Niech ktos wrzuci screeny jak to wyglada. Chodzi o wyglad zewnetrzny.
Co do samego nagrywania to tez o niczym nie swiadczy nawet jak sie dobrze nagraja. Chodzi tez o jakosc wykonania takich plyt. Co do tych w/w to nie wiem jak wygladaja ale kiedys kupilem platinum super sie palily. Z tym, ze po niecalym roku gora zaczela odchodzic, znaczy sie ta druga warstwa gdzie jest nazwa plyty. I co z tego, ze plyta sie dobrze nagrala i bylo super skoro zaczely sie rozsypywac. Dobrze, ze zauwazylem to w miare szybko. To tylko z jednej plyty nie udalo mi sie odzyskac danych. Takze mam juz pewne uczulenie. I dla mnie tylko wtedy sie oplaca kiedy bede mial pewnosc, ze to co nagram bede mogl odtworzyc nie przez dzien, miesiac czy rok ale przez kilka lat.

A ja 20 minut do najbliższego Realu :P

nie no cholera moje ulubione tandety na wagę a koło mnie reala brak:'(

Nie no.. ponowi***281; pytanie, ale troch***281; inaczej.. Ile wy ***347;rednio nagrywanie p***322;ytek tygodniowo, miesi***281;cznie?

Zapewne duzo, jak uzytkownikowi cdrinfo wypada ;)

Ja osobiscie, kiedy juz miejsce na dysku sie konczy i nie ma co wyrzucic, kupuje 20 Verbatimow 16x (w szpulach) za 34zl i nagrywam.
Miejsce sie robi i o dane sie nie martwie.
NIGDY nie kupuje tanich plytek.

1 dziennie to min dla relaxu :spoko: ..............

||

Na zdjęciu w gazetce płyty są w slimach, to podnosi wagę, a obniża opłacalonośc (jeśli tak faktycznie są pakowane).

W tej samej gazetce są płyt HP DVD+/-R w cake 10szt. za 12,99żł

Mam mało dokładną wagę kuchenną, oto wyniki :
- płyta w kopercie ~ 10g
- płyta w slimie ~ 40g

8 )

Ja nagrywam średnio 2 miesięcznie zawsze prędkością 8x na płytkach Verbatim DVD+/-R 16x ;)

No to przy dwóch miesięcznie (ja też podobnie - jeśli) warto oszczędząc kilkadziesiąt groszy na jednej kupując jakieś niewiadomoco ?

nie warto, wszystko prawie mam na Verbatim :D no oprucz pierwszyhc filmów nagranych na Esperanzie, dziś wkładam do napedu z całą serią władcy Pierścieni a to zong drugiej CD z Powrotu Króla nie idzie skopiować :'(

Więc Esperanzie mówimy stanowcze i zdecydowane :nie:

Myślę, że są dwie sprawy:
- w hipermarketach może nie być płyt markowych (w ElectroWorld na próżno szukałem Verbatimów),
- nie wszyscy są "technologicznymi onanistami" - nie interesuje ich wielkość błędów, ID nośnika etc... dla nich ma się nagrać i tyle.

Sam używam tylko Verbatimów bo mam nadzieję, że parę lat wytrzymają (chociaż moje pierwsze nagrane Esperanzy na pocz. 2004 czytają się bezbłędnie do dziś).

To mniej więcej tak jak dla mnie. Test nośnika robiłem może ze dwa razy w życiu. Kupuję trochę droższe płytki zakładając, że będą lepsze i nie będę miał z nimi w przyszłości problemów, ale żeby dokładnie sprawdzać i testować, która minimalnie lepiej wypada, to nie dla mnie.

Jako ***380;e jestem "onanist***261;" to dla prawie ka***380;dej nagrywanej p***322;ytki przeprowadzam testy :D Wida***263; wtedy jakiej jako***347;ci s***261; no***347;niki i nagrywarka na kt***243;rej palisz.

No ja tez robie test kazdej wypalonej plytce, zeby ze spokojnym sumieniem moc wyrzucic dane z dysku :D

Tak samo ja sprawdzam kazda nagrana plyte. Nie nagrywam byle czego tylko rzeczy na ktorych mi zalezy. Wiec uwazam, ze warto sprawdzic czy sie dobrze nagralo.