To lepiej uwierz... mam znajomą do której właśnie zadzwonili że wygrała jakąś nagrode i w celu informacji o jej odebraniu ma wcisnąć 1... no i nacisnęła... i jej przyszedł rachunek na gigakwotę (już nie pamiętam ile)... to prawda...

TPSA juz dawno zdementowala wiekszosc z tych bredni. Reszta dementuje sie sama ...

http://www.tp.pl/otp/serwis_prasowy/...w.php?mid=1518

w każdej bajce jest ziarenko prawdy.
lepiej dmuchać na zimne, niż dać się zrobić.

tak się składa, że mam doczynienia ze sprawami kryminalnymi.
ostatnio plagą są oszustwa polegające na tzw doładowaniu tel. komórkowego.
w tygodniu są przynajmniej 3-4 takie zgłoszenia.

A tak na marginesie - powiedz, w którym momencie ta Twoja znajoma zgodziła się na połączenie z numerem telefonu płatnym xxx złotych za minutę, czyli na zmianę warunków świadczonej usługi telekomunikacyjnej. Odpowiem - nigdy. W takim razie skoro nie została zawarta żadna umowa, to na jakiej podstawie naliczana jest ta opłata?

Powiem jedno - jeśli jakimś cudem rzeczywiście komuś się to zdarzyło - nie płacić. I kropka.

A od kiedy telefon przestaje działać po zaniku sieci? :D:D:D:D:D:D ;)

Odkąd wprowadzono telefony z różnymi bajerami.

M.in. z ksiazka telefoniczna, czy z przenosna sluchawka ||

Heh, mam kolege w klasie który założył się że doładuje sobie konto w idei z telefonu ze szkoły.;)
Koles poszedł do sekretariatu, powiedział sekretarce, że musi pilnie zadzwonić do domu, babka mówi że zaraz przy wejściu do szkoły jest przecież automat i dlaczego nie zadwoni z niego. Koles powiedział że automat się zepsuł. babka jeszcze go wypytywała czy to pilna rozmowa, koles wali jej jakies sciemy, ze zaplaci zlotowke za rozmowe itd itp. Wkońcu się zgodziła, stała koło niego a koles na chama centralnie przy niej wybrał numer uzupełniania w idei. Heh, mialby doładowane konto, ale w słuchawce usłyszał że ta usługa zablokowana jest z tego numeru. Odłożył szybko słuchawke, babka pyta dlaczego nie dzwoni, hehe, gosciu nie wiedzial co powiedziec, powiedział że zapomniał numeru do domu ^_^ ^_^ ^_^

miałem kiedyś bezprzewodowy i nie potrzebował sieci :D

Po prostu powiedzieli, że info o odbiorze nagrody (którą rzekomo wygrała) musi nacisnąć 1... po naciśnięciu była automatyczne przekierowana... oczywiście już na jej koszt...

Czyli (pomijając już fakt, że TP zdementowała wszelkie plotki jakoby takie precedery miały miejsce, oczywiście nie zwracając uwagi również na to, że jest to technologicznie niemożliwe - wiem od osoby siedzącej w temacie) nie zgadzała się na inne warunki, czy nic jej wyższy rachunek nie obchodzi. I już.