Wiadomości... (MOD edit: tydzień BANA za politykę w tym temacie. Czytaj post #1).

[Prezesik]

Połamaną nogę, ale znam paru cukrzyków.

[grzeniu]

Też znam paru cukrzyków. Do tego nie potrzeba połamanej nogi.

[ed hunter]

A ile promili?

[ed hunter]

Koryta znowu rozdają za grosze!

Prywatyzacja uzdrowisk: Wątpliwości posłów opozycji

"Nasz Dziennik" wyjaśnia, że uzdrowisko Wieniec-Zdrój w województwie kujawsko-pomorskim zostało sprzedane za ponad 12 milionów złotych. Nabywcą był Krzysztof Grządziel z Włocławka. Dochody uzdrowiska wyniosły w 2009 roku ponad 9 milionów 700 tysięcy złotych.

Uzdrowisko Przerzeczyn-Zdrój na Dolnym Śląsku sprzedano za 3 miliony 300 tysięcy złotych spółce PCZ SA Polski Holding Medyczny z Wrocławia. Dochody uzdrowiska wyniosły w 2009 roku przeszło 4 i pół miliona złotych.

http://fakty.interia.pl/polska/news/...ozycji,1831821

[pali]

No ale kapitalizm...

[ed hunter]

Gdzie kapitalizm, bo chyba nie u nas? U nas jest feudalizm, szczególna odmiana.

[czary2mary]

kapitalizm ....w budowie

[grzeniu]

A jakie były dochody tych uzdrowisk w 2010 i 2011? Może wtapiały?
Nie wiem, pytam.

[Zetoxa]

dochód to jeszcze nie zysk, ja bym się nie sugerował tymi 10 i 4 milionami

[ed hunter]

Nikt się nie sugeruje, podniosą ceny NFZ zapłaci, zysk będzie duży. Sami swoi.

[Jabba the Hutt]

http://muzyka.onet.pl/gatunek/pop/mi...wiadomosc.html

Czepiają się a według polskiego prawa, na własny użytek i bez zarabiania wolno. Takie jest prawo. Cokolwiek by o tym ktoś myślał.

[Kris]

Napisany przez Zetoxa

dochód to jeszcze nie zysk, ja bym się nie sugerował tymi 10 i 4 milionami

Oj Zetoxa... dochód = zysk. Przychód - koszt = dochód.

[Zetoxa]

trochę się nie zgodzę

Dochód, czyli zysk brutto
Dochód jest to różnica między przychodami a kosztami. Stanowi on podstawę obliczenia podatku.

[Kris]

Trochę się nie zgodzę. Zysk brutto też stanowi podstawę do obliczenia podatku.

O dochodach częściej się mówi w przypadku DG czy gosp. dom. Zysk jest tym samym, ale częściej w odniesieniu do firm. Sens jest ten sam. Mi chodzi o zasadę ogólną, bez wkraczania w podstawy rachunkowości.

Jeśli już mówisz o wartościach netto i brutto to rozróżnia się dochód/zysk brutto (przed opodatkowaniem) i dochód/zysk netto (po odliczeniu podatku). Mamy jeszcze zyski kapitałowe, nadzwyczajne, operacyjne itp. itd.

Można przyjąć, że w artykule posługując się terminem "dochód" nie podali precyzyjnie o co chodzi i można domniemywać, że chodzi o to, co firma zarobiła. Jeśli by napisali "zysk operacyjny" to wtedy wiadomo, że jeszcze trzeba od tego "trochę" odliczyć. Jeśli to "zysk normalny" to można przyjąć, że firma się nie rozwija... itp.

Mogłem też coś popieprzyć, na studiach miałem to parę lat temu... a łeb odwykł od ekonomicznych terminów. Zawszę mogę pomęczyć drugą połówkę, ona jest na bieżąco i ma do tych tematów talent.

[demek]

dzisiejszy dzien rozpoczal sie sku...ale

ale humor mi poproawil wybitnie fakt, ze dzieki mnie trzech lemingow (pieszych na drodze dla rowerow) dostalo kwity po 50zl bo akurat szedl patrol...ktory nie wiedzial, ze to wykroczenie az im nie powiedzialem...