![]() |
to i tak dobrze ze sa tylko dwa wagony hehe.
zanim przeczytalem ze to pewnie tylko bajer, to chcialem napisac ze jesli ten ktos mial powazna twarz podzczas wywiadu i ani razu sie przy tym nie usmiechnal to twardy ma czlowiek charatker... |
Nie wiem czy rzeczywiscie był to wywiad udzielony - ale napewno tak by wyglądał - bo taki jest regulamin przewozów wrocławskiego MPK. Jest tam również parę innych kwiatków typu; kiedy nie może jechać tramwaj ( czytaj kiedy możesz na drodze cywilnoprawnej ubiegać się o zwrot za bilet) I jest napisane, ze tramwaj moze nie jechac jak nie ma prądu, jak jest korek, jak szyny są porąbane( oczywiscie w ładnym, prawniczym języku), a na końcu po wymienieniu wszystkich prawdopodobnych sytuacji
dodano " i z powodu siły wyższej". RIT - parkowanie we Wrocławiu jest sztuką sama w sobie- szczególnie dla przyjezdnych. W części miasta trzeba płacic bez względu czy są tablice czy nie i obojętnie gdzie postawisz - 3 zł za godzinę. Bilety parkingowe musisz sobie sam kupic i znalęźć miejsce gdzie je sprzedają - ja stary wrocławianin znam tylko dwa. W częsci miasta płacić trzeba - tam gdzie są tablice, jak nie ma parkingowego - to masz obowiązek bilety miec, j.w. Straż miejska tylko czeka na przyjezdnych i kasuje ich równo. Strefy płatne są coraz szersze i nie mają ciągłosci. Kolejnym pomysłem- na który zezwala "polowska' nowelizacja prawa - to opłaty za przejazd ( może to być droga międzynarodowa, lub krajowa - bo takie wala przez centrum Wroclawia) przez strefę "'centrum" i budowany most. Dlatego też koledzy przyjezdni - witamy was w przyjaznym Wrocławiu, ale auta zostawcie na obrzeżach i dalej komunikacją miejska- jesli dziala automat do biletow- bo motorniczy nie sprzedaje |
Cytat:
|
W Lublinie w MZK sa inne paranoje:
1) Zakaz uzywania telefonow komorkowych pod kara 200 zlotych w wypadku rozmawiania a 50 zlotych jesli telefon tylko dzwoni a nie odbierasz. 2) Bilety miesieczne sa tylko na jedna linie, jesli ktos korzysta z 10 linii musi kupic 10 biletow miesiecznych osobno na kazda linie. Biletow sieciowych nie ma. Mozna kozrystac z jednorazowych. 3) Do autobusu wsiada sie srodkowymi drzwiami a wysiada przodem i tylem. Odwrotne uzywanie drzwi podlega karze 100 zl. 4) Autobus po zatrzymaniu sie na przystanku najpierw otwiera drzwi srodkowe i wpuszcza wsiadajacych, potem srodkowe zamyka a otwiera przod i tyl dla wysiadajacych. Ma to uniemozliwic przekazywanie z rak do rak biletow jednorazowych, co stalo sie powszechnym po wprowadzeniu zasad podanych w pkt.2. To nie jest Prima Aprilis. Obecnie Lublin zawalony jest busami, ktore przejely wiekszosc pasazerow, podczas gdy miejskie autobusy i trolejbusy jezdza puste. --------------------- Parkowalem we Wroclawiu, widze ze parkowanie platne ale biletu przeciez nie urodze. Wysiadam z samochodu zeby pojsc do kiosku po bilet, zjawia sie straznik i pyta o... bilet. Ja mu na to ze wlasnie ide kupic. On mi na to ze przez ten czas on mi wypisze mandat. Ja mu na to ze jak to zobacze to na bilecie skresle wczesniejsza godzine niz naprawde przyjechalem. To on mi na to ze zalozy blokady. To ja mu na to ze niech tylko sprobuje. Poszedlem do kiosku, kupilem bilet, wlozylem za szybe, a ten baran chyba odpuscil bo przestal sie interesowac moim wozem. Balem sie o te blokady ale po godzinie wrocilem i wszystko bylo w porzadku. |
nie ma nic gorszego od takiego idioty z plastikowa odznaka ktory mysli ze mu wszystko wolno...
rozumiem ze to jest ich praca, ale gosciu ty nie jestes gliniarzem tylko zwyklym cieciem parkingowym, a oni to traktuja jak gdyby to byl najpowazniejszy zawod na swiecie. takie wlasnie klotnie jak powyzej, przeciez to jest bez sensu, po co tyle krzanic, informujesz czlowieka o bilecie, i wracasz po dziesieciu minutach, jak nie ma to mandat, jak jest to dobrze wykonales swoja prace i idziemy dalej... kiedys na parkingu płatnym gdzieś zgubiłem bilecik, płaciło sie przy wjezdzie ale bilecik niby trzeba bylo miec przez caly pobyt az do wyjazdu. no i wyjezdzajac pyta sie cieć o bilecik, gdzies mi sie zawieruszyl a on każe płacić jeszcze raz. przecież gnoju gdybym nie zapłacił, to bym nie mógł teraz wyjeżdzać. i nie wypuszcza mnie człowiek. wszedl do butki i niby gdzieś dzwoni... ale ja go mam jeszcze bardziej w d.... niz on mnie i tak stoimy przez moze minut 5 aż za mna sie zrobiła kolekja i gostek nie wiedział co zemna zrobić. wkońcu podniósł szlaban i kazał jechać... no ale po co to wszystko było ?? |
Cytat:
Zreszta ja w koncu nie rozumiem - gdzie sie te glupie bileciki kupuje i czy ja mam obowiazaek miec ich plik przy sobie, zeby w razie koniecznosci nie musiec szukac? |
Qrcze to chyba juz tylko w Krakowie jest normalne MPK... Wsiada sie jak chce i jeszce nie widziałem zeby ktoś komuś przekazywał bilet. Mogli by tylko wprowadzić zakaz uzywania komórek. Normalnie mnie krew zalewa jak poraz n-ty słysze dzwonki (pocoś wibre wymyślili!) albo taki tekst "no jestem w tramwaju, dojażdżam do...", " zaraz bede" i inne tego typu pierdoły!
|
Zielie: no zgadzam sie z Toba, nawet kierowcy czekaja jak widza ze biegniesz na autobus :)
fajnie jest w krakowie. a co do komorek, mnie najbardziej rozwalaja panienki jak wrzeszcza do telefonu na caly glos.... i sie chichotaja przy tym niesamowicie... jakby im cos juz spywalo po nogach... no nic, dobrze ze zawsze mam sluchawki na uszach (czesto jednak i to nie pomga) :) |
Fajne, choc nierealne
|
u nas są i bilety zwykłe i sieciowe.
oczywiście, sieciowe są trochę droższe, ale i tak się opłaci. przesiadka unieważnia bilet. bilety kupić można u kierowcy o 20 groszy drożej niż w kiosku. studenci niezależnie od wieku (może mieć nawet 50 lat) mają przejazdy ulgowe. |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 17:29. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.