Pobił matkę...bo wyłączyła grę.

[FatAlbert]

Tibia to gra fabularna, która dzieje się w świecie magii. Bohater, w którego wciela się gracz, zdobywa umiejętności i gadżety: dodatkową siłę, doświadczenie, miecze, zbroje, hełmy, a przez to staje się coraz droższy - można go sprzedać za prawdziwe pieniądze na aukcjach internetowych. Tibię wymyślono tak, żeby młodzież siedziała przed komputerem jak najdłużej. Przez pewien czas po wyłączeniu komputera postać pozostaje w grze - bezbronna i unieruchomiona staje się łatwym celem dla innych graczy. Młodzi boją się, że stracą swojego bohatera, wartego z godziny na godziny więcej, i grają.

wiecej na
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,3287549.html

dla mnie to jest nie normalne moi dobrzy koledzy w tą grają a jeden to ma prawie bzika jak nie ma go na dworzu to wsyzscy wiedzą ze siedzi w wirtualnym swiece tego czegoś . Mam to na dysku lecz nie mam postaci a po tym newsie z wczoraj już nie bede miał!! Wg takie gry są porypane , dzieciak potraktował matke krzesłem !! Tibia to dla mnie kolejne G^%& tak samo jak WoW. Te G#$^ mozę przynieśc niemały zysk:

Dominik Borowski z kawiarenki internetowej Spider: - Przez dwa lata, dzień w dzień przychodził do nas młody chłopak. Grał w Tibię po kilkanaście godzin. W końcu sprzedał swoją postać za 2700 zł.

dzięki niej uczniowie mogąbyć pobudzeni czy nawet agryesywni :

Zbigniew Matusiak, wicedyrektor Gimnazjum nr 34: - Jeden z moich uczniów kupił postać z Tibii za 800 zł. Pieniądze wysłał pocztą, ale nie dostał bohatera. Wydawało mu się, że oszukał go ktoś ze szkoły, więc wszczynał bójki i kłócił się z rówieśnikami.

Ten typ gier powninien zostać czym predzej zlikwidowany by przypadki w/w sie nie powtarzały. News troche stary ale to jest poprostu masakra.Wiem że i tak tego nie zlikwuduje bo to przynosi zyski a producentów nie obchodzi los graczy. Tibia to tylko wierzchołek góry lodowej jest jeszcze WoW , w świecie którego dochodziło już do przpadków smiertelnych. Jednak widać próby walki z tym

Wrocławscy strażnicy miejscy zaczęli akcję informowania o zagrożeniach, jakie wywołuje nałogowa gra w Tibię. Na razie spotykają się z rodzicami w czasie wywiadówek w podstawówkach i gimnazjach.

Przez tibie także można nie jedno krotnie przdłużyć kontrakt z daną klasą na kolejne 10 miecha

Gra od ponad dwóch lat, po kilkanaście godzin dziennie. 16-latek już raz powtarzał klasę, teraz znowu mu to grozi.

napisałbym wiecej ale i tak pewnie temat zostanie bez odpowiedzi. To tylko moje zdanie na ten temat.