http://img713.imageshack.us/img713/1021/dchz.th.jpg
:szczerb:

Przecież to ślimak

To nie ślimak, to pijawka!

Albo glonojad

Złowiony w akwarium? :szczerb:

Pójdziesz do piekła! :ognicho:
||

Wczoraj nic nie złowiłem ,chociaż inni złapali :buu: dziś 3 szczupaki :) 2 maluchy po 30cm. i jeden wymiarowy patelniak :jem:

Dzisiaj jeden nie wymiarowy ,straciłem też 3 gumy na zaczepach :(

Jak niewymiarowy? No jak? Na moją patelnię pasuje. :D

Do mojej patelni zabrakło jemu 7cm :taktak:

Trzeba było łeb i ogon uciąć przed mierzeniem. ||

Jak dziecko, normalnie jak dziecko! :P

Dziś też jeden nie na moją patelnię ,ciepło +13 i mżawka.

Ja na rybach nie byłem od ponad dobrego miesiąca a wujaszek zrobił sobie udane zakończenie szczupakiem 88cm 4,5KG

Załącznik 63608
(plan zdjęciowy - wanna)

Ale ma klatę! :D

Pewnie świeżo wypchany :)

to gazy po rigor mortis. trzeba zrobic lewatywe.

:piwo:

Dziś zakończyłem letni sezon nic nie złowiwszy :( na rzece sporo opadła woda , ryb nie widać . Wędka powędrowała do szafy , a wyciągnąłem z niej skrzyneczkę z akcesoriami pod-lodowymi :D czas powoli przygotowywać się do sezonu zimowego i przyzwyczajać się do mrozów :taktak: dlatego też jako najtwardszy członek klubu twardzieli :1miejsce: nie palę jeszcze w kominku :spoko: , już się nie mogę doczekać :ja_chce::

W Ełku już zima i lód?:wow:

Co zdziwiony? :> nie dalej jak wczoraj w temacie o pogodzie pisałem że sezon zimowy właśnie się zaczął :taktak:

Zimą dojdziesz gdzie chcesz , latem musisz mieć pływadło aby obskoczyć niedostępne miejscówki :ysz: zimą jest zimno , ale nie ***ią komary ;)

Dzisiaj 2 kijanki :ysz:

Czyn Ty je tan karmisz, że one coraz mniejsze?

A co mają jeść jak inna ryba zeszła k***a

Trochę późno w tym roku , ale otwarłem dziś sezon zimowy :taktak: Pogoda za***iaszcza -12*C potem było już -9*C świeciło słońce :D rybka tylko nie dopisała , wprawdzie złapałem 11okoni ale nie wymiarowe :(

Dziś z rana -22*C jak słoneczko pokazało południe to można było się opalać , dziś ponad 30 takich maluchów , max. do 16cm.:ysz:

Łowisz na jakiejś hodowli narybku;)

Związek zarybia swoje stawy ,jeziora trzebią kłusole , a wędkarz zadowala się maluchami , a składki trzeba płacić :ysz:

Ja tam bardzo lubię jeść takie małe okonki. :>

Dziś wybrałem się z bratem nad Śniardwy :taktak: pogoda superancka +3*C , czasem wyglądało słońce , chociaż i czasami wiaterek nieźle pizgał :D złowiliśmy ponad 50 płotek , 2 leszcze , kilka krąpi i około 30 okoni . Zabraliśmy tylko 14 większych okoni i dwa leszcze , reszta wróciła do jeziora . Lód 40cm . sporo ludzi , kilka samochodów i jeden śmigłowiec :ysz: w dupach się przewraca , w kraju bida , a tu śmigłowcem na ryby :sciana:

Dziś znowu Śniardwy , rano padał deszcz +1*C przeważała płotka , kilkanaście okoni , największy 27cm. i 3 leszcze powyżej 30tki . największy 37cm.

