja w pracy odwalał taką notoryczną fuszerkę jak 90% naszych piłkarzy musiałbym sobie szukać pracy w innym zawodzie. Oni jednak prawdopodobnie przez długie jeszcze lata będą sowicie wynagradzani i będą dalej głaskani po głowach. Według prasy: - za awans do EURO2008 nasi piłkarze otrzymali średnio na głowę po 200.000zł - w lidze (różnie to bywa) ***8211; np. Łukasz Garguła 300 tysięcy euro brutto rocznie, Andrzej Niedzielan 1 milion złotych rocznie, Dariusz Pietrasiak 940 tysięcy rocznie itd. Do czego zmierzam?. 1. Ok. 80% całości poczynań na tych ME naszych, sowicie wynagradzanych pracowników firmy ***8222;Reprezentacja***8221; wszyscy znawcy określają jako totalne dno i nieudolność. 2. Pozostałe 20% tego co prezentują nie wiem czy zasługuje na ocenę -4. Moje pytanie (na które nie oczekuję odpowiedzi): Czy istnieje drugi taki zawód, w którym pracownik 4 dni w tygodniu będzie partolił robotę i dostanie godziwą za to pensję ?. Co do samego meczu z Austrią, to zawiodłem się chyba bardziej niż w meczu przegranym z Niemcami. Nasza bramka to ewidentny spalony, a karny ? ***8211; trzeba być chyba na prochach żeby po przerwanym rzucie wolnym i ostrej reprymendzie sędziego odnośnie szarpania się w polu karnym chwytać przeciwnika za koszulkę. Pierwsza połowa meczu to popis nieudolności, paniki i chaosu w naszych szeregach, do którego przez ostatnie kilka lat już zdążyłem się przyzwyczaić.. Tylko Roger i Boruc zagrali na dobrym poziomie. Pierwsza połowa to powrót do czasów reprezentacji Janasa (mają to chyba we krwi), te pierwsze 20 min. ocierało się już o kompromitację. Ktoś napisał (po meczu z Niemcami) że nasi do złudzenia przypominali (słynnych komiko-nieudaczników) braci Marx i miał sporo racji. Jak wygląda dzień przed meczem naszych orłów na Euro ?. Tuż (dzień) przed meczem z Niemcami działo się sporo (w skrócie): - pobudka o 10.00 (śniadanie) - 11.00 godzina pracy nad schematami gry - 12.00 koniec zajęć (strzelanie karnych) - po 20 minutach strzelania karnych koniec treningu i czas dla prasy. - 14.00 obiad - do 16.00 czas ***8222;dla siebie***8221; - 16.00 msza w intencji Agaty Mróz - 18.00 odprawa i lekcja poglądowa (na temat Niemców) itp. Oczywiście nie czepiam się harmonogramu zajęć ***8211; przytaczam tylko i wyłącznie jako ciekawostkę. Pozostał mecz ostatni (o pietruszkę), w którym mam cichą nadzieję nie dojdzie do kompromitacji. |
![]() |
![]() |
Tagi |
piłka nożna |
|
|