A jak si***281; ma Ludwik do takich muszek i innych owad***243;w wkomponowanych ju***380; na "sta***322;e" w samoch***243;d?

widaćnieźle dajesz po garach ja Ci sie te biedactwa na stałe w mache wbijaja :szczerb:

trzeba wolniej jeździć to i nie bedzie owadzich trupów na masce! :spoko:

Dzisiaj o malo co a bym golebia na masce przewiozl ... :/
Dobrze ze lewy pas byl wolny to szybko odbilem :|

A co do owadow to szampon z woskiem + ciepla woda + wosk i polerka :D i nie ma sladow po owadach :D

zeby owady zmyc wbite w normalnych predkosciach ktore da sie osiagnac na polskich drogach wystarczy samochod namoczyc - nie zartuje
przed wjazdem na myjnie stojac w kolejce oblac go szlauchem
potem myjni i jest ok

na stacjach BP przed myjniami stoja spryskiwacze z jakims ustroistwem do usuwania owadoa w spryskiwaczu

coca cola jest za mocnym srodkiem czyszczacym - jeszcze miniaka zezre :P
ludwik jest swietny na wszystko!

Denaturat jest też dobrym rozwiązaniem :spoko:

Mo***380;na spr***243;bowa***263; specjalnych pianek w sprayu. Ze skutecznosci***261; r***243;***380;nie. Albo r***281;czna myjnia, karcher plus szampon. Ludwik zniszczy lakier.

Ludwik jest ze zwi***261;zkami soli kt***243;re ***380;r***261; lakier, ale czasami mo***380;na go u***380;ywa***263; w niewielkich ilo***347;ciach no i oczywi***347;cie trzeb p***243;***378;niej wszystko dobrze sp***322;uka***263; wod***261; (oczywi***347;cie ;) )

Wkomponowanych w sensie ze starości, a nie z prędkości ;)