Leszcz 37 cm da się jeść, ości już widać. :D

Tylko na mielone:)

Niby wiosna wcześniej przyszła , ale i tak na mojej rzece ryba pojawia się jak zwykle początek maja , lub koniec kwietnia :ysz: Łoś nie bierze na gumę :nie:

Przez tegoroczne upały rzeka sporo opadła i ogólnie słabo cosik bierze :ysz: fakt że w upały wolałem siedzieć w domu :taktak: lecz czasem coś tam się łowiło ,ale słabo. Wczoraj z gruntu na kukurydzę parę płotek , no i jeden szczupak capnął płotkę 25cm. podczas holu , ale po chwili puścił :( zresztą na haczyk 8kę wątpliwe by było abym go wyciągnął :sciana: Po południu poszedłem więc ze spiningiem , i tu znowu był szczupak ,ale jakiś ślepy bo spudłował , no i dupa , biczowanie wody nic nie dało ,pewnie głupio mu było :> nie chciał się znowu ośmieszyć ;) a był ładny ponad wymiar :taktak: Dziś jednak wieczorkiem udało mi się wyholować 2kilówkę :spoko:

W końcu dotrwałem weekendu :taktak: zapakowałem więc do plecaka 2warki ,wziąłem spining i o 9 wybrałem się nad rzekę - pogoda za***ista! słońce i +22*C :spoko: złowiłem 1 szczupaka i okonia(wymiarowe) szczupak jakiś dziwny -czasem jak się zepnie to już w tym miejscu nie ma co oczekiwać brania :sciana: a ten atakował 5razy gumę i 3 razy był na wędce :ysz: no chyba że w tym dołku było 5 szczupaków :hmm: ogólnie to tak płytko na rzece to i nie było jak w tym roku :nie:

Fajna rybka :spoko:

Dziś po ostatnio kiepskiej pogodzie , wyjrzało słońce , można było się spocić :taktak: ale w cieniu wiatr nie rozpieszczał , przed południem wybrałem się nad rzeczkę , gdzie nie opodal od krzaczka... trafiłem 2 szczupaczki 41 i 52cm :D mniejszy trafił do wody , a większy szykuje się na patelnię :>

Po południu kolejny 40stak :ysz:

Masło klarowane kup, smażenie ryb na oleju to zbrodnia! :)

Dziś też ciepło ,ale zaczyna coś się chmurzyć :ysz: dziś tylko jeden szczupak 48cm. i okoń trochę większy od gumy :P

Po południu jeden 45cm. gdzie są te większe :sciana:

Dziś s rana przymrozek i 0*C potem już było cieplej , oczywiście wybrałem się za szczupakiem :taktak: miałem jednego większego na wędce ,ale poszedł mi w zielsko i się odhaczył :sciana: a kołowrotek pięknie grał :'( potem był by jeszcze jeden , ale mnie zobaczył i nie zaatakował gumy :ysz: Po południu tylko jeden maluch 45cm. Najważniejsze że pogoda wprost wymarzona , do domu wpadłem tylko na obiad , a tak cały dzień przełaziłem nad wodą. :spoko:

Kurtkę masz dobrze maskującą, rękawiczki i kominiarkę, to Cię nie zobaczą. ;)

Akurat stałem na skarpie , a słońce grzało mi dupę :taktak: cień padał na wodę :sciana: dziś zajdę go od tylca :>

Kiedyś w Skandynawii widząc stroje do spiningu rzecznego śmiałem się, czego to ludzie nie wymyślą, ale ryba też ma oczy, taki pstrąg pewnie nieźle widzi, a barwy i wzory na tych strojach powodowały zeza i niedowidzenie. ;)

Okazuje się że jak byś się nie odwrócił , to i tak dupa z tyłu :ysz: dzisiaj go tam nie było , albo miał moje gumy w dupie :sciana: W innym miejscu widziałem jednego jak 2 razy walną mi w gumę , ale się nie zapiął. Pogoda za***iaszcza +17*C choć rano przymrozek , nad wodą nikoguśko tylko ja i dupa :taktak: tzn. nici z szczupaka na patelni :buu:

Panie! To nie sklep rybny! ;)

Brakuje mi takiej ciszy co masz na co dzień. Mam takie jedno miejsce w lesie gdzie samochodów nie słychać, niedaleko, 7 kilometrów rowerkiem, może 9, jutro chyba pojadę.

Panie ja zezwolenie wykupiłem - ja wymagam!!

To se pan z tym zezwoleniem do sklepu rybnego pójdź, po Pangę z szambianych nurtów Mekongu!

Z fajną dupą się nie chodzi po ryby.

