do czego to doszło?

boi się nas Łukaszenka, boi się nas Putin :spoko: :D


http://bi.gazeta.pl/im/1616/z1616094N.jpghttp://www.worldpress.org/images/0203putin.jpg

Białoruski naród jest ogłupiały i śpi. W systemie stworzonym przez Łukaszenkę każdy znał swoje miejsce. Związek Polaków był tam od organizowania imprez folklorystycznych a dobry Pan Prezydent dodatkowo łaskawie pozwalał na prowadzenie szkolnictwa w języku polskim. Polska zaczęła pomagać Związkowi - przy czym postanowiono wykorzystać Związek jako przyczółek do podobnej rewolucji jak na Ukrainie. Najpierw podsypano pieniędzy Andżelice, żeby ona mogła rozwinąć działalność, stać się znana w Związku, a przez to wygrać wybory na Przewodniczącego. A potem zaczęto obiecywać jeszcze większe pieniądze - byle tylko skumała się z białoruską opozycją. Dobry Pan Prezydent początkowo się temu przyglądał aż wreszcie powiedział że wystarczy tego niebezpiecznego dla niego spektaklu, nasłał więc milicję i obsadził Związek swoimi ludźmi. Niczego innego nie należało się spodziewać.

Ziemie białoruskie miały swój udział w kreowaniu kultury europejskiej, ale ten udział był poprzez elementy kultur polskiej, rosyjskiej, litewskiej i żydowskiej które występowały na tym terenie. Kultura białoruska nie wiem czy istnieje - chyba że masz na myśli neosocrealizm w wydaniu Łukaszenki.

Sytuacja na Bialorusi, jaka jest kazdy widzi. Obnaza ona jednak calkowity brak pomyslu i calkowita bezradnosc polskich elit politycznych.
Nikt nie wie i nie umie zajac jednoznacznego stanowiska wobec problemu wschodniego, zarowno wobec Rosji jak i Bialorusi.
Innymi slowy, polskie marzenia o jakimkolwiek wplywie na wschod, o moderowaniu polityki i wydarzen na Bialorusi, Ukrainie, Rosii, posrednictwo - mozna miedzy bajki wlozyc.
Polska polityka wschodnia nie istnieje i nie ma co rodzierac szat.

Ps: Bialorus i narod bialoruski jako taki nigdy historycznie nie istnialy.
Jest sztucznym tworem, na fali rozpadu ZSRR.

Ja gdzies czytalem ze podobno dosc wczesnie przetlumaczyli biblie na bialoruski, a do rzadow Lukaszenki uzywali lacinskiego alfabetu.

Acha - coprawda panstwo Bialorus istnieje od niedawna to Bialorusini sa w historii juz od dawna ...

wg wiekszosci politologow i moim zdaniem rowniez dobrze robia ze nie podejmuja ostrych krokow bo moglo by to wywolac ostra wojne (slow) a tak delikatna notka i wystarczy (czyli tyle co zrobili)