Nie ma to jak rozdrapa***263; starego strupa. ;)

Dobrze, przy rozdrapaniu strupa rana goi się szybciej.

Ale mo***380;e blizna powsta***263; i b***281;dzie ju***380; na zawsze widoczna :)

Ooo a co to za głupota :haha::sciana:

Dobrze, ***380;e rozdrapuje, bo to zwraca uwag***281; na to, ***380;e raz: nie wiadomo tak do ko***324;ca kto siedzi po drugiej stronie kabla, dwa: na ka***380;dym si***281; mo***380;na przejecha***263;.

@pops ja podszed***322;em do tej przeno***347;mi z medycznego punktu widzenia dlatego tak napisa***322;em :)

Strasznie pesymistyczne to stwierdzenie jest...

Jak pisa***322;em to nie by***322;o jeszcze twojego posta. To by***322;a taka og***243;lna reflaksja na temat.

Wiemy.
Nie było popsa.

Te pady forum to wina Turboniego jest - ja Wam m***243;wi***281;. :taktak:

Jak tylko Vizz za***322;o***380;y***322; temat, to si***281; zacz***281;***322;o. :>

Ciekawe czy jest szansa aby Vizz i Turboni podali sobie lape kiedys? ...pewnie po zaplaceniu naleznego z odsetkami przez Turboniego...

p.s. ale ta nagrywarka w koncu zostala juz u niego i teraz wystawil ja na aukcji... ?

My***347;l***281;, ***380;e Vizzardowi wystarczy***322;oby, ***380;eby Turboni przeprosi***322;

A ja myślę ze nie.
Czasami zastanawiam sie, jak daleko sięga nasza tolerancja i dlaczego niektórzy z nas próbują usprawiedliwiać złodziei. Głęboko zakorzenione cwaniactwo.
Ciekawe, jak się postępuje, kiedy ktoś nam, a nie bliźniemu, ukradnie kasę ?

Nie chodzi tylko o kas***281; ale O ZASADY I LUDZK***260; UCZCIWO***346;***262;. Dla takich os***243;b nie ma wybaczenia bo zrobi***322; to z premedytacj***261; i mia***322; gdzie***347; wszystko.
Temat moim zdaniem dobry bo b***281;dzie przypomina***322; to jakim jest z***322;odziejem i fa***322;szywym cz***322;owiekiem.

Oczywiście... ale wtedy nie dziś...

Skoro nie zrobił tego, znaczy ze nie czuł się winny, a to chyba nie dobrze, szczególnie dla tak kruchych społeczności jak forumowe (bardzo małe zachwianie może spowodować rozsypanie wzajemnego zaufania), tym bardziej nie podobało mi się zachowanie Turboniego, którego szanowałem... (a czy teraz szanuje... nie wiem, raczej nie mam do niego zaufania, trudno jest mi powiedzieć. Jednak osoby której nie darzy się zaufaniem nie da się szanować.