Dziś pogoda nawet w miarę :taktak: +15*C chociaż mocno dmuchało ze wschodu , udało się w 2h trafić 5szczupaków (55,50 i 3 40ki) na takiego oto 10cm. gumowca :D

Wczoraj z rana -8*C ale po południu fajnie słonecznie , chociaż zimno i nic zie złapałem :ysz: dziś rano -3*C pochmurno , zimno w paluchy i przymarzały przelotki , jednym słowem pogoda pod psem , a dla szczupłego pasuje ??? wyholowałem 3 sztuki ,dwa się spięły - 56cm,48cm i 40cm :D

Mniam! :)

dziś jest większe mniam :taktak: na 12 szczupaków złowionych pięć wymiarowych w tym dwa dwukilowe :jupi2: nigdy nie złowiłem tyle jednego dnia :nie: :na_ucho: wziąłem 5 :>

Mniam, mniam. :)

jutro będzie mniam ,mniam ,mniam :taktak: bo też idę :jezyk:

dziś tylko 3sztuki , dwa wymiarowe :ysz:

Ja mam kilkadziesiąt ryb do zjedzenia... kupiłem paczkę szprotek wędzonych :D

A koty jakie szczęśliwe!

Byłyby jeszcze szczęśliwsze gdyby te szproty surowe były. :P

Ja tam najbardziej się cieszę z 6 łbów szczupaczych , które mam w zamrażalce , za rybą nie przepadam , chociaż świeżo usmażoną czasem jem , ale najbardziej uwielbia rosół z rybich głów na makaronie :D

Surowe szproty, to w tej części kraju chyba tylko do wędzarni trafiają i to pewnie nie często, bo lepiej wędzone przywieźć z nad morza, diabli wiedzą, czy by im pasowało, świeże śledziki bałtyckie są dla nich be, a rozmrożony morszczuk z końca świata, wspaniały. :)

Zupka rybna dobra rzecz! :spoko: Ja lubię taką trochę przyostrzoną dobrą papryką. :jem:

Mam w lodówce jeszcze trochę rosołu z ryby, jak to Rycho mówił o kurczakach. :D

Dajcie mi te tuszki szczupacze, a rybie ryje se zostawcie.
Wszyscy będą szczęśliwi.

Jak już gadamy o rybim żarciu, to ja bym z chęcią "wciągnął" dorsza ze smażalni w Antoninie.
:D

Jedziemy? Ja mogę ruszać rano. :D

Dorsz w Antoninie jest tylko drogi.
Dobry i niedrogi jest w Łazach.

Pochmurno ,mglisto +7*C a teraz pada :ysz: dziś 3 szczupaczki 51,47 i 43 z kajaczka :D

Bardzo ładny szczupak. Lubię chodzić na ryby, prowadzić prowadzić akwarium (oczywiscie tam rybki kupuję z zoologicznego). Bardzo ładny ten szczupak. Nie wymiarowe (według PZW ale fajnie złowić takiego). Jutro jak będzie pogoda też pójdę na rybki. Długo nie byłem. Ostatnio 2 miesiące temu, ponieważ korzonki mnie łapią na zewnątrz...

Edycja: tak jeszcze odnośnie mojego postu.
-Mój pierwszy szczupak złowiony na gumkę - https://www.youtube.com/watch?v=qVEqQehwEhs (filmik youtube)
-Moje akwarium - http://www.pupilowy.pl/akwarium-bartosza/ (galeria zdjęć - 3 zdjęcia)

Jutro jak pójdę na rybki to pokażę moje łupy. Ryby zawsze wypuszczam...

Dzisiaj pochmurno +8*C łapki bolą po wczorajszym wiosłowaniu :ysz: więc dziś pływał brat , złowił 5 szczupaków nie wymiarowych , a ja jednego ale wymiarowego :spoko: ale darowałem mu życie :taktak:

No i o to chodzi :) Ja zawsze wypuszczam.

To po co łowić?

Dla przyjemności. Złapiesz 3 ryby, jedną weźmiesz do domu i zjesz na świeżo, a resztę wypuszczasz. Albo nie bierzesz nic. Liczy się satysfakcja :-)

Wypuścić nie wymiarowe, czy jedną zabrać resztę wypuścić rozumiem. Ale kolega napisał "ja zawsze wypuszczam" xD

Ale z drugiej strony satysfakcja...

