![]() |
Jak remontowałem piwnicę, to myślałem, że już skapituluję.. Nie pamiętam już teraz, co tam była za farba, ale chyba jakaś klejowa, czy jak to się nazywało.. Nie schodziła po niczym - tzn. prawie po niczym. Jak już machnąłem na to ręką i po jako takim doskrobaniu postanowiłem, że maluję, to po wyschnięciu farby okazało się, że z nią bardzo ładnie schodzi, a nawet sama odpada..
Nie jestem chemikiem, żeby dojść do tego, co akurat w tej farbie powodowało, że stara tak ładnie schodziła, a malować całość tylko po to, żeby zerwać to trochę szkoda mi było pieniędzy (Dulux Once jest jednak dość drogi), więc skrobałem dalej.. Długo mi to zajęło i jak ktoś mi później opowiadał, że szykuje się do zdzierania takiej starej farby to szczerze współczułem.. |
W sklepie kiedyś polecili mi jakiś preparat firmy "v33" do ściągania tego typu olejnych rzeczy, więc się wzięło.
Egzaminu toto nie zdało, niestety, po nałożeniu dopiero 2 warstw tego śmierdzącego czegoś farba raczyła się pod szpachelką odrobinę ruszyć, nie wiem co to za szajs, ale nawet opalarka tego nie brała bo beton szybko ciepło zabierał. :) |
A na wiertarkę jakąś szczotkę drucianą i przejechać się po tym?
|
Podejrzewam, że tylko bym to porysował, albo mieszkanie zapylił (folie aż takie ekstra nie są),
poza tym ta farba u mnie to już na szczęście historia, tak tylko sobie wspomniałem. |
Cytat:
Skończyliśmy o 11:30 (wszystko zależało od tego, czy ktoś z sąsiadów się nie zdenerwuje na odgłosy papieru ściernego, ale jakoś nie). Szlifierki kątowej nie użyliśmy właśnie z chęci uniknięcia zapylenia całego mieszkania - wszystko było robione ręcznie. Kuchnia średniej wielkości, zdążyliśmy ;) Co do szablonu, Max ma rację - trzeba mieć talent, żeby się bez niego obyć. Szablon po prostu przyczepia się taśmą malarską i dociska w miejscu, gdzie się maluje - przy odrobinie uwagi da się wszystko ładnie zrobić. |
Ja nie pisałem o szlifierce kątowej, tylko o wiertarce z odpowiednią końcówką - np. papier ścierny lub, przy większych nierównościach, szczotka druciana. Potem gładź gipsowa do wyrównania i potem papierkiem docieramy gładź. Wtedy to się pyli. :szczerb:
Co do szablonu - proponuję wzór, który sobie Patrix znajdziesz, wrzucić do programu graficznego, przerobić na czarno-biały, zmienić na wektory, powiększyć do odpowiednich rozmiarów, wrzucić na ploter, lub w kawałkach wydrukować, wyciąć i jest. :D Nigdy czegoś takiego nie próbowałem (jestem zwolennikiem jednolitych powierzchni, bez bazgrołów), ale tak bym raczej kombinował. |
Cytat:
co są do kupienia to wodoodporna przylepna folia razem z folią transportową. Ręcznie tego robić j/w pisałem nie chciałbym. Zobaczymy co z tego wyjdzie. :) Zorientuję się jeszcze dla pewności co na tych aukcjach oferują, bo tam widziałem do wyboru - naklejka/szablon - pytanie tylko czy szablon to jest odpad po naklejce (pozostałość materiału) ? Skoro ploter to tnie to całkiem prawdopodobne, że wykorzystują cały materiał - folia transportowa niweluje problem szczegółowości/skomplikowania wzoru. To jest chyba lepsze od ręcznie robionego szablonu przyczepianego taśmą... |
Ilość załączników: 1
Pytanie troche z innej beczki ale też związane z malowaniem ścian w inny niż tradycyjny sposób.
Wie ktoś jak osiągnąć taki efekt na ścianie |
|
Dzięki za linka. Chyba jednak lepiej zostawić to fachowcowi
|
A tak to robia specjaliscie z LM :szczerb: co prwada nie pzrecieranie ale film to film
http://www.leroymerlin.pl/porady/nak...236606830.html |
Nawet ciekawe ale mnie się nie podoba coś takiego na ścianie. Za to ciekawy jest film o postarzaniu mebli. Szkoda że u mnie wszystko jest z płyty :/
|
@prometeusz, z tymi pieczątkami z dłoni i falami to masakra... jakieś takie ble... :)
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 08:17. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.