![]() |
mialem kiedys ta gierke, moj pierwszy 'game boy' hehe.
ale jak wszystkie ruskie wynalazki, po paru miesiacach sie zepsulo... |
Cytat:
|
Ja jeszcze mam tą gierke ale ostatnio grałem w nią ładne pare lat temu :D Mój rekord jeśli dobrze pamietam to 912 ;D
|
Ziele to musialy ciebie palce bolec. Pamietam Turbo i donalda i lizaki hity takie prostokatne :) i napoj orzezwiajacy "Ptyś", kiedys bym polowy nie wypil jak bylem maly a teraz dwa ptysie prosze :)
|
Cytat:
Cytat:
Budzik "elektroniczny" przywieziony w rosji w 86tym do tej pory gra i buczy u moich dziadkow :) Cytat:
a ptysia to mietam... wysoka szklana butelka - zielona, albo pomaranczowa :P i do tego etykietka zawsze poklejaona i brudna od czegos :) |
oranzada w foliowych torebkach, guma balonowa o nazwie "guma balonowa" (oczywiscie balonow sie robic nie dalo), kapiszony i korki (sprzedawana na jarmarkach z okazji pochodow 1szo majowych), pochody, kartki, wyroby czekoladopodobne (ciekawe co za ***** wymyslil ze to czekolade przypomina), baleron dwa razy do roku (na swieta) do sklepow doworzony...
za paczke kawy ziarnistej mozna bylo wszystko zalatwic... pojechalem kiedys do czechoslowacji (tak tak - kiedys taki kraj istnial :P ) i jakie oczy robilem gdy w sklepach byly... pelne polki :D ser kroili! kurczaki z rozna! to dla mnie byl inny swiat :) |
No... cos w tym jest, ja jak pojechalem do RFN to trawa zdawala byc sie bardziej zielona :)
Oranzada w torebkach... ahhh... jak mama dawala mi 1000zl (slownie: tysiac) to zastanawialem sie, czy kupic galke loda czy dolozyc pare setek i kupic oranzade :) |
Ale się wtedy łupało w takie gireki. Az łza się w oku kręci. Wspomnienia.... tamte czasy nie wrócą
|
Ja choć 16 lat też pamiętam ale tak ledwo ledwo hehe pamiętam jak to kamieniem rozwaliliśmy z kolegą (małe szczyle byliśmy ledwo co potrafiliśmy mówić) (ekranik stłuczony) i uciekliśmy b baliśmy sięże wybuchnie :D
|
Jak to znowu zobaczylem to mi się tak jakoś ciepło na sercu zrobiło :taktak:.
To były czasy!!! Moj kumpel mial jeszcze taką z kowbojem i cielakami też była jazda ale "jajek" nic nie przebije!! A skoro już tak wspominamy to zapraszam do ściągnięcia i obejrzenia tego łezka w oku gwarantowana. :taktak: :mruga: |
tia... guma arabska i poczytaj mi mamo - imho de best ||
|
Cytat:
Do tej pory mam chyba ze dwie takie ksiazeczki ;). |
A ja pamietam bume arabska... kleila wszystko, a najbardziej palce i sloiczek, zawrze trzeba bylo usowac zaschniety klej z wylotu.
Raz mi sie zadrzylo nawet przyklejac papierowe etykiety do szklanych butelek :) |
hyhy, widze ze wspomninia wracaja,
glupi Edek walna gierke no i masz... 2 strony postow w paredziesiat godzin... dopiero teraz na forum wlazle, bo majce mialem.... tak, guma turbo,,, oczywiscie rakotowrcza, bo nie Polska. guma donald, mniami! kupowala babcia cala paczke, w takiej foli byl zapakowany caly "wafel" donalda... twarda, ze az zeby chcialo polamac czasem, ale ten smak i aromat :) heh, tak czytaja wasze posty przypominaja mi sie pewne rzeczy... np prezent na dzien dziecka - plastikowy samolot na sznurku, krecilo sie go w kolo nad glowa, gorzej jak sie zle zakrecilo i sie w leb dostalo... albo jak tata z turcji wrocil i przywiozl takie gumy do zucia w ksztalcie figurek, chyba krolika kogos tam jeszcze. a calkiem duze te gumy byly :) kolejek w miesnym nie pamietam niestety... tak, dzis sa inne czasy, kto ma drozszy dress ten lepszy albo kto ma bardziej wypasna komore ten jest bardziej uznawany na trzepaku. a wtedy? heh, kto mial wiecej serii z turbowek ten byl bogiem... acha, kapiszony i korki wciaz sprzedaja :) przynajmniej u mojej babci na wiosce podczas "odpustu" |
Cytat:
Jeszcze mialem podobne wyscigi, tam rowniez rekordy sie robilo :) |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 09:56. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.