Nagrywarki |
Pliki |
Dyski twarde |
Recenzje |
Księgarnia |
Biosy |
Artykuły |
Nagrywanie od A do Z |
Słownik |
FAQ
|
||
|
Off topic Forum poświęcone wszelkim innym tematom. |
|
Opcje związane z dyskusją | Tryby wyświetlania |
13.08.2023, 13:41 | #11 |
Pa rampamer
Zlotowicz
Data rejestracji: 24.10.2006
Lokalizacja: Zachlajki
Posty: 9,532
|
Ja mam odwrotnie - planuję doczekać do wieczora z bieganiem, ale teraz patrząc na prognozę widzę, że to będzie późny wieczór
Patrząc na prognozy (we wtorek ma już być 35, a możliwe, że to dotrwa do soboty, kiedy biegnę w półmaratonie) obkupiłem się wczoraj w Decathlonie w akcesoria, z których zawsze się trochę podśmiewałem - zgrabniutki plecaczek na wodę z litrowym zbiorniczkiem i rurką i do tego jeszcze softflask 250 ml Jak już wspominałem, zacząłem biegać po dwudziestu latach przerwy w kwietniu tego roku, szybko przeskoczyłem przez etap up to 10 km i obecnie trenuję na długościach od 8 do ponad 30 km. No i okazuje się, że wszystko powyżej 15 km aż się prosi o taki plecaczek. Ostatnio na 30 km wpakowałem się w upał (prognozy obiecywały "w większości pochmurne niebo", zrobiło się czyste) to przez 3:15h wypociłem 4,5l wody i postanowiłem odpuścić dobiegnięcie do domu (czyli ostatnie ~5 km, plan był na łącznie 36). Tak naprawdę w porządnym upale taki plecaczek (max. 1l + 2x 250 ml w softflaskach) nie wystarczy na uzupełnienie ubytku wody nawet na półmaraton, ale tu chodzi o zapobieżenie odwodnieniu (deficyt 1-2 l to nie odwodnienie, 4+ już tak) no i popitkę do żelu energetycznego
__________________
|
|
|