PS2 - emu !

[januszp]

"Ktoś wytłumaczy mi, dlaczego stworzenie działającego emulatora PS2 jest takie trudne?"

Jeśli by przypatrzć się konstrukcji konsoli PS2 ,to trzeba przyznać iż róznice pomiedzy PC są olbrzymie .Jeśli olbrzymie to w gre wchodzi emulacja kilkunastu (nawet kilkudziesiąciu) elementów konsoli w "real-time" .
Poczynajac od biosu ,procesora (128bit EmotionEngine RISC),grafiki ,dźwieku itd ....
Po takiej ,nawet udanej emulacji z naszgo procesora 2GHz zostaje przeciętnie 10MHz .
Swoją droga nie widziałem jeszcze na oczy 100% emulatora Amigi ,a co dopiero PS2 .
W grę wchodzi dodatkowo aspekt prawny takiego softu .
W przypadku dobrze zapowiadającego się emulatora PSEmu cała jego historia zakonczyła się w momencie 60% gotowości .Jeśli producenci konsol zauważają iż jakiś soft zdolny byłby do powiedzmy 90% emulacji konsoli rozpoczyna się nagonka prawna i sprawa się kończy .

Na tym polu - po upadku koncernu Amiga jedynie programiści UAE (emulator Amigi) mili jako taki spokój w trakcie tworzenia softu .
W ten sposób doszli do bardzo ciekawych efektów .Sam emulator działa prawie ze w 100% (oprócz emulacji dyskietek DD (z wiadomych względow) oraz portu MIDI ,którego nigdy nie udało mi się odpalic na tym emulatorze) .
Wracając do PS2 myśle iż raczej nie możemy spodziewac się cudów w najblizszym czasie .Konsola jest w miarę nowym produktem i każda próba zagrozenia mu (emulator) bdzie napewno zwalczana w zarodku .

Co innego ,jesli jakis soft może niejako promowac dany produkt ...
Myślę tutaj o emulatorach SNES oraz GENESIS odpalanych na konsoli PS2 .
Aby jednak móc skorzystać z takich dobrodziejstw ,jak równierz z płyt typu "kopia zapasowa" trzeba niestety jak w przypadku PSX1 dokonac pewnych ingerencji .Z tego co sie orientuję na rynku sa dwa modele tzw. "modchip" :
1. "Mesiash"
2. "Neo+AR"
Z czego ten pierwszy według posiadaczy znacznie lpiej się spisuje .