Powrót   Forum CDRinfo.pl > Różne > Off topic

Off topic Forum poświęcone wszelkim innym tematom.



Witaj Nieznajomy! Zaloguj się lub Zarejestruj

Zarejestrowani użytkownicy mają dostęp do dodatkowych opcji, lepszej wyszukiwarki oraz mniejszej ilości reklam. Rejestracja jest całkowicie darmowa!

Odpowiedz na post
 
Opcje związane z dyskusją Tryby wyświetlania
Stary 24.02.2013, 20:40   #1
andy
logged out
CDRinfo VIP
 
Avatar użytkownika andy
 
Data rejestracji: 12.07.2003
Lokalizacja: /home
Posty: 12,518
andy jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>andy jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>andy jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>andy jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>andy jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>andy jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>andy jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>andy jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>
Prawo do czytania

Całość tutaj -> http://gnu.ist.utl.pt/philosophy/right-to-read.pl.html

Cytat:
Dla Dana Halberta droga do Tycho zaczęła się na uczelni ***8211; kiedy Lissa Lenz poprosiła go o pożyczenie komputera. Jej własny się zepsuł, a bez pożyczenia innego nie zaliczyłaby projektu kończącego semestr. Nie odważyła się o to prosić nikogo, oprócz Dana.
Co postawiło go przed dylematem. Musiał jej pomóc ***8211; ale gdyby pożyczył jej komputer, Lissa mogłaby przeczytać jego książki. Pomijając to, że za pozwolenie komuś na czytanie swoich książek można było trafić do więzienia na wiele lat, zaszokował go sam pomysł. Od szkoły podstawowej uczono go, jak wszystkich, że dzielenie się książkami jest czymś paskudnym i złym, czymś, co robiliby tylko piraci.
I raczej nie było szans na to, że SPA ***8211; Software Protection Authority (Urząd Ochrony Oprogramowania) ***8211; go nie złapie. Z kursu programowania Dan wiedział, że każda książka jest wyposażona w kod monitorujący prawa autorskie, zgłaszający Centrum Licencyjnemu kiedy, gdzie i przez kogo była czytana. (Centrum wykorzystywało te informacje do łapania piratów, ale także do sprzedaży profili zainteresowań dystrybutorom książek). Gdy tylko następnym razem jego komputer włączy się do sieci, Centrum Licencyjne się o wszystkim dowie. Zaś on, jako właściciel komputera, zostanie najsurowiej ukarany ***8211; za to, że nie usiłował zapobiec przestępstwu.
Oczywiście, Lissa niekoniecznie miała zamiar czytać jego książki. Być może chciała pożyczyć komputer tylko po to, żeby napisać zaliczenie. Jednak Dan wiedział, że pochodziła z niezamożnej rodziny i ledwie mogła sobie pozwolić na opłacenie czesnego, nie wspominając o opłatach za czytanie. Przeczytanie jego książek mogło być dla niej jedynym sposobem, żeby ukończyć uczelnię. Rozumiał jej sytuację. Sam musiał się zapożyczyć, żeby zapłacić za wszystkie prace naukowe, z których korzystał. (10% tych opłat trafiało do badaczy, którzy je napisali ***8211; ponieważ Dan planował karierę akademicką, miał nadzieję, że jego własne prace, jeśli będą wystarczająco często cytowane, przyniosą mu tyle, że wystarczy na spłatę tego kredytu).
Później Dan dowiedział się, że były czasy, kiedy każdy mógł pójść do biblioteki i czytać artykuły prasowe, a nawet książki i nie musiał za to płacić. Byli niezależni uczeni, którzy czytali tysiące stron bez rządowych stypendiów bibliotecznych. Ale w latach dziewięćdziesiątych XX wieku wydawcy czasopism, zarówno komercyjni, jak i niedochodowi, zaczęli pobierać opłaty za dostęp. W roku 2047 biblioteki oferujące publiczny darmowy dostęp do literatury naukowej były już tylko mglistym wspomnieniem.
Istniały, naturalnie, metody na obejście SPA i Centrum Licencyjnego. Nielegalne. Dan miał kolegę z kursu programowania, Franka Martucciego, który zdobył nielegalne narzędzie do debuggowania i gdy czytał książki, używał go do omijania kodu śledzącego prawa autorskie. Lecz powiedział o tym zbyt wielu znajomym i jeden z nich, skuszony nagrodą, doniósł na niego do SPA (mocno zadłużonych studentów łatwo było nakłonić do zdrady). W 2047 Frank dostał się do więzienia, nie za pirackie czytanie, ale za posiadanie debuggera.
