![]() |
Kiedyś ktoś napisał (a ja to powtórze, nie wiem czy to prawda), że ktoś w UK przyznał sie, że nowe ustawienie świateł w Londynie jest celowo tak robione, by kierowcy stali w korkach.
Nie sądze, aby nasza władza była inna. Tak samo nie sądze, aby jazda na światłach W MIEŚCIE przez cały rok miała jakikolwiek pożyteczny cel poza wyciąganiem kasy. Jeżeli chodzi o ekologie, to żaden najnowocześniejszy drogi silnik emitujący mało CO2 nie wystarczy jeżeli rządzą nami d.ebile. Jak ktoś mówi o ekologii, że trzeba kupowac te nowe samochody z silnikami 1.2+Turbo bo emitują jakieś tam gramy mniej to śmiać mi sie chce. A czemu nikt nie promuje LPG? Czemu musze doświetlać zderzaki innych samochodów stojąc w korku paląc za to ok 0.5-1l paliwa na setkę wiecej? Czemu nikt nie ustawi świateł tak żebym mógł spokojnie jechać? Nic od siebie nie dadzą, wszystko tylko ma zrobić i za wszystko zapłacić krowa dojna - kierowca. I czemu promowane sa silniki diesla które kopcą tak potwornie, że musze sobie odcinać dopływ powietrza z zewnątrz jak jade za takim śmierdzielem. :sciana: |
Te światełka, co to wymuszają szybszą jazdę żeby się zmieścić na następnym zielonym, mają jeszcze jeden cel.
To piękny prezent dla misiaków z suszarkami :szczerb: Kiedyś dawno temu w Poznaniu na którejś z wylotowych dwupasmówek były wyświetlane znaki z prędkością zalecaną, tzn taką przy której załapywałeś się na 'zieloną falę'. Ta prędkość się zmieniała, nie wiem - może zależała od pory dnia i szczytu komunikacyjnego, ale działało to pięknie. |
Cytat:
Ale do tego trzeba jeszcze tę komunikację mieć. :> |
Cytat:
|
Wczoraj jadąc z miasta zaobserwowałem dwa VW Tuareg TDI V10 (w zupełnie różnych miejscach, nie ten sam samochód, zwróciłem uwagę, bo bryka wybitna, kierowcy... cóż...), dwóch wariatów za kółkiem, od świateł do świateł wyciągał jeden ze 200, oczywiście nic to nie dało, jedynie strasznie wyglądało, bo jakby jakiś kierowca zechciał zmienić pas... drugi jechał wzdłuż linii otwockiej, po zachodniej stronie torów, gdzie nie ma poboczy, wyprzedzał jak po*******ony, wylądował za chwilę na rondzie w Międzylesiu gdzie był korek...
I teraz tak: na takiego wariata nie ma siły, bo wiadomo, że na takich drogach nie ma policji, postawienie fotoradaru co 100 metrów? Wiadomo, że paranoja, a poza tym co takiemu fotoradar? W nawigacji ma ostrzeżenia o wszystkich działających a na stu metrach ma ze 150km/h. Ciekawe dlaczego w Niemczech nie widać takich w drogich samochodach, a jak ktoś coś dokazuje, to starym rzęchem, młody, głupi, z zagranicy... Nie ma dróg, są samochody, bardzo dużo bardzo szybkich, a na usta ciśnie się - gówno chłopu nie zegarek. |
W Stanach było bardzo ciekawie na ulicach. Generalnie wszyscy (lub prawie wszyscy jeździli zgodnie z przepisami), a policji nigdzie nie było. Ale w momencie, kiedy ktoś te przepisy łamał, nagle rozlegał się sygnał i pojawiał się radiowóz. Skąd, nie wiadomo, ale zawsze kiedy potrzebna była reakcja, ta reakcja była.
Jak wyglądają statystyki wypadków w Stanach nie wiem, jednak sytuacja na drogach, sposób jazdy i generalnie jej.. 'łatwość', są nieporównywalne. U nas właściwie zawsze jadąc gdzieś samochodem (w mieście) nie mogę się oprzeć wrażeniu, że na drodze toczy się nieustanna walka. Walka o dominację i o przetrwanie. A organizacja ruchu drogowego jedynie tę walkę pogłębia.. |
Dla odmiany właśnie wróciłem z Gdańska ... Zielona góra -> Gdańsk -> zielona na strzała bo taka potrzeba była.
