Polska, to nie tylko miasta i blokowiska, gdzie jest kabel, ja mieszkam na przedmieściu i u nas nie ma kablówki, zostaje internet po telefonie, ja mam akurat dobre kable, więc mógłbym telewizję tą drogą oglądać, ale 300 metrów ode mnie nie chce dobrze chodzić Neostrada z większymi szybkościami. Z powodu zalesienia antenę sat też trzeba kupować dużo większą, chyba, że ją ktoś montuje na dachu wysokiego piętrowego budynku.
Zgadzam się, że zakup nowego telewizora, to najlepsze wyjście, ale jak pomyślę ile będę musiał zapłacić za gaz w tym roku, to mnie zmiany nie dotyczą. Jak dobrze pójdzie, to na żarcie z Biedronki jeszcze styknie i na parę piw.

Wawelski - jak pisze Ed, mój Panas stary ciągnie 120W + tuner 10W. 130W - ile więcej niż przeciętny LCD? 30W? 50W? Z tego, co widziałem jak chłopaki testowali LCD gdzieś na forach, to LCD brał 80-120W. Plazma średnio 150-250W.

Przy oglądaniu 8h dziennie - ile lat musiałby oglądać, żeby zakup nowego telewizora był opłacalny?

To jest różnica 0,03-0,05 kW. 8h * 0,05 = 0,4 kWh dziennie = 0,26 zł (przyjąłem 0,65 zł za kWh).

Koszt telewizora 2000 zł. Ile dni pooglądamy za taką cenę? To jest 7692 dni, to jest ok. 21 lat.

Dobrze liczę, czy z powodu zbyt niskiej zawartości alkoholu... :mruga:

Można tak liczyć. Tylko dodaj wtedy, że przekątna nowego TV to ze 2x starego i że nowy jest 1080P (powiedzmy, że bajery będzie miał podobne do przyzwoitego tunera).
Największe CRT to można porównywać do współczesnych LCD za niewiele ponad 1000 zł - powiedzmy, że różnica w cenie między nowym TV a tunerem to z 1000 zł. 10 lat niby. Tylko, że jak długo pociągnie Ci CRT? Za rok, dwa - a może za miesiąc okaże się, że zakup tunera to pomyłka, bo telewizor wyzionął ducha. Ale powiedzmy, że pochodzi nawet z 10 lat - to po 10 latach wychodzi na to, że wychodzisz finansowo na zero w porównaniu z kupnem LCD? Może i tak. Więc do strat trzeba zaliczyć korzystanie przez ten czas z małego ekranu w małej rozdzielczości.
OK, jestem miłośnikiem dobrego CRT - kolory nie do pobicia i rozdzielczość ciągle konkurencyjna do LCD. Ale to dotyczy topowych monitorów CRT. TV z rozdzielczością nie poszaleje. Przerabianie obrazu cyfrowego na analogowy (co do zasady - wszelkie przetwarzanie z cyfry na analog i odwrotnie to strata jakości - czy to winyl audio, czy to taśma filmowa, czy BR) to strata jakości. Więc można powiedzieć, że używanie analogowego telewizora do cyfrowej telewizji, to znacząca rezygnacja z jakości obrazu. Czyli nawet jak nowy LCD wytrzyma tyle samo, co stary CRT + nowy tuner - to po 10 latach mamy gratis gorszą jakość obrazu i atak na oczy (Hz dla LCD i plazmy to zupełnie coś innego, niż Hz dla CRT - i CRT najbardziej wali po oczach, nawet, jak ma 100Hz a o 50 z przeplotem nie wspominając).

Czyli po 10 latach zero korzyści z kupna dzisiaj tunera.

Do tego obstawiam, że prąd będzie drożał. I to w zastraszającym tempie. Nawet, jak przesiądziemy się na gaz łupkowy - to będzie to wymagało gigantycznych pieniędzy na budowę bloków energetycznych w tej technologii.

Po 10 latach to ten nowy LCD się prawdopodobnie rozleci, przestanie działać po upłynięciu gwarancji, puszczą jakieś słabo zrobione luty na płytce. :mruga:

Wawelski - jak kogoś stać na nowy TV - proszę bardzo. Ja sobie siedzę od starego CRT jakieś 3 m. Nie widzę mocnej różnicy HD/nie hd. A DVB-T nie jest nadawana w 1080p. W jakiej jest nadawana? W 576i SD? Jeden kanał w HD. Do tego potrzebujesz telewizora z 1080p? :D

W drugim pokoju stoi plazma kupiona ze 3 lata temu jeszcze w standardzie HDready. Jest do niej wpięty tuner combo, bo nie ma DVB-T. Co, ją też mam wywalić i kupić nowy telewizor?

Jakie zero korzyści? Przez 10 lat będzie można spokojnie telewizję oglądać. To jest korzyść.

Widzę, że jesteś jakimś zapalonym ekologiem. :mruga: No to pomyśl sobie, że na wyprodukowanie tych telewizorów też jest zużywana energia elektryczna. A teraz zastanów się - jeśli nowy sprzęt jest tak ch...wy, że pada po 2-3 latach, to ile energii idzie w piz...u. I jaki w tych stratach jest odsetek energii zużywanej przez 'stare' telewizory.

jesli ktos ma sprawny kineskop to nie widze problemow w wydaniu 100-150zl na tuner. wiecej kanalow i lepszy obraz (i to nie voodoo). po co kupowac od razu tv? chocby pochodzil ze 2 lata kineskop to nikt nie bedzie plakal, ze kupil tuner...

Ale macie problem... :P
Kto chce niech kupi nowy tv, kto chce niech kupi dekoder.
Zupełnie bezsensowna gadanina.
Zakup dekodera to takie małe pieniądze, że nawet jak po roku ktoś stwierdzi, że chce zmienić tv, to nie będzie żałował.

wiekszosc zapewne.

pewnie kazdy z nas zna "zydka", ktory by plakal po 3 latach ze musial wydac 20zl :)

To ja się podłącze.
Czy ktoś korzystał z takiej anteny:
http://sklep.avt.pl/p/pl/62376/anten...t++analog.html

Możecie polecić coś, co będzie zbierało sygnał z kilku kierunków.

http://www.dipol.com.pl/antena_telew...igit_A2670.htm

A tu masz poradnik: http://www.dipol.com.pl/dobor_anteny...-t__bib217.htm

jeśli będzie używana w Poznaniu to siatkowa imo wystarczy
http://www.dipol.com.pl/antena_asp-8...orem_A0028.htm
z symetryzatorem bez wzmacniacza

To nie dla mnie antena.
Będzie używana koło Choszczna.
Obecnie jest tam stara siatkowa antena.
Nieużywana od wielu lat. Tak zardzewiała, że niedługo się pewnie rozsypie.

Sygnał dochodzi z trzech stron.