Później Dan dowiedział się, że były czasy, kiedy każdy mógł mieć debugger. Istniały nawet darmowe narzędzia do debuggowania dostępne na CD albo w Sieci. Jednak zwykli użytkownicy zaczęli je wykorzystywać do obchodzenia monitorów praw autorskich, aż w końcu sąd orzekł, że praktycznie stało się to ich podstawowym zastosowaniem. Co znaczyło, że były nielegalne; autorów debuggerów skazywano na więzienie.
Programiści nadal, oczywiście, potrzebowali debuggerów, ale w 2047 producenci takich programów sprzedawali tylko numerowane kopie i tylko oficjalnie licencjonowanym i podporządkowanym programistom. Debugger, którego Dan używał na zajęciach z programowania był trzymany za specjalnym firewallem tak, żeby mógł być używany tylko do ćwiczeń.
Kod nadzorujący prawa autorskie można też było obejść instalując zmodyfikowane jądro systemowe. Dan potem dowiedział się w końcu o wolnych jądrach, a nawet całych wolnych systemach operacyjnych, które istniały na przełomie stuleci. Lecz nie tylko były nielegalne, jak debuggery ***8211; nawet gdybyście mieli jeden z nich, nie moglibyście go zainstalować bez znajomości hasła administratora waszego komputera. A ani FBI, ani Pomoc Techniczna Microsoftu by go wam nie podały.
Dan doszedł do wniosku, że nie może po prostu pożyczyć Lissie komputera. Ale nie może jej odmówić, bo ją kocha. Każda okazja do rozmowy z Lissą przepełniała go radością. A to, że to jego wybrała, żeby poprosić o pomoc, to mogło znaczyć, że ona też go kocha.
Dan rozwiązał dylemat robiąc coś, co było jeszcze bardziej nie do pomyślenia ***8211; pożyczył jej swój komputer i podał jej swoje hasło. W ten sposób, gdyby Lissa czytała jego książki, Centrum Licencyjne sądziłoby, że to on je czyta. W dalszym ciągu było to przestępstwo, ale SPA nie wykryłoby go automatycznie. Mogliby się o tym dowiedzieć tylko, gdyby Lissa na niego doniosła.
Oczywiście, jeśliby się na uczelni kiedyś dowiedziano, że dał Lissie swoje własne hasło, to byłby koniec ich obojga jako studentów, obojętne, do czego by je wykorzystała. Zgodnie z regułami stosowanymi na uczelni jakakolwiek próba przeszkadzania w monitorowaniu studenckich komputerów stanowiła podstawę do podjęcia działań dyscyplinarnych. Nie było ważne, czy zrobiliście coś szkodliwego ***8211; sprzeciwianie się utrudniało administratorom sprawowanie kontroli nad wami. Zakładali, że takie zachowanie oznacza, że równocześnie robicie jakieś inne zakazane rzeczy, a nie muszą wiedzieć, co to takiego.
Na ogół studenci nie byli za to relegowani ***8211; nie bezpośrednio. Zamiast tego blokowano im dostęp do szkolnych systemów komputerowych, tak że było pewne, że obleją semestr.
Później Dan dowiedział się, że tego rodzaju regulaminy uczelnie zaczęły wprowadzać w latach osiemdziesiątych XX wieku, kiedy studenci masowo zaczęli korzystać z komputerów. Wcześniej uczelnie inaczej pochodziły do problemu dyscypliny studentów ***8211; karano działania, które były szkodliwe, nie te, które tylko wzbudzały podejrzenia.
Lissa nie doniosła na Dana do SPA. Jego decyzja, że jej pomoże, doprowadziła na koniec do ich małżeństwa. Doprowadziła ich też do zakwestionowania tego, czego od dzieciństwa uczono ich o piractwie. Razem zaczęli czytać o historii praw autorskich, o Związku Radzieckim i obowiązujących w nim ograniczeniach kopiowania, a nawet oryginalną konstytucję Stanów Zjednoczonych. Przenieśli się na Księżyc, gdzie spotkali innych, którzy, jak oni, uciekli przed długim ramieniem SPA. Kiedy w 2062 zaczęło się Powstanie Tycho, powszechne prawo do czytania wkrótce stało się jednym z jego głównych celów.
__________________
XMPP: andrzej(at)czerniak.info.pl
andy jest offline   Odpowiedz cytując ten post

  #ads
CDRinfo.pl
Reklamowiec
 
 
 
Data rejestracji: 29.12.2008
Lokalizacja: Sieć globalna
Wiek: 31
Posty: 1227
 

CDRinfo.pl is online  
Stary 26.02.2013, 08:00   #2
sobrus
Jukebox Hero
 
Avatar użytkownika sobrus
 
Data rejestracji: 17.09.2004
Lokalizacja: Back for the Attack
Posty: 10,800
sobrus ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>sobrus ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>sobrus ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>sobrus ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>sobrus ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>sobrus ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>sobrus ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>sobrus ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>sobrus ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>
Troche jak Dick z Asimovem

Temat piractwa i ochrony własności intelektualnej jest bardzo trudny.
Fakt, coś takiego jak w "opowiadaniu" to totalne przegięcie - jednak faktem jest też, że programista/pisarz też coś do garnka musi włożyć i pracując ma nadzieje że odbiorca to dzieło kupi, a nie ukradnie.

Schemat jest prosty - zabezpieczenie nie działa (np serial), więc wprowadza się bardziej rygorystyczne zasady (aktywacja przez net)
One też nie działają, więc brnie się dalej w absurdalne przepisy, kończąc na zakazie używania debuggerów i dożywocia za posiadanie hex editora.
A ludzie i tak jak widać kraść będą, tylko za firewallem.

Niestety jak do tej pory nikt nie wymyślił takiej ochrony, aby wszyscy byli zadowoleni.
Zarówno całkowite zakazanie bezpłatnego użytku, jak i całkowite przyzwolenie na piractwo jest moim zdaniem złe.

Ostatnio zmieniany przez sobrus : 26.02.2013 o godz. 08:11
sobrus jest offline   Odpowiedz cytując ten post
Stary 18.03.2013, 17:12   #3
gardarikus
Zarejestrowany
 
Data rejestracji: 18.03.2013
Posty: 1
gardarikus w tym momencie nie ma Reputacji dodatnich ani ujemnych <0  pkt>
Mi osobiście wystarczyłoby gdyby "uwalniane" były teksty po ilus latach od smierci autora. byla bym szczesliwym czowiekiem
gardarikus jest offline   Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz na post


Twoje uprawnienia:
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz umieszczać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB codeWłączone
EmotikonkiWłączone
Kody [IMG]Włączone
Kody HTML są Wyłączone

Teleport

Podobne dyskusje
Dyskusja Autor Forum Odpow. Ostatni Post
Prawo jazdy w USA kraluk Off topic 15 11.02.2011 00:54
Matura - czy nauczyciel ma prawo? Stanley Off topic 12 05.09.2007 23:21
Założenie hasła na router a prawo TORQUE Off topic 7 16.01.2007 20:09
Prawo pracy za granicą a u nas woitas Off topic 39 10.05.2006 20:19
Funny fotos, kawaly... itp. - jeszcze sie tak nie usmialem :) Kasprzak Humor 4225 11.07.2005 11:59


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 20:46.


Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2024, vBulletin Solutions Inc.