Droga zielona góra -> poznań spoko można te 130 polecieć jak trzeba bez problemu... za to droga poznań - Bydgoszcz to jest ****a jakaś paranoja ! foto gówno co 30 m !! dosłownie .w każdej wiosce . Są tylko 3 znaki ... 90 70 50 a zazwyczaj w takiej kolejności . 90 50 m dalej 50 jep 90 dalej 70 no ****a ochujeć można . Sorry za język ale idzie z nerwów kierownicę kierownicę pogryźć . Nawet nie ma jak tempomatu włączyć bo co chwila trzeba rząglować wajchą od niego a wiadomo, że to nie retarder ... :| Za Chełmnem na autobana wskoczyłem zapłaciłem te 17,5 za to miałem prawie pusta drogę na miare ue !! aż się jechać chciało ... konkluzja ktoś tam mózgu nie ma, albo to tak specjalnie żeby w paranoje popadać . potem dziwne ze sa wypadki ... |
Moja teoria jest taka - kiedy kierowcy nie mogą jeździć płynnie, tylko muszą co chwila zatrzymywać się i ruszać, zatrzymywać i ruszać (w mieście) czy przyspieszać i zwalniać, przyspieszać i zwalniać, to zaczynają jeździć szybciej i znacznie agresywniej.
Nie mam nic na poparcie tej tezy, ale ze swoich obserwacji już wieloletnich wyciągam taki wniosek. |
Na tak dokładnie jest . MI chodzi o to , że tam masz praktcznie jedną wioske przez prawie 200 km !! z fotoradarami średnio co 10 km ?! i dosłownie jedziesz i masz tylko 3 znaki i to tak ze jedziesz hamujesz gaz nagle hebel w podloge bo z 90 musisz wyhamować do 40 w 20 m ! a za znakiem 40 w odległości kolejnych 100 m znak odwoławczy po 200 m nakaz 70 ...
paranoja . |
Właśnie wróciłem z trasy Zielona Góra - Wrocław :D
Obwodnice macie kosa a sama droga do ... jak na Pl warunki to kozacka ! ani jednego foto scierwa ani jednego tajniaka nic tylko tempomat włączyć :) A i filmowcy most zamknęli to w korku 10 min stałem ^^ |
Byłem wczoraj w Długołęce i wracałem tak po południu do Wrocławia. Wjazd od tej strony jest bardzo dobry - dwu, trzypasmówka, dobry asfalt, przyjemnie się jedzie. Spieszyć mi się nie spieszyło, jechałem około 70. Nagle okazało się, że na tej szerokiej trzypasmówce, gdzie w pobliżu nie ma nawet śladu chodnika, ani żadnych zabudować, jest już ograniczenie do 50. Dużo więcej nie jechałem, ale też specjalnie nie zwolniłem. Jechałem więcej około 60-65.
Wyprzedzali mnie wszyscy i to nie na zasadzie wolnego przejazdu obok, ale mijania z różnicą przynajmniej 20-30 (albo i więcej) km. A i ja już przecież nie jechałem przepisowo. Teraz pytanie - czy takie ograniczenie w tym miejscu ma jakikolwiek sens? Jeśli tak na oko 90% kierowców przekracza je prawie o 100%.. |
Na ja średnio miałem tam koło 100 km / h bo można powiedzieć dostosowałem się do wszystkich .. i jakoś tak płynnie się nawet jechało .
|
Miejsce gdzie typowy kierowca przekracza prędkość o 100% jest bardzo dobre.
W weekend można sie ustawić z radarem i premia murowana! |
A często tam stoją właśnie.
Na zjeździe z wiaduktu na Psim Polu. Zjeżdżasz sobie stówką, zjazd jest po łuku w prawo (nic ich nie widać) i nagle niespodzianka :szczerb: |
Na cb mówili, że czystko :szczerb:
|
Jadąc wcześniej w drugim kierunku też jechałem ciut za szybko (~10) i widząc szybko zbliżającą się do mnie policję przez chwilę zastanawiałem się, czy nie jestem obiektem zainteresowania. Ale jak mnie minęła i oddaliła się równie szybko wszystko było w normie.. ;)
|
W zeszłym tygodniu wracałem z Torunia do Gdyni. Ile tam jest masztów na radary, to normalnie masakra :szczerb:
Mam nadzieje, że nie dostane żadnych drogich fotek, bo cisnąłem dosyć mocno... |
Oglądałem sobie dziś na wikipedii zdjęcia dróg miedzystanowych w USA (długość nieraz po pare tys KM, limit prędkości ok 75 mph) - chętnie bym sobie taką pojeździł :D
Ale natknąłem sie na coś, po czym o mało nie spadłem z krzesła, spójrzcie sami: Śmiech przez łzy :rotfl: :hahaha: http://upload.wikimedia.org/wikipedi...its_europe.png |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 21:49. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.