Niektórzy nie lubią jeść ryb, ale lubią je łapać.
Ja lubię łapać, lubię smak ryb, ale za bardzo męczę się przez ości. Wiec zazwyczaj jem dorsza hehe, a co złapie oddaje mamie :)

mam to samo, co kolega wyżej :D

Jesteś egipskim bogiem?! :wow:

Hie hie :D

Ranek przywitał -10*C mrozikiem :D ale będzie chyba za***iaszcza pogoda , właśnie pożarłem jajecznicę , którą popijam kawą :taktak: no i zaraz biorę kajak , wędkę i walę nad rzekę :spoko:

Przy takim wiaterku szybko będzie z ciebie hibernatus.

Weźmie termosik bimbru z herbatą, to da radę. :taktak:

Termosika nie brałem :nie: za to ciepło się ubrałem , trochę zmarzłem w palce u rąk , bo rękawiczki bez palców ;) miałem oczywiście drugą parę ciepłych , to później je włożyłem , pływałem 5h i dupa :ysz: nic nie złowiłem , ale dotleniłem się na maxa :>

Wygląda jakbyś miał kokpit z gwiezdnych wojen :D

Człowiek guma pewnie by tam się wcisnął ;) to taki suchy schowek mam tam zapasową kurtkę goretex , plecak z akcesoriami przydatnymi w wędkarstwie, po złożeniu mieści się spining 2,10m i jeszcze jest sporo miejsca :spoko:

A gdzie apteczka? Czyli pół litra spirytusu i 2 wina musujące na kaca? :szczerb:

Dziś -12*C :ysz: na rybki wybrałem ''się z buta'' konkretnie w kaloszach Lemigo ;) takich ocieplanych ,ale rybki popłynęły chyba do ciepłych krajów :hmm:
Ogłaszam koniec sezonu spiningowego :'( ale zaraz otwieram podlodowy :taktak:

Ogłaszam początek sezonu zimowego ! :taktak: 31 okoni na blaszkę , szkoda że tylko 10 większych , reszta maluchy :ysz:

to w plecaku to jakiś rodzaj sondy?

Tak to sonda :taktak:

A po coś tyle dziur wywiercił? :wow:

dziury się wierci od brzegu w stronę jeziora po to , aby w razie zarwania się lodu :
1. jak jest śnieg to pod lodem widać światło z owych dziur i łatwiej trafić do brzegu :taktak:
2.jak ktoś nie da rady długo wytrzymać pod wodą , to może zaczerpnąć powietrza :jezyk:

Heh, a ja myślałem że po to by się rozgrzać. :zawstydz:

:glupek: jak nie wiesz czym należy się rozgrzewać na lodzie to zapytaj eda :taktak::taktak:

Co ty chcesz by nam joujoujou w alkoholizm podał?

dobry spirytus nie jest zły :>

A dziur narobił! ;p

Lód na mniejszych jeziorach nadal jest , ostatnio jednak mamy plusowe temperatury i nawet trochę padał deszcz :taktak: wolałem więc nie ryzykować łażąc po lodzie - wybrałem się więc na kajak :D pogoda wprost wymarzona +5 i słoneczko , musiałem zdjąć jeden polar :ysz: nic nie złowiłem :nie:

A granatów, to tam u Was nie ma? :>

Może by się i znalazły :> muszę jednak wyciągnąć mój uk i szczały :taktak: bo dziś mnie prawie młody dzik od tylca zaszedł :ysz: musiał przepłynąć rzekę , a ja po cichaczu płynąłem przy brzegu , lecz mnie usłyszał i z ciekawości wylazł na skarpę :wow: była by świeżyna na święta :spoko:

Dziś po obiadku byłem na lodzie :taktak: złapałem tylko 8 małych okonków :ysz: strasznie się wqurwiłem , bo chciałem zażyć ciszy i spokoju , a nade mną latały 2 F16 :sciana:

następnym razem musisz zabrać wyrzutnie rakiet samonaprowadzających, okonie wyrzuciłeś czy do wódeczki na zakąskę xD

Okonie wypuszczam , bo nie chce mi się ich skrobać :ysz: no chyba że mam ich więcej , to wtedy biorę